Radny Witko dopytywał o wspomnianą wyżej fiszkę projektową, natomiast niepokój Arkadiusza Gajewskiego wzbudzały terminy rozstrzygnięcia konkursu. – Czy jest możliwe, że rozstrzygnięcie konkursu na projekty rewitalizacyjne nastąpi wcześniej niż jest to wskazane na stronie Regionalnego Programu Operacyjnego, że będzie to wrzesień albo październik? – Terminy mają w tym przypadku kluczowe znaczenie, ponieważ w przypadku ewentualnego przyznania środków, miastu pozostaną jedynie dwa lata na realizację całej inwestycji, w tym przygotowanie i rozstrzygnięcie przetargów na wykonawstwo.
- Projekt pod względem formalnym został oceniony pozytywnie – odpowiadała Marcinowi Witko, specjalista ds. rewitalizacji Grażyna Rusin. – Konsultacje społeczne, trzeba z przykrością stwierdzić, że odzewu dużego nie było. Wpłynęło 12 opinie, co dało nam trzecie miejsce w konsultacjach społecznych – mówiła podkreślając nikłe zainteresowanie organizacji społecznych i samorządowców. – To świadczy też o tym, że nie każdemu może zależy, żeby ten program przeszedł – stwierdziła.
Tymczasem wydaje się, że najmniej zależy na tym magistrackim urzędnikom. Obciążanie odpowiedzialnością organizacje społeczne, o to że nie konsultują przygotowanych przez UM projektów, jest po prostu śmieszne. W dodatku tym śmieszniejsze, że kilka lat temu stworzono u nas stanowisko pełnomocnika ds. kontaktów z organizacjami pozarządowymi, których jest w naszym mieście i powiecie co najmniej kilkadziesiąt. Wystarczy koordynować i jeśli jest taka konieczność udzielać pomocy przy redagowaniu opinii a także wyjaśniać ich znaczenie. W tym kontekście zarzucanie braku aktywności osobom, które bezinteresownie poświęcają swój czas działając na rzecz lokalnej społeczności graniczy z absurdami rodem z PRL-u.
Zauważył to Jacek Kowalewski – Nieprawdą jest, że ludzi są niezainteresowani, są po prostu zmęczeni tą atmosferą, która panuje od grudnia, kiedy dowiedzieliśmy się, że odrzucono nasz pierwotny wniosek. Nie ma chyba normalnego Tomaszowianina, któremu zależałoby na tym, by to miasto wypiękniało.
- Nie mamy wpływu na to czy wnioski zostaną rozpatrzone we wrześniu, czy w październiku - odpowiadała radnemu Gajewskiemu Grażyna Rusin. – Nie możemy zakładać optymistycznie, że rozstrzygnięcie będzie we wrześniu i w tym roku przystąpimy do realizacji. Wystąpiliśmy o zgodę na przedłużenie terminu realizacji do końca 2014 roku.
Na tym dyskusja w czasie wczorajszej Sesji Rady Miejskiej się praktycznie zakończyła. Radni nie dyskutowali na ten temat także w czasie posiedzenia Komisji Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej
Napisz komentarz
Komentarze