Reklama

Ćwiczenie BAGRAM XIII na starcie

W Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych odbyło się dziś uroczyste otwarcie ćwiczenia dowódczo-sztabowego pk. BAGRAM XIII. Głównym jego celem jest certyfikacja dowództwa XIII zmiany Polskiego Kontyngentu Wojskowego przed wylotem do Afganistanu.

Reklama

23.02.2013 12:03 (aktualizacja 27.09.2023 03:11)

Reklama

O godzinie 8.00 na placu apelowym kieleckiego Centrum Przygotowań do Misji Zagranicznych, na uroczystej zbiórce stanęły pododdziały polskie i amerykańskie biorące udział w ćwiczeniu w asyście kompanii honorowej 5. batalionu dowodzenia i Orkiestry Wojskowej z Krakowa. Trzon Polskiego Kontyngentu Wojskowego XIII zmiany stanowią żołnierze 25. Brygady Kawalerii Powietrznej z Tomaszowa Mazowieckiego.

Ponadto kontyngent wzmocnili żołnierze 21. Brygady Strzelców Podhalańskich z Rzeszowa, 49. Bazy Lotniczej z Pruszcza Gdańskiego, Centralnej Grupy Działań Psychologicznych z Bydgoszczy, Centralnej Grupy Wsparcia Współpracy Cywilno-Wojskowej (CIMIC) z Kielc, 11. Pułku Artylerii z Węgorzewa, 2. Mazowieckiego Pułku Saperów z Kazunia, 10. Brygady Logistycznej z Opola i Wojsk Specjalnych oraz kilkunastu jednostek i instytucji Wojska Polskiego. Certyfikację prowadzą oficerowie 2. Korpusu Zmechanizowanego z jego dowódcą – kierownikiem ćwiczenia gen. dyw. Jerzym Biziewskim. W ćwiczeniu biorą też udział przedstawiciele innych jednostek wojskowych, którzy niedawno powrócili z Afganistanu m.in. z 11 Lubuskiej Dywizji Kawalerii Pancernej i 6 Brygady Powietrznodesantowej.

Dowódcą PKW jest gen. bryg. Marek Sokołowski (etatowy dowódca 25 BKPow), a w ćwiczeniu towarzyszy mu około 200 żołnierzy dowództwa i sztabu XIII zmiany. Przebieg BAGRAM XIII podporządkowany jest zadaniom z jakimi w ciągu najbliższego półrocza zmierzyć się będą musieli polscy dowódcy, sztabowcy i żołnierze.

Podobnie jak to ma miejsce obecnie, także i następne sześć miesięcy służby polskiego kontyngentu w Afganistanie będzie mieć charakter szkoleniowo – stabilizacyjny. Oznacza to, że główny nacisk będzie położony na szkolenie afgańskich wojska i policji. Zespół certyfikujący będzie zwracał także uwagę na dalsze doskonalenie kontyngentu w działaniach wspierania lokalnych władz w prowincji Ghazni, realizacji programów pomocowych w odbudowie i tworzeniu nowej infrastruktury, ochrony ludności cywilnej w prowincji.

Ćwiczenie dowódczo-sztabowe pk. BAGRAM XIII, opracowane i przygotowane przez oficerów 2. Korpusu Zmechanizowanego, prowadzone będzie przy użyciu interaktywnego systemu symulacji pola walki JCATS (Joint Conflict and Tactical Simulation) oraz systemu JEMM (Joint Exercise Management Module), stwarzającego możliwość do przygotowania planu podawania wiadomości oraz budowania bazy danych o wojskach własnych i przeciwniku z równoczesnym zobrazowaniem pola walki.

Data dodania: 23.02.2013 12:03

kawaleria-powietrzna

Podziel się

Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

radza 27.02.2013 13:43

Aha ten dzisiejszy no tak On prosi i poprosił wcześniej jeszcze przed 2001 rokiem i zamachem na WTC prosił o to Mashud i Sojusz Północny to się zgadza i nadal wiele z tych plemion oczekuje obecności sił międzynarodowych myślę że nawet sporo Pasztunów

Reklama

AK-47 25.02.2013 20:46

radza miałem na myśli oczywiście Rząd......

radza 25.02.2013 11:27

"Jakby nas poprosili Afgańczycy" - ale którzy? Tadżykowie, których przywódca Mashud (bohater wojny z ZSRR, uznawany przez większość mudżahedinów za przywódce którego Rosjanie za wszelką cenę chcieli ocalić po zamachu) przestrzegał cały świat przed Talibami i był dla nich i Al Kaidy na tyle niebezpieczny że zamordowali go oni w zamachu bombowym (nawet bardziej od Rosjan nienawidził arabów przybywających do Afganistanu na "święta wojnę" i Pakistańczyków którzy poprzez Pasztunów mieszali w Afgańskim kotle), Hazarowie którzy mają własny kącik i własnych przywódców (ich "wódz" zdaje się skończył studia w stanach gra na perkusji i jeździ Harleyem), Uzbecy którzy pod wodza Dotsuma walczyli raz po stronie Nadżibullaha a raz Mashuda, i byli ważną jeśli nie główną siłą która pokonała Talibów, Kurdowie? Pasztunowie? Jesli ktoś pamięta jeszcze rok 2001 to wtedy Talibów współpracujących z Al Keidą (nie tyle z chęci co z prawa gościnności) pokonał Sojusz Północny - dawni Mudżahedini dzięki wsparciu lotniczemu NATO, kasie z USA i sprzętowi dostarczonemu z Rosji. Najbardziej przeciw Siłom międzynarodowym dzisiaj są niedobitki Talibów i plemię Pasztunów zamieszkuje ono pogranicze z Pakistanem pojęcie granica jest tutaj dosyć luźne Pasztunowie mieszkają po obu jej stronach a Pakistański wywiad mocno na nich oddziałuje, Pakistańczykom konflikt w Afganistanie jest na rękę bo: Afganistan to państwo tradycyjne a Pakistan to sztuczny twór powstały po rozpadzie imperium Brytysjkiego, Afgańczycy twierdzili że tereny zamieszkałe przez muzułmanów trzeba było wcielić do Afganistanu a nie tworzyć Pakistan, Pakistańczyków naciskają od południa Indie jesli jeszcze Afganistan by się odbudował no to mogą być różne scenariusze. Ogólnie wojna trwa tam już z 40 lat tygielek jest niezły siły międzynarodowe to dla wielu plemion Afgańskich szansa na pokój niestety ja uważam że szansa bardzo nikła.

AK-47 24.02.2013 20:15

Marcinie R, czy zanim wysłaliśmy wojsko na misje kupowaliśmy więcej sprzętu dla szpitali? Referendum w sprawie wysłania wojska na misje??? A z jakiej to racji??? Naród płaci za wiele rzeczy bo taki ma obowiązek choć niektóre rzeczy mogą bulwersować ( np. tzw. trzynastki czy choćby nagrody dla posłów) Cyt.: "JAK BY NAS POPROSILI O TO AFGAŃCZYCY to by nie strzelali do naszej armii ....."- Gratuluję intelektu a co za tym idzie nieskomplikowanych procesów myślowych..... PS. Poćwicz ortografię to najlepsze co w tej chwili możesz dla siebie i innych zrobić..... Maat ma rację.......

Maat 24.02.2013 19:39

Zapominacie, że do wojska idą ochotnicy i zostają ŻOŁNIERZAMI a nie harcerzami więc wiedzą na co się pchają. Nie tylko siedzenie w koszarach i pobieranie pensyjki w czasach pokoju. I choćby dowództwo kazało im podbić Madagaskar to mają pakować dupę w kroki i jechać go podbić. Natomiast decyzja polityczna, żebysmy uczestniczyli w tamtym bałaganie była politycznie błędna. Jedynie wojskowi nabiorą trochę doswiadczenia.

Marcin R. 24.02.2013 19:22

AK-47 NO włąśnie decyzja polityczna to niech sobie politycy jadą i jak ci pasuje to też sobie pojedź .... Nasze Wojsko pojechało tam bo jechało NATO .... A o wyjeżdzie polskiego wojska i okupowaniu innego wolnego kraju powinno byc REFERENDUM bo to naród za to płaci ... KOLEGO AK-47 za pieniądze wydane na misje w AFGANISTANIE czy IRAKU można kupic sporo sprzetu do szpitali , czy podnieśc emerytury i renty ludziom .... JESTEŚMY TAM OKUPANTEM !!!!!!!!!! dziwi mnie jedno cytuje: Afganistanie jesteśmy tam między innymi dlatego, że Afgańczycy nas o to poprosili JAK BY NAS POPROSILI O TO AFGAŃCZYCY to by nie strzelali do naszej armii .....

AK-47 24.02.2013 17:33

juzio, po pierwsze primo! Nie jestem platformianym osłem (i osłem w ogóle). Po drugie primo! Nie wyrażaj się cycu nieoskrobany bo to jest forum a nie impreza u twojej cioci. Po trzecie primo zgadzam się z tym co piszesz o obecności wojsk sowieckich w Polsce.Co do obecności w Afganistanie jesteśmy tam między innymi dlatego, że Afgańczycy nas o to poprosili (bezpośrednio lub pośrednio).Po czwarte primo!Decyzja o naszej tam obecności była decyzją polityczną!A więc od żołnierzy wara!

juzio 24.02.2013 16:05

AK-47 jak jesteś taki mądry i twierdzisz ze nie jesteśmy tam okupantem , to musisz się zgodzic z tm że wojska rosyjskie przez 50 lat tutaj też były legalnie i na nasze zaproszenie..... TAK SAMO jak MY JESTEŚMY TAM !!!!! i nie pierdol że to DEMAGOGIA PLATFORMIANY OŚLE ....

AK-47 24.02.2013 13:13

Znaleźli się pacyfiści...cholera! Składnie i bez błędów pisać taki nie potrafi a za sumienie Narodu próbuje robić! A jeśli trzeba o czymś mówić wprost to o tym, że takie wypowidzi jak w poście 6 ( choć nie tylko) to demagogia i nieznajomość tematu (choćby pobieżna).

...) 24.02.2013 08:55

do marcina r nie masz racji tam jadą ochotnicy bo teraz do wojska idą TYLKO OCHOTNICY BO NIE MA PRZYMUSOWEGO POBORU JAK DAWNIEJ i to jest ich wybór i suwerenna decyzja... to żadna misja to jest wojna a nasze wojsko jest tam okupantem i trzeba o tym mówić wprost

Marcin R. 23.02.2013 23:08

KICAY masz racje j tez jestem przeciwny wyjazdom naszych chłopaków do AFGANISTANU jesteśmy tam OKUPANTEM , pomyślcie jak ten naród sie czuje ... My przez 50 lat byliśmy pod okupacją Ruskich a teraz jak zdobylismy wolnosc i wygoniliśmy ich wojska z polskiej ziemi robimy to samo w AFGANISTANIE ... SMUTNE a pan premier i pan minister skoro chce tam wysyłac ludzi to niech wysyłaja własne rodziny !!!!!!! ŻYCIE NASZYCH ŻOŁNIEŻY jest jest bezcenne aby chłopaki je tracili na obecej ziemi i nie za swoje sprawy !!!!!!!

Reklama

kicay 23.02.2013 21:35

Rodziny tych co stracili życie powinny pozwać rząd USA o odszkodowania. To ich wojna, a my jako pachołki pchamy się na nie swoje. Czy Irak i to co nam zachodni kicaje obiecali niczego naszych wielce panujących nie nauczyło. My, jako naród (a wojsko nas reprezentuje) historycznie mamy najmniejsze prowa do okupowania innego kraju. Byliśmy pod okupacją ponad 100 lat, a teraz sami występujemy w tej roli. Konia z rzędem temu, kto mi powie co my, jako naród, mieć bedziemy z tej wojny! Bo nawet nie możemy spodziewać się uścisku prezydenta USA. Jako podatnik nie mam ochoty płacić za pólnocnych kicajów, którzy tak nas kochają, że aby akontaktować się z ich ambasadą trzeba dzwonić na wysokopłatny numer (sex telefon?)! Panie Prezydencie, Premierze, Ministrze OBrony Narodowej jeśli chcecie wysyłać tam naszych żołnierzy w celach szkoleniowych niech jadą, bardzo proszę, ale jako wolontariusze!

Marcin R. 23.02.2013 21:05

do 2 TY PIEPRZONY KRETYNIE ŻYCZYSZ IM powrotu w TRUMIENCE ???? nadal wierzycie że tam jadą ochotnicy ??????? to są żołnierze dostają rozkaz i dowidzenia... Co za głąby ....