- Policjanci kiedy udali się pod wskazany adres, gdzie według informacji miało dojść do tego wypadku, na miejscu przebadali wszystkich obecnych alko-testem, sprawdzając ich stan trzeźwości - informuje komisarz Katarzyna Dutkiewicz Pawlikowska z tomaszowskiej Komendy Powiatowej Policji. - Okazało się, że 27 – letnia kobieta, jej 23 letni brat i 23 letni znajomy rodzeństwa byli pijani. W mieszkaniu znajdowała się także dwójka dzieci w wieku 6 i 7-lat.
Jak twierdzą policjanci, z matką rodzeństwa trudno było nawiązać kontakt słowny. Dlatego też dzieci oddano pod opiekę mieszkającej kilka ulic dalej babce.
Złamane podudzie pechowego „skoczka” to nie jedyne problemy, jakie będą mieć pijani biesiadnicy. Sprawą niewłaściwej opieki nad dziećmi zajmie się w najbliższym czasie Sąd Rodzinny, który po rozpatrzeniu sprawy może orzec o ograniczeniu praw rodzicielskich matce.
Polski Kodeks Karny zawiera kilka regulacji dotyczących niewłaściwej opieki nad dziećmi. Sankcje, jakie są w nich zawarte mogą skutkować nałożeniem na rodziców bądź opiekunów grzywny a nawet karą pozbawienia wolności.
W Tomaszowie częste są przypadki zatrzymywania rodziców „opiekujących” się dziećmi w stanie upojenia alkoholowego. Jeden z najbardziej drastycznych przykładów miał miejsce w połowie stycznia, kiedy 33 letni pijany do nieprzytomności mężczyzna przewrócił się na ulicy Dzieci Polskich trzymając za rękę 5 letniego chłopca. Dziecko, kiedy przyjechała policja stało obok, nie mogącego się podnieść opiekuna.
Napisz komentarz
Komentarze