Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 20:21
Reklama
Reklama

Tomaszów tylko dla Seniorów?

W Tomaszowie od kilku lat funkcjonuje Miejski System wspierania Aktywności Seniorów zatytułowany „Tomaszów dla Seniorów”. De facto wspiera on aktywność kilku organizacji takich jak Tomaszowski Uniwersytet Trzeciego Wieku, czy Polski Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów. W sumie z budżetu miasta stowarzyszenia otrzymują 53,5 tysiąca złotych, za które realizują swoje zadania statutowe. Najwięcej, bo 27 tysięcy otrzymuje TUTW, któremu przewodniczy radna Krystyna Wilk. Wielu osób jednak, nie kwestionując zasadności wydatkowania pieniędzy uważa, że największym wsparciem dla osób starszych byłoby stworzenie w mieście warunków, które zatrzymały w Tomaszowie ich dzieci i wnuków.

 

- Tytuł programu uchwalonego przez Radę Miejską mi się nie podoba- mówiłJacek Kowalewski na ostatniej Sesji Rady Miejskiej. - Sugeruje on, że Tomaszów jest miejscem odpowiednim tylko dla Seniorów. Jak popatrzymy na plan rozwoju, to widzimy, że liczba ludności sukcesywnie spada. W 2004 roku było nas 67 tysięcy a prognozuje się, że za dwadzieścia lat będzie to tylko 55 tysięcy. Wygląda na to, że wszyscy młodzi stąd wyjeżdżają a tendencję należy odwracać. Na każdym kroku powinniśmy podkreślać, że Tomaszów jest właśnie miejscem dla młodych ludzi i zachęcać do tego, by tu przyjeżdżali. Dlatego proponuję zmianę nazwy programu na „Tomaszów wspiera seniorów. Uważam, że przyszłość jest przed młodymi - dodaje radny, podkreślając, że na pochwałę zasługują wszystkie inicjatywy skierowane do osób starszych i samotnych.

 

Jedną z takich inicjatyw ma być stworzenie Domu Dziennego Pobytu dla seniorów, który ma zostać uruchomiony w dawnej siedzibie OK. Tkacz przy ulicy Piłsudskiego. Budynek pierwotnie przeznaczony do sprzedaży nie znalazł swojego nabywcy. Zdecydowano więc o oddaniu go na potrzeby seniorom. Obiekt wymaga jednak remontu.

 

Na potrzebę działań skierowanych do ludzi młodych zwraca też uwagę Arkadiusz Gajewski - Bez większej aktywności w tej dziedzinie, za 15-20-25 lat Tomaszów zamieszkiwać będą jedynie starsi ludzie, którym czas upływał będzie na tęsknocie za dziećmi i wnukami, które uciekły z naszego miasta -mówi.- By dać dobry przykład może warto zastanowić się nad opracowaniem systemu zatrudniania w Urzędzie i jednostkach podległych wyróżniających się absolwentów prawa, administracji, czy kierunków technicznych. Konkrety mogą wyglądać na przykład tak, że wdrożymy system zachęcania do zatrudniania corocznie w jednostkach publicznych - wyróżniających się w danym roku absolwentów prawa, administracji, czy innych kierunków. Chodzi o to, żeby zdolni młodzi absolwenci znajdowali zatrudnienie w naszych jednostkach publicznych, na czele z największym pracodawcą czyli Urzędem Miasta i widzieli tu szansę na realizację swojej ścieżki kariery zawodowej. Zaznaczam, że w tym pomyśle chodzi o najlepszych absolwentów, czyli takich którzy osiągnęli na studiach najwyższe średnie oraz posiadają przydatne specjalizuje dla danego pracodawcy. Nawet 3-5 osób rocznie zatrudnionych w ten sposób zmieni klimat i image naszego miasta na przyjazny: zdolnym, młodym ludziom.

 

 

Urząd Miasta, i jednostki mu podległe nie są jednak w stanie zatrudnić wszystkich utalentowanych młodych ludzi, którzy wyjechali z Tomaszowa studiować i osiągają dobre wyniki w nauce. Miejsc brakuje tu nawet dla znajomych przysłowiowego królika. Tomaszów do życia potrzebuje inwestorów i to takich, którzy zatrudniać będą zarówno kadrę administracyjną jak i techniczną różnych szczebli. Lokowanie w Specjalnej Strefie Ekonomicznej kolejnych magazynów wysokiego składowania jest marnotrawstwem potencjału i nie tworzy możliwości realizacji kariery zawodowej absolwentom wyższych uczelni a jedynie osobom, które ukończyły przyspieszone kursy prowadzenia wózków widłowych. A właśnie dwie tego typu inwestycje szykują się w najbliższym czasie w tomaszowskiej podstrefie ŁSSE.

 

- Mieszkam w Tomaszowie tylko dlatego, że mam zawód, który mogę wykonywać zdalnie i na odległość- mówi nam jeden z zaprzyjaźnionych programistów. - Nie muszę meldować się na określoną godzinę w biurze a to co robię ma charakter zadaniowy. W firmie pojawiam się raz w miesiącu, chyba że wynika jakaś nagła potrzeba. To jednak kwestia umowy z moim szefem. Gdyby był mniej elastyczny musiałbym stąd wyjechać, bo gdzie tu może się zatrudnić programista, nawet z dużymi umiejętnościami. Co tu robić? Strony internetowe dla sklepów z używaną odzieżą?

 

Wiele osób zwraca też uwagę na promocję samo zatrudnienia. Firmy zakładane przez młode osoby, posiadające wiedzę ale nie mające doświadczenia utrzymują się najczęściej do chwili, kiedy jest przywilej opłacania niższej składki ZUS.

 

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

noo 03.04.2012 19:25
no bo mlodych to juz tu nie ma....nie chca tu ieszkac...

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
Reklama
Reklama
Walentynkowe Ale Kino Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
ReklamaAd Libitum da koncert w MCK Za Pilicą
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią.Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliówUmorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama