Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 12 kwietnia 2025 15:00
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama

Pakistan - Quetta

Pierwsze dni w Pakistanie. Nowy kraj, nowa rzeczywistość. Jak szybko można do niej przywyknąć, tym bardziej, kiedy ma się wrażenie,że oprócz podróży w przestrzeni odbyło się także podróż w czasie?
Reklama dotacje unijne dla firm MŚP

Pierwsze wrażenie odnośnie Quetty - taki większy Taftan - nic ciekawego. Ale potrzebowałem trochę oswoić się z Pakistanem. Musiałem zatrzymać się na chwilę, kupić kartę SIM, ogarnąć nieco wstępny szok kulturowy.

Reklama

 

Rozejrzałem się za opcjami noclegu - znalazłem tani hotel (Azad Muslim Hotel) - 500 rupii za noc (czyli ok. 5 usd), z których po półgodzinnej pogawędce zrobiło się 200 rupii (ok. 2 usd - cena do przyjęcia). Właściciel hotelu zrobił wszystko żebym poczuł się jak po środku jakiejś afery szpiegowskiej - po spisaniu danych z paszportu, powiedział, że weźmie go żeby zrobić ksero. Gdy powiedziałem, że sam się tym zajmę, zaczął zadawać pytania niezwiązane z moim pobytem w hotelu. 

 

- Ja zrobię ksero, powiedziałem.
- To w takim razie ta strona (strona z danymi), ta strona (strona z wizą pakistańską) i jeszcze ta (strona z wizą amerykańską)
- Ale po co Wam kopia mojej wizy amerykańskiej? Jesteśmy w Pakistanie.
- Ma Pan podwójne obywatelstwo?
- A ile Pan widzi paszportów?
- Jeden
- No to mam jedno
- Jest Pan dziennikarzem?
- Wyglądam na dziennikarza?
- Tak
- To muszę pana zmartwić, mam inną pracę
- Czym się Pan zajmuję?
- Szczerze?
- Jest Pan szpiegiem?
- Nie, podrużuję
- Dlaczego przyjechał Pan do Pakistanu? Jest Pan szpiegiem? Tutaj nie przyjeżdża się w celach turystycznych. Dla którego wywiadu Pan pracuje?

 

Tutaj wyczerpała się moja odporność na głupie pytania

 

- Tak, pracuję dla Al-Queidy

 

Właściciel hotelu zamilkł jak kamień, odprowadził mnie do pokoju i życzył przyjemnego pobytu. Rozumiem, że zachowałem się trochę niegrzecznie, ale zarówno sens, jak i sposób zadawania pytań przez mojego gospodarze również pozostawiał wiele do życzenia. Zrzuciłem plecak, wziąłem prysznic i poszedłem rozejrzeć się po mieście. Wreszcie bez żadnej eskorty - poczułem spowrotem co oznacza słowo "wolność" :-).

 

Pierwsze myśli, które naszły mnie w Pakistanie:
 

- czuję się jakbym przeniósł się ok. 200 lat do tyłu.

 

- bardziej niż ataki terrorystyczne martwię się o zdrowie - Widok wielu osób chorych na polio, żółtaczkę czy tyfus nikogo tutaj nie dziwi. Podobnie powszechny jest widok ćpunów dających sobie otwarcie w żyłę na ulicach miasta i porozrzucane na chodniku strzykawki. Czasem jak ma się "fuksa", można znaleźć zgubioną przez amatora duchowych wędrówek porcję.

 

- doszedłem do wniosku, że smażone jedzenie jest, w gruncie rzeczy, zdrowsze niż gotowane - olej ma wyższą temperaturę wrzenia niż woda więc, teoretycznie, powinien bardziej efektywnie zabić bakterie (no i ile kalorii dostarcza :-)).


- dobrze, że apteki są przyzwoicie zaopatrzone - można np. tanio kupuć płyn do odkażania rąk.

Muszę znaleźć kogoś kto pomoże mi się zanurzyć w pakistańską rzeczywistość i nauczy zasad tutaj panujących. Potrzebuję przewodnika :-). Lecę na couchsurfing.

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie

Do 2150 r. Wenecja może okresowo znaleźć się pod wodą; zagrożone też polskie miasta

Do roku 2150 r. Wenecja oraz wyspy i bagna Laguny Weneckiej mogą okresowo znaleźć się pod wodą podczas powodzi morskich – potwierdziła analiza włoskich naukowców. W rozmowie z PAP oceanolog prof. Jacek Piskozub podkreślił, że do końca wieku zalaniu ulec mogą też niektóre polskie miejscowości, w tym dzielnice Gdańska.Data dodania artykułu: 09.04.2025 11:55
Do 2150 r. Wenecja może okresowo znaleźć się pod wodą; zagrożone też polskie miasta

„Złoty konkurs dla polskich rodzin”

Narodowy Bank Polski zaprasza do udziału w wyjątkowym konkursie na temat rezerw złota.Data dodania artykułu: 09.04.2025 10:22Liczba komentarzy artykułu: 2
„Złoty konkurs dla polskich rodzin”

80 lat Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych

Wydawnictwa Szkolne i Pedagogiczne S.A. (WSiP) to najstarsze polskie wydawnictwo edukacyjne i jedna z najbardziej rozpoznawalnych firm działających na rynku podręczników oraz narzędzi edukacyjnych dla szkół w Polsce. Podstawę oferty stanowią tradycyjne i cyfrowe produkty dla wszystkich poziomów edukacji - od wychowania przedszkolnego, przez szkoły podstawowe, licea, technika do szkół branżowych. Firma rozwija innowacyjną platformę edukacyjną - EDURANGĘ. Dbając o najwyższy poziom przygotowywanych materiałów, WSiP nie pomija roli rozwoju zawodowego nauczycieli. Dlatego prowadzi niepubliczny ośrodek doskonalenia nauczycieli ORKE, który wspiera profesjonalnymi szkoleniami nauczycieli oraz dyrektorów szkół i placówek oświatowych.Data dodania artykułu: 08.04.2025 09:17
80 lat Wydawnictw Szkolnych i Pedagogicznych
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama