- Michał jesteś osobą, która od podszewki zna się na siatkoodze w naszym kraju. Jak się to w Twoim przypadku rozpoczęło?
Podszewka ma ze sto lat, a ja zajmuję się siatkonogą od 7 lat, więc z tą podszewką, to przesadaJ Siatkonoga, szczególnie ta w wersji plażowej (footvolley) była uzupełnieniem treningów dla reprezentacji Polski w Beach Soccer, który wprowadziliśmy i którym zrządzaliśmy w Polsce w latach 2003-2008. W 2004 roku spotkałem się z zarządzającymi siatkonogą i przekonali mnie bym rozwijał już nie tylko jeden sport (Beach Soccer), ale także drugi siatkonogę, która ma dwie odmiany (futnet - hala/kort na niskiej siatce, footvolley - siatkówka plażowa bez rąk). Podjąłem wyzwanie, choć do 2008 roku, to Beach Soccer był priorytetową dla mnie dyscypliną sportu Sytuacja zmieniła się, gdy delikatnie rzecz mówiąc PZPN zabrał nam Beach Soccer. Wtedy zamiast się załamywać z tego powodu, postanowiłem m.in. rozwijać projekt siatkonogi.
- Skąd fascynacja siatkonogą u łodzianina, gdzie w dużej mierze we włókienniczym mieście preferowana jest piłka nożna, siatkówka, koszykówka i żużel...
Nazwałbym to fascynacją do sportu i marketingu sportowego. Poza tym tworzenie czegoś nowego jest wspaniałym uczuciem, szczególnie czegoś co gwarantuje emocje, a w tym przypadku jeszcze rozwój fizyczny i skupia środowisko ciekawych, pozytywnych ludzi. Jestem z rodziny sportowej i całe życie spędziłem przy sporcie w różnych "odsłonach". Mieszkałem poza Polską, gdzie Polaków uważano za ludzi gorszych. Poprzez tworzenie sportu pod postacią chociażby reprezentacji Polski, pokazujemy, że "Polak potrafi". Reprezentowanie kraju uważam za największą wartość sportu.
- Prekursorem siatkonogi na świecie są piłkarze Slavii Praga?
Generalnie prekursorami są Czesi i Słowacy. Sport narodził się w Czechosłowacji sto lat temu. Piłkarze Slavii Praga byli jednymi z tych, którzy zaczęli. W Czechach i na Słowacji to można powiedzieć dyscyplina narodowa. Mistrzostwa Europy, czy Świata, które co jakiś czas są tam organizowane to imprezy zbliżonej klasy do Ligi Światowej w siatkówce w Polsce. Tam są szkoły, w których profilowanym sportem jest siatkonoga, także póki co, nam daleko do takiej popularności tej dyscypliny w Polsce.
- w Polsce kto rozpropagował tę dyscyplinę sportu?
Zawsze najtrudniejsze są początki. Duży udział w rozpropagowaniu siatko nogi w Polsce miał m.in. poseł i były minister sprawiedliwości Krzysztof Kwiatkowski, który będąc wiceprezydentem Zgierza zdecydował się na współorganizację I Mistrzostw Polski w siatkonogę i promocję w ten sposób Zgierza. Duży wpływ miało też zaproszenie na pierwsze mistrzostwa Polski najlepszych zawodników siatkonogi na świecie. Poddębice, to kolejna lokalizacja, która miała wpływ na rozwój tego sportu, gdyby nie Burmistrz Piotr Sęczkowski, pewnie siatkonogi już by nie było. Pomogli sponsorzy, tacy jak chociażby betsson.com. Poza tym, to my jesteśmy cały czas niszowym sportem, choć teoretycznie bardzo popularnym, bo przecież każdy piłkarz choć raz w życiu grał w siatkonogę. Zatem potencjał jest, a cel to jak najlepszy wynik reprezentacji na arenie międzynarodowej i jak największa liczba uprawiających siatkonogę w Polsce.
- W 2010 roku w Tomaszowie gościli między innymi Bartosz Ława, były widzewiak, Olgierd Moskalewicz ikona szczecińskiej Pogoni. Kto w tym roku zagości podczas grudniowej imprezy?
Bartek Ława i Arek Kondraciuk zapowiadają obronę tytułu, więc będą. Olek Moskalewicz zapewne też się pojawi, być może Marek Walburg i Grzegorz Niciński, ale potwierdzenia od Szczecina jeszcze nie mamy. Drużyny cały czas trenują i ostateczne składy podadzą zapewne drugiego grudnia. Z pewnością będą reprezentanci Polski w siatkonodze (futnet) Michał Kłosiński, Marcin Skrydalewicz i Łukasz Fryczak (wszyscy Łódź), a także Arek Kondraciuk (Szczecin). Pojawi się też reprezentant Polski w siatkonodze plażowej (footvolley) Sebastian Letniowski (Gdańsk). Będzie kilka nowych drużyn, a zatem o poziom sportowy nie mamy się co martwić.
- Czy można powiedzieć, że siatkonoga jest twoim małym konikiem?
Nazwałbym to pasją, do której staram się namawiać innych. Polska może poprzez siatkonogę pokazać się na świecie z dobrej strony. W Polsce możemy wypromować kolejny, fajny sport, który można uprawiać od dziecka i do którego nie potrzeba kasy. Boisko do siatkonogi, którym jest niepełny kort do tenisa można zrobić wszędzie, także jest to aktywność fizyczna dostępna dla każdego.
- Przejdźmy może na nasze podwórko. Dzięki Panu Marcinowi Wolskiemu właścicielowi Firmy Las Vegas Power Energy Drink mistrzostwa po raz drugi są organizowane w naszym mieście, a dokładnie w hali Ośrodka Sportu i Rekreacji. Jak wspominasz ubiegłoroczną imprezę?
Wspominam mile. Rodzina Państwa Wolskich przyłączyła się do rozwoju
siatkonogi, dzięki czemu ten sport może w naszym kraju istnieć. Młodzi ludzie mają szansę uprawiania nowego sportu, zmierzenia się w turnieju o randze mistrzostw Polski, a także spełnienia marzenia, jakim jest założenie koszulki z orłem na sercu podczas mistrzostw Europy, czy Świata, jeśli zostaną powołani do reprezentacji Polski, do której powoływani są z tejże imprezy.
- Firma Las Vegas Power Energy Drink jest również sponsorem strategicznym Polskiej Siatkonogi? Jakie korzyści widzisz z tej współpracy. Na jak długo podpisaliście umowę?
Las Vegas Power Energy Drink to sponsor strategiczny SIATKONOGA POLSKA. Marka była w tym roku sponsorem reprezentacji Polski w siatkonogę (futnet), która uczestniczyła w Mistrzostwach Europy na Korsyce, jak i reprezentacji Polski w siatkonodze plażowej (footvolley), która uczestniczyła w Mistrzostwach Świata w Dubaju. Aby reprezentacja mogła tam trafić, należało ją wyłonić. Platformą do reprezentacji są Mistrzostwa Polski w siatkonogę, których strategicznym sponsorem jest Las Vegas Power Energy Drink. W ten sposób Las Vegas PED daje pozytywnego kopa normalnym chłopakom, chcącym robić coś fajnego w życiu, rozwijać się fizycznie i przeżyć przygodę życia poprzez uczestnictwo w reprezentacji Polski. Las Vegas nie tylko sponsoruje, Las Vegas rozwija i daje szansę na spełnienie marzeń. A to coś więcej niż marketing.
- Pewnie jeździsz z piłkarzami na różnorodne imprezy, czy coś utkwiło Ci w pamięci, jakieś humorystyczne zdarzenie?
Anegdotek oczywiście jest cała masa, jak to w przypadku każdego sportu i tego pozytywnego środowiska. Podczas imprez opowiemy parę anegdotek, zresztą reprezentanci Polski będą opowiadać w trakcie imprezy o swoich doświadczeniach i tym jak wygląda siatkonoga na świecie. Będziemy namawiać wszystkich do uprawiania siatkonogi, bo to jest naprawdę fajna forma spędzania wolnego czasu i możliwość dla tych wszystkich, którzy traktują siatkonogę jako trening, czy uzupełnienie dla gry w piłkę nożną, a nagle może okazać się, że są najlepsi w Polsce i reprezentują kraj na mistrzostwach Europy. To stosunkowo młody projekt, z każdym rokiem zataczający co raz szersze kręgi.
- Podczas ostatniej naszej rozmowy stwierdziłeś, iż nie będziesz w tym roku prowadził konferansjerki, ale znając Ciebie i życie to nie odpuścisz sobie takiej przyjemności..
W przypadku siatkonogi, mam inne obowiązki, ale "nigdy nie mów nigdy". Na zakończenie chciałby serdecznie zaprosić wszystkich na VI Mistrzostwa Polski w siatkonogę Las Vegas Power Energy Drink 2011. Impreza odbędzie się dniach 10-11 grudnia w hali OSiR Tomaszów Mazowiecki.
Napisz komentarz
Komentarze