W ostatnim czasie w powiatach tomaszowskim i opoczyńskim doszło do tragicznych zdarzeń związanych z wypoczynkiem nad wodą. Zginęli w nich bardzo młodzi ludzie. Ich śmierć była wynikiem przede wszystkim braku wyobraźni. W całym kraju, od początku wakacji doszło już do kilkudziesięciu utonięć.
Reklama
04.07.2012 16:42
(aktualizacja 27.09.2023 04:28)
Reklama
Taka sytuacja powtarza się co roku. Niestety zmniejsza się też sukcesywnie liczba strzeżonych przez ratowników WOPR kąpielisk. Między innymi dlatego Ministerstwo Sportu i Turystyki tuż przed samymi wakacjami rozpoczęło akcję edukacyjną pn. „Bezpieczna Woda". Skierowana jest ona przede wszystkim do dzieci i młodzieży szkolnej, ale stanowiącą również cenne źródło informacji dla rodziców, nauczycieli i wychowawców, jak i dla całego środowiska wodniackiego.
Zachęcamy Was do zapoznania się z materiałami, które znajdziecie poniżej
Typowe polskie działanie. Akcja informacyjno edukacyjna. Żenada i obciach. Gdyby w lutym ostro uczyć dzieci pływania, to w czerwcu żadne z nich by nie utonęło.
Przykład dają Niemcy! Tam nie ma problemu. A nas wszyscy pouczają, począwszy od służby zdrowia, na Tusku skończywszy
Reklama
Biolożka
04.07.2012 18:30
Ludzi na ziemi jest co raz więcej i natura w różny sposób jakoś sobie z tym radzi. Mutuje bakterie i wirusy w celu zmniejszenia tej rozprzestrzeniającej się w bardzo szybkim tempie populacji. Stara się w sposób genetyczny mnożyć osobniki niezdolne do dalszego rozmnażania( często są to osoby homoseksualne). Kolejny sposób eliminacji części populacji został opisany w artykule. Powstają osobniki które z natury mają pozbawiony instynkt samo oceny przed niebezpieczeństwem. Brak poczucia przed niebezpieczeństwem jest coraz częściej spotykany wśród homo sapiens. Dzięki temu osobniki same się pozbawiają życia. Przykładów mamy wiele. Ekstremalne sporty są jednym z nich, często też zaimponowanie innym osobnikom kończy się samozagładą. Brak racjonalnej oceny niebezpiecznego miejsca, punktu to wszystko sprawia, że natura jakoś z tym przepełnieniem sobie radzi...
obywatel
04.07.2012 18:01
Na strzeżonym kąpielisku przy ulicy PCK tzw. ratownicy swoje miejsce pracy obserwują z dalekaaa .... tj .z odległości 50 m.Na jakakolwiek reakcję w przypadku nieszczęścia będzie za późno
mj
04.07.2012 17:10
hah, dobre. Mamy kąpać się w miejscach strzeżonych a w okolicach Tomaszowa? Ile ich jest ? 4 ? sory winetu ... ale to jest śmiech na sali
Napisz komentarz
Komentarze