Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 15 marca 2025 17:04
Reklama
Reklama

To będą piękne Igrzyska. Dla Polski także?

Sezon w sportach zimowych powoli zbliża się ku końcowi. Tegoroczne zmagania były niezwykle ciekawy dla kibiców z Polski. Dwa medale skoczków, oraz srebrona Mistrzostwach Świata w Val Di Fiemme naszej biegaczki Justyny Kowalczyk. Dwa medale MŚ biathlonistek w czeskim Novo Mesto. Znakomite występy łyżwiarzy szybkich. Bez wątpienia w ten rok zapisał się złotymi kartami w historii polskiej zimy.

Za niespełna 334 dni, dokładnie 7 lutego 2014 roku o godzinie 20, rozpocznie się Ceremonia Otwarcia XXII Zimowych Igrzysk Olimpijskich. Tym razem sportowców z całego świata przywita rosyjski kurort Soczi. Miejscowość ta położona jest w Kraju Krasnodarskim nieopodal granicy z Gruzją, a dokładniej Abchazją. Jednak na zaprezentowanie imprezy szerzej, przyjdzie jeszcze czas.

 

Polskie zimowe ubóstwo, dręczy nas od lat. Tym razem miało być podobnie. Sezon zapowiadał się pod znakiem sukcesów Justyny Kowalczyk, oraz jednorazowych triumfów w Pucharze Świata Kamila Stocha.

 

Sezon 2012/2013 przejdzie jednak historii.

 

W styczniu, tradycyjnie Kowalczyk po raz czwarty z rzędu wygrała prestiżowy cykl TOUR DE SKI.  Polka  radziła sobie znakomicie na trasach całego świata. Dzisiaj narciarka z Kasiny Wielkiej jest bliska wywalczenia kryształowej kuli za zwycięstwo w klasyfikacji generalnej Pucharu Świata, oraz małej kuli za dystanse.

 

W lutym  odbyły się MŚ w Val Di Fiemme w narciarstwie klasycznym. Biegaczka była przygotowana doskonale. 

 

Pierwsze zawody to sprint stylem klasycznym, w którym polka jest „królową nart”. Pewny awans do finału i nie wydaje się, aby cokolwiek mogła odebrać Kowalczyk medal MŚ. Niestety Justyna, odebrała go sobie sama, zaliczając upadek na pierwszym odcinku trasy.

 

Do trzech razy sztuka – tak można nazwać błąd, który kosztował być może „złoto”. W ćwierćfinale, półfinale, oraz finale, polka na pierwszej górce z zakrętem, wyraźnie miała problem z podbiegiem. Niestety ten ostatni błąd, był w najważniejszym momencie i miał najdramatyczniejszy przebieg – zawiodła technika i głowa.

 

Drugi start to bieg łączony 2 x 7,5 km. W tej konkurencji piąte miejsce i kolejna klapa. Kowalczyk przez dłuższą część dystansu walczyła z czterema Norweżkami. Nie dała rady - przegrała ze wszystkimi.

 

Bieg na 10km stylem dowolnym odpuszczony przez trenerów i zawodniczkę.

 

Kolejnym była sztafeta. Polska pobiegla 5km stylem klasycznym i osiągnęła doskonały czas. Przed morderczym dystansem 30km, była faworytką.

 

Na 30 km technika klasyczną, miało być złoto, a było tylko srebro.  Bieg wygrała Marit Bjoergen.

 

 Całe mistrzostwa w wykonaniu Kowalczyk to kompletna klapa i „zimny prysznic”. Przed Sochi jak najbardziej wskazany. Obecnie jest źle. Konflikt z trenerem, przy użyciu mediów to nie najlepsze rozwiązanie. Kowalczyk zaczyna mówić głośno o końcu kariery Widać, iż po tym morderczym sezonie Justyna musi odpocząć nie tylko fizycznie, lecz przed wszystkim psychicznie.

 

Tuż obok tras biegowych na skoczni w Predazzo bliski zdobycia medalu na skoczni normalnej o punkcie konstrukcyjnym 95 metrów, byl Kamil Stoch. Nasz reprezentant po pierwszej serii zajmował drugie miejsce. W rundzie finałowej Stoch zepsół skok i ostatecznie uplasował się w końcówce pierwszej dziesiątki.

 

Kilka dni później medal naszego skoczka stał się faktem. Polak sięgnął po najwyższy laur i zdobył historyczne dla siebie  Mistrzostwo Świata na dużym obiekcie, demolując po drodze swoich znakomitych rywali.

 

Nieźle skakali także pozostali nasi reprezentanci i po cichu liczyliśmy na medal w „drużynówce” .

 

Ku naszej ogromnej radości, w dramatycznych wręcz okolicznościach udało się zrealizować i ten cel. Pierwszy w historii polskich skoków narciarskich, nasi zawodniczy stanęli na podium, chociaż zawody ukończyli na 4 pozycji, tuż za reprezentacją Austrii, Norwegii i Niemiec. Ci ostatni wyprzedzili nas o 0,8 pkt!.

 

Kilka minut po zawodach okazało się, iż startującemu w pierwszej serii zawodów, z wyższej belki Norwegowi Andersowi Bardalowi nie odjęto punktów za jej podniesienie, co uczyniono po zawodach. Błąd wychwycił Tomas Morgenstern, a protes złożyli Niemcy. FIS uwzględniłą uwagi i tym samym naród germański awansował na drugą pozycję, zdobywając wicemistrzostwo świata. Polacy natomiast wskoczyli na najniższy stopień podium.

 

Trener Łukasz Kruczek w oczach polskich kibiców stał się cudotwórcą. Po słabych występach z początku sezonu, szkoleniowiec spał już na walizkach, a dzisiaj jego pozycją jest niepodważalna.

 

Patrząc realnie, gdyby Stoch zdobył medal w pierwszym konkursie mistrzostw, wówczas był by to najlepszy czempionat w historii polskich skoków.

 

Po zakończeniu kariery, przez naszego najlepszego biathlonistę Tomka Sikorę, niewiele z nas dawało szansę na szybką kontynuację sukcesów tej dyscyplinie. Te negatywne przemyślenia, z czasem nabrały siły, kiedy to z prowadzenia kadry zrezygnowali znakomici trenerzy Nadija Biełowa i Roman Bondaruk.

 

Kadrę objęli Andrzej Koziński (kobiety), oraz Adam Kołodziejczyk (mężczyźni).  Jak się okazało, był to strzał w 10. Koziński w ekspresowym tempie „odbudował” nasze panie. Nic nie znaczące zawodniczki, stały się jednymi z faworytek do Olimpijskiego medalu w Sochii indywidualnie i drużynowo.

 

Na MŚ w czeskim Novo Mesto, Polki zaprezentowały się znakomicie przywożąc dwa medale. Srebrny krążek w biegu na dochodzenie zdobyła nasza 30 letnia Krystyna Pałka. W biegu masowym brąz wywalczyła nasza medalistka MŚ Juniorów – 22 letnia Monika Hojnisz.

 

Szansa na kolejny sukces, była w biegu drużynowym, jednak na strzelnicy kompletnie zawiodła Magdalena Gwizdoń, która w tym roku prezentuje świetną formę biegową, lecz z okiem bywa różnie.

 

Pocieszać może fakt, iż pani Magda w dniu wczorajszym na olimpijskiej trasie w Sochii wygrała zawody PŚ w sprincie.

 

Zbigniew Bródka zapewne kilkaset tysięcy osób zna to nazwisko. Po Igrzyskach w Sochii ta liczbą może wzrosnąć do kilku milionów. Nasz panczenista w tym roku spisuje się doskonale i już dzisiaj na zawodach w Herneven może wywalczyć Puchar Świata za dystans 1500 metrów. Nasz zawodnik w tyle pozostawił takie gwiazdy jak Shani Davis, Havard Bokko, Mark Tuitert. Wszyscy wymienieni rywale to medaliści olimpijscy na 1,5 km.

 

Niedźwiecki w klasyfikacji 1500 metrów plasuje się na bardzo dobrej szóstej pozycji.

 

Niespodziankę w Sochii może sprawić także Artur Waś, który na dystansie 500 metrów obecnie jest 10.

 

W klasyfikacji drużynowej Polacy zajmują piąte miejsce, natomiast nasze medalistki z Vancouver są trzecie exequo z Niemkami.

 

W snowboardzie także możemy liczyć na czarnego konia. Aleksandra Król, podczas zawodów Pucharu Świata rozgrywanych w Moskwie, zajęła drugie miejsce w slalomie równoległym.

 

 Do Sochii pozostało kibicom dużo czasu, zawodnikom już jednak niewiele. Ostatnie Igrzyska Olimpijskie w Londynie pokazały, że przed tak wielką imprezą nie można wręczać medali. Co by się nie działo, mamy dzisiaj postęp i powody do zadowolenia. Rok przdolimpisjki można uznać za sukces.

 

Na początku sezonu niewielu z nas odliczało czas do Igrzysk, a dzisiaj każdy z nas powoli zaczyna liczyć krążki i to jest wspaniałe, bo takiej sytuacja nie miała miejsca wcześniej.

 

 

PIERWSZA OFICJALNA CZOŁÓWKA (JAK DLA MNIE OSOBIŚCIE ZNAKOMITA)

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Ajdejano 10.03.2013 07:35
Artykulik świetny - bo optymistyczny, bardzo optymistyczny. I jest podstawa do optymizmu, zwłaszcza po ostatnich dobrych występach naszych: Stocha i całej ekipy, Kowalczyk, biegaczek, łużwiarzy szybkich. Tylko, żeby nie było tak, jak zawsze: aktualnie, w przeciętnym sezonie, wszyscy inni lekko odpuszczają a dopiero poważnie wezmą się do roboty kilka miesięcy przed olimpiadą. I wtedy może, niestety, okazać się w jakim tempie odjechali od naszej czołówki. I jeszcze wtedy, niestety, wystąpi ta beznadziejna baba - Mucha i ogłosi kolejne cięcia wydatków na przygotowania olimpijskie.

Opinie

ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 5°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1019 hPa
Wiatr: 13 km/h

Reklama
Szpital nie dostanie pieniędzy na blok operacyjny

Szpital nie dostanie pieniędzy na blok operacyjny

Ministerstwo Zdrowia ogłosiło wyniki naboru projektów w konkursie pn. „Rozwój i modernizacja infrastruktury centrów opieki wysokospecjalistycznej i innych podmiotów leczniczych” w ramach Krajowego Planu Odbudowy i Zwiększania Odporności (KPO). Czekaliśmy na nie dużą niecierpliwością, ponieważ zgłoszono do niego także budowę nowego bloku operacyjnego w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Niestety wiadomości dla mieszkańców miasta i powiatu nie są pomyślne. Spośród wszystkich zgłoszonych wniosków w ramach SOLO II tylko 13 nie zyskało pozytywnej oceny. Wśród nich także tomaszowska lecznica. Utraciliśmy historyczną szansę na rozwój. Kolejna taka się już nie powtórzy.
Mówili, że nie dadzą... no i nie dali

Mówili, że nie dadzą... no i nie dali

Wczorajsza informacja na temat nie uzyskania dofinansowania do budowy nowego bloku operacyjnego okazała się przysłowiowym kubłem zimnej wody, wylanym na głowy nie tylko rządzących powiatem. Powinna ona być sygnałem, mówiącym o tym w jakim miejscu i czasie się znajdujemy. Sprawa ma wymiar wielowątkowy. Z jednej strony tomaszowianie stali się ofiarami niekompetencji, z drugiej wojny prowadzonej przez dwa nienawidzące się polityczne klany. Poseł Witczak stara się robić dobrą minę do złej gry i opowiada głupstwa o jakiejś wojnie "pisu z pisem". Stara się w ten sposób kontynuować retorykę agresji, wymierzoną w Prezydenta, a przy okazji w mieszkańców. Długo się ta strategia sprawdzała, ale staje się coraz mniej skuteczna
Historia lokalna też może być monumentalna

Historia lokalna też może być monumentalna

Zapraszamy uczniów klas IV-VIII na wyjątkowo ciekawe zajęcia „Historia lokalna też może być monumentalna”, które przybliżą historię Tomaszowa Mazowieckiego!
Mariusz Węgrzynowski prawdziwym europejczykiem

Mariusz Węgrzynowski prawdziwym europejczykiem

W dniach 3-4 marca w Hotelu Gołębiewski w Mikołajkach odbył się X Europejski Kongres Samorządów. Przez 2 dni dyskutowano o zdrowiu, cyberbezpieczeństwie, makroekonomii, sytuacji geopolitycznej oraz wyzwaniach XXI wieku. X edycja EKS przyciągnęła dużą liczbę przedstawicieli administracji centralnej, samorządu i liderów biznesu. W tym roku gośćmi byli Władysław Kosiniak-Kamysz, wicepremier i Minister Obrony Narodowej, Krzysztof Gawkowski, wicepremier i minister Cyfryzacji, Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, Minister Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz Marcin Kulaska Minister Nauki i Szkolnictwa Wyższego, a także inni przedstawicieli rządu w randze sekretarzy i podsekretarzy stanu. W kongresie uczestniczyło także wielu polityków i parlamentarzystów w tym m.in.: Krzysztof Bosak – Wicemarszałek Sejmu RP, Krzysztof Kwiatkowski, senator, Mateusz Morawiecki, poseł i wiceprzewodniczący partii Prawo i Sprawiedliwość. Do ciekawey wydarzeń należy zaliczyć spotkania z Magdaleną Biejat, wicemarszałkinią Senatu i kandydatką Nowej Lewicy na urząd prezydenta oraz Karolem Nawrockim kandydatem obywatelskim na urząd prezydenta. Do Mikołajek wyruszyła także liczna reprezentacja Zarządu Powiatu Tomaszowskiego, ze Starostą Mariuszem Węgrzynowskim na czele. Jakie będą efekty tego wyjazdu? nie spodziewajmy się cudów
Reklama

Wasze komentarze

Autor komentarza: MariuszTreść komentarza: Cudownie. Brawo Pan Minister. Drogą jest fatalna i wymaga natychmiastowych działań. Tylko tak przy okazji niech zostawi w spokoju Wiaderno, Smardzewice, Wąwał, Studzianki itd. Niech jego koledzy z GDDKiA zwrócą uwagę na hałas, pył, zanieczyszczenia, drgania, zapchane drogi dojazdowe. Łatwo zza biurka w Łodzi i czy gabinetu w Warszawie stawiać sobie kreski będące drogami. Za nimi są losy ludzi, kredyty na zakup nieruchomości, dorobek życia. Łatwo tworzyć węzły za kilkaset mln. każdy dla dwóch zakładów wydobycia piasku. Tak na marginesie przyjęto że na wezeł w Grudzeń Las wjadą bodaj 42 pojazdów na godzinę !!! Koszt kilkaset mln. Szkoda tylko, że ludzie są na końcu tego łańcucha. To taki niepotrzebny element tej inwestycji. Ważna jest jedynie ekonomia, koszt budowy. Argumentacja wskazywana na spotkaniach z GDDKiA to bzdura i farsa. Gdyby to co słyszymy nie było tak straszne to może byłoby śmieszne. Walec ma jechać i nie patrzeć na nic. Do przodu, bez skrupułów. Jeśli jest to tak ważna inwestycja to może Pan Minister spotka się z mieszkańcami miejscowości które będą ,,rozjechane" i powie to mieszkańcom w oczy. Niech wysłucha ci mamy do powiedzenia, jakie są nasze obawy, problemy. Chętnie się spotkamy.Źródło komentarza: Elektryczny wózek całkiem za darmo? To możliwe!Autor komentarza: Mieszkaniec któremu S12 rozjeżdża domTreść komentarza: Dobrą informacją od Pana Klimczaka będzie ta która wstrzyma budowę S12 w korytarzu południowym.... pozwoli mieszkańcom miasta i gminy korzystać z walorów przyrodniczych tego terenu a miastu i gminie czerpać korzyści finansowe z rozwoju turystyki.... bo to jedyna możliwość dla rozwoju tego miasta. Wszyscy wiemy że przemysłu tu nie ma i nie będzie... Kiedy wreszcie zrozumie to pan prezydent pan starosta i pan wójt?Źródło komentarza: Będzie remont S8 między Studziankami a PolichnemAutor komentarza: CzłowiekTreść komentarza: Proponuję salę tortur albo izolatki na Oddziale Psychiatrycznym.Źródło komentarza: Nawrocki i Macierewicz przyjadą do TwardejAutor komentarza: Adam N.Treść komentarza: Raczej pomiędzy Proszeniem a Studziankami bo to od 334,6 km się zaczynają ubytki w drodze.Źródło komentarza: Będzie remont S8 między Studziankami a PolichnemAutor komentarza: ~~~~Treść komentarza: Ma -sa -kra !!!Źródło komentarza: Nawrocki i Macierewicz przyjadą do TwardejAutor komentarza: BenekTreść komentarza: Czy twardzianie posiadają odpowiednią salę na przyjęcie zacnych gości?Źródło komentarza: Nawrocki i Macierewicz przyjadą do Twardej
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklamadotacje dla MŚP
Reklama
Reklama