Było to pierwsze zwycięstwo łodzian w rundzie wiosennej. Po raz pierwszy od dłuższego czasu w bramce łodzian zameldował się od pierwszego gwizdka sędziego Maciej Mielcarz. To głownie dzięki niemu czerwono – biało – czerwoni odnieśli jakże ważne zwycięstwo.
Zarówno Widzewowi jak i Polonii bardzo zależało na zwycięstwie.
Początek spotkania należał do łodzian. Wynik meczu otworzył Veljko Batrović. Mariusza Stępińskiego zagrał w tempo do Veljko Batrović, który mimo niezbyt dobrego przyjęcia piłki zdołał pokonać golkipera „Czarnych Koszul” Sebastiana Przyrowskiego. Nasi zawodnicy długo prowadzeniem się nie cieszyli. 14 minut później stracili gola po strzale samobójczym. Niefortunnym strzelcem gola był Marcin Kaczmarek. Jednak widzewiaków to nie podłamało. Do końca pierwszej połowy próbowali przechylić szale na własną korzyść, jednak goście rozbijali ich ataki.
Po zmianie stron, łodzianie zaczęli wzmożone ataki na bramkę „Czarnych Koszul”. Dziesięć minut po przerwie jeden z takich ataków przyniósł oczekiwany rezultat. Bramkę na dwa do jednego pięknym strzałem zza pola karnego zdobył, bardzo dobrze dysponowany tego wieczora Bartłomiej Pawłowski. Strzał był przedniej marki, przy bramce asystował Mariusz Stępiński. W tej części gry to widzewiacy dyktowali warunki gry, a goście jedynie umiejętnie rozbijali ich ataki. Goście nie mieli nic do powiedzenia w 64, minucie pojedynku. Wówczas to na bramkę „Pod zegarem” jak błyskawica przedarł się Mariusz Stępiński. Tuż przy linii bocznej boiska został sfaulowany przez Marcina Barana. Sędzia Tomasz Garbowski z Opolskiego Zwiazki Piłki Nożnej wskazał na „wapno”. Skutecznym egzekutorem jedenastki był Łukasz Broź. Wydawało się licznie zgromadzonej publiczności, że wynik meczu już jest ustalony. Nic bardziej mylnego. Łodzianie zaczęli popełniać proste błędy, co skrzętnie wykorzystali warszawiacy. Osiem minut przed końcem regulaminowego czasu gry drugą bramkę zdobył Tomasz Hołota, po zamieszaniu na polu karnym. Od tego momentu mecz zaczął się bardzo nerwowy. Łodzianie jednak wykazali się większą odpornością i „dowieźli” pierwsze zwycięstwo tej wiosny do końcowego gwizdka sędziego.
Bramki:
1:0 Batrović (10)
1:1 Kaczmarek (34) - samobójcza
2:1 Pawłowski (57)
3:1 Broź (64) - rzut karny
3:2 Hołota (82)
Składy:
Widzew: Mielcarz, Broź, Phibel, Abbes, Kramar, Kaczmarek, Nowak (46, Bartoszewicz), Okachi, Batrović (46, Dudek), Pawłowski, M. Stępiński (80, Rybicki).
Polonia: Przyrowski, Tosik, Baran, Morozov (67, Michalski), Gołębiewski, Przybecki, Hołota, Piątek, Wszołek, Tarnowski (75, Wrzesiński), Grzelczak (60, Kiełb).
Żółte kartki:
Dudek (Widzew), Morozov, Hołota, Michalski, Piątek (Polonia)
Sędzia:
Tomasz Garbowski (Kluczbork)
Widzów:
6000
Napisz komentarz
Komentarze