Do wyboru było albo wynajęcie boiska ze sztuczną nawierzchnią poza Tomaszowem albo doprowadzenie do użytku zaśnieżonego i zlodowaciałego obiektu przy ulicy Nowowiejskiej. Ani piłkarze ani też zarząd stowarzyszenia nie wyobrażali sobie jednak inauguracji rundy wiosennej przy pustych trybunach poza własnym miastem.
Dlatego też zapadła decyzja (mimo ryzyka wypłaty miastu odszkodowania za zniszczoną nawierzchnię) , że mecz odbędzie się na macierzystym stadionie. Niestety ośnieżaniem boiska musiała zająć się Lechia, która pokryła koszty uprzątnięcia płyty głównej. Trochę szkoda, że brakuje rzeczywistego zaangażowania ze strony władz miasta i dyrekcji OSiR, w zarządzie której pozostają miejskie obiekty sportowe.
Rodzima piłka nożna od wielu lat przeżywała kryzys. Nasi zawodnicy grali w ligach na poziomie Lubochni albo Unewla. Wiecznie narzekano na brak sponsorów, niedoinwestowanie ale przede wszystkim na niedostatek sukcesów.
W końcu, kiedy pojawił się sponsor, wydający kilkaset tysięcy złotych rocznie nagle okazało się, że można przeskoczyć o kilka klas rozgrywkowych i móc realnie pomarzyć o walce w drugiej lidze. Należy więc chyba zadać pytanie: skoro jest tak dobrze, to czemu jest tak źle i dlaczego tak słabo układa się współpraca władz miasta z przedstawicielami klubu?
Może warto spróbować dogadywać się ze sponsorem, który poprzez wspieranie sportu promuje miasto skuteczniej niż wydziały promocji urzędu miasta i starostwa powiatowego łącznie a w dodatku robi to za własne pieniądze.
Przykłady kolejnych polskich drużyn, często notowanych wyżej niż Lechia, pokazują że brak sponsora szybko sprowadza je do gry w gminnej okręgówce. Jednym z najbardziej spektakularnych w ostatnim czasie jest upadek Łódzkiego Klubu Sportowego.
Nie powinniśmy się oszukiwać, wycofanie się teraz Las Vegas Power Energy Drink z finansowego wspierania piłkarzy z Tomaszowa, spowodowałoby upadek wszystkiego na co przez ostatnie kilka lat pracowało w pocie czoła wiele osób. Taki upadek może zakończyć 90 letnią tradycję klubu raz na zawsze
Napisz komentarz
Komentarze