Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
środa, 22 stycznia 2025 16:44
Reklama
Reklama

Alchemiczny kamień filozoficzny

Mają na koncie kilka długogrających płyt, ale niezbyt często mówi się o nich w mediach. Ich muzyka to połączenie rocka, psychodelicznego art rocka, bluesa i jazzu. Ich niezwykłość podkreśla fakt, że wracają do tradycji komponowania długich utworów. O kim mowa? To zespół Alchemia Blues Rock Jam Band z Lublina. W rozmowie z nami zdradzają kilka pomysłów na kolejną płytę.

[reklama2]

Jakie były początki zespołu Alchemia, kto był inicjatorem jego powstania?

 

Piotr Sprawka:Założyłem zespół wspólnie z Krzysztofem Wrońskim. Gdzieś w okolicach roku dwutysięcznego, grając w piwnicy zastanawialiśmy się nad nazwą. Paweł (Paweł Czapski – perkusja) poddał pomysł Pracowni Chemicznej. Pod tym szyldem nagraliśmy demo na setkę i dzięki płytce znaleźliśmy sponsora, który później pozwolił nam na realizację poważniejszych przedsięwzięć. Mnie nazwa kojarzyła się bardziej z jakąś puknową kapelą, więc przemianowałem Pracownię na bardziej wdzięczną i tajemniczą – na Alchemię.

Adrian Czyżewski:Nie pamiętam bo mały byłem, ale z tego co mi opowiadał Piotrek S. to całkiem ciekawe i burzliwe. Szybko potoczyła się kariera zespołu przy pomocy promocji agencji reklamowej Maik.

 

Kto był inspiratorem trendu muzycznego, bo szczerze powiedziawszy to rzadkość na naszej scenie muzycznej?

 

Adrian Czyżewski: Zależy do jakiego trendu chcesz nas wrzucić, jeśli do bluesa, to musimy cofnąć się do korzeni afrykańskich i czarnych smutnych piosenek wykonywanych przez zdolnych czarnoskórych. Jeśli do jazzu to w sumie też sprawka ludzi o czarnym kolorze skóry, jeśli do rocka, to już nikt nie wie gdzie tak naprawdę sięgają jego początki. Natomiast ja wiele utworów porównywałbym nawet z epoką impresjonizmu, gdzie muzyka była odzwierciedleniem barw, które były widoczne dla oka. Uważam, że wiele mamy od Claude Debussy:)

Paweł Stryczniewicz:Od 3 lat inicjatorami są generalnie wszyscy członkowie zespołu , każdy wnosi swoją "cegiełkę". Trendu muzycznego jako takiego nie ma. Jest to czysto spontaniczna mieszanka muzyczna. Każdy z muzyków wychował się na innej stylistyce, a mimo to udało nam się stworzyć zespół, który współgra .

Grzegorz Kozłowski:Kompozytorem, większości utworów jest Piotr Sprawka, jednak podczas procesu twórczego każdy z nas dodaje muzycznie coś od siebie, co ostatecznie określa formę i charakter utworów.

Piotr Sprawka:W początkach graliśmy proste ballady, bluesiki i rocka z domieszką reagge. Po tych paru latach, paru płytach i koncertach kapela rozwiązała się. W 2008 roku postanowiłem znowu pobawić się muzyką i reaktywowałem kapelę z nowym składem. Płytę „Trzeci Odcień” zrobiłem w praktyce prawie samodzielnie - czyli muzykę, nagrania, miksy i mastering. Pracując nad muzyką nie spinałem się brakiem czasu, opłaconym studiem na godziny itp. Ponieważ numery powstawały w domowym studyjku. A co do trendu muzycznego no cóż...lubię improwizację, zmiany i zabawę rytmem oraz długie i rozbudowane formy.

 

Trzy płyty już macie poza sobą, która Wam szczególnie utkwiła w pamięci, do której macie największy sentyment?

 

Piotr Sprawka:Trudno powiedzieć. Pierwszy krążek długogrający pt. „Ziemia” nagrywaliśmy w iście sprinterskim tempie – 7 dni. Przez kolejny tydzień „czyściliśmy ślady”. Dużym sentymentem darzę „Trzeci Odcień”, bo to takie moje dziecko – trochę knąbrne – ale moje i do tej pory lubię tą płytę. No i najnowsza epka „Olala” nagrana na setkę zawiera część numerów, które aktualnie gramy i znajdą się na pełnowartościowej płycie.

Adrian Czyżewski:Ja na żadnej nie grałem, ale najchętniej lubię powracać do "Trzeciego Odcienia", który został skomponowany i wyprodukowany w ciężkim okresie w życiu Piotrka. Sam siedział i wgrywał wszystkie partie w tą płytę długogrającą, która wzbudza we mnie jakąś fajną nostalgię. Jest tam dużo brudu i "czystego" fałszu.

 

Pokrótce scharakteryzujecie poszczególne krążki?

 

Adrian Czyżewski:Scharakteryzowałem Trzeci Odcień. Reszty nie słyszałem

 

Niedługo ukaże się „epka” z utworem „Olala” promująca czwarty krążek. Jakie trendy muzyczne dominować będą na tym albumie?

 

Paweł Stryczniewicz:Mieszanka blues'a , jazzu , rock'a , regge

Piotr Sprawka:Epki można już posłuchać w Internecie. Zrezygnowaliśmy z jej wydania w formie CD z różnych przyczyn. Jedną z nich była zmiana wokalistki. Ale przecież teraz każdy może posłuchać mp3 z „Olali” w sieci. I jest OK.

Adrian Czyżewski:Trochę funky, trochę rocka, jazzu i jak już wspomniałem kapka impresjonizmu:)

Grzegorz Kozłowski: Z pewnością na płycie nie zabraknie elementów rocka i bluesa oraz wielu jazzowo-funkowych wstawek z elementami psychodeli.

 

Czy już znana jest trasa koncertowa promująca czwarty album?

 

Adrian Czyżewski:Jeszcze nie, ale wszystko zbliża się dużymi krokami i napewno sie odbędzie. Dążymy do tego.

Grzegorz Kozłowski:Plany są, ale przede wszystkim skupiamy się na profesjonalnym nagraniu materiału. Gdy zarejestrujemy krążek, ruszamy z koncertami!

Piotr Sprawka:Ponieważ jesteśmy kapelą bez tzw. kontraktu ze „stajnią” muzyczną, siłą rzeczy dla nas trasa koncertowa brzmi na razie nieosiągalnie. Ma to swoje plusy i minusy. Komponujemy muzykę taką jaka nam się podoba i nikt nie narzuca nam stylu, czy tekstów piosenek, no i nie mamy narzucanego „parcia” na komercję. Minusem jest brak szerszej koncertowej i promocji naszej muzyki właśnie poprzez trasy. Może kiedyś i to się ziści?

 

Czy planujecie koncert w naszych okolicach?

 

Adrian Czyżewski:Nie braliśmy jeszcze tej opcji pod uwagę, ale teraz już chyba nie mamy wyjścia

Piotr Sprawka:Nie ma problemu. Czekamy na zaproszenie - to zagramy.

 

Zaprezentowaliście się na kilku prestiżowych festiwalach. Czy w najbliższym czasie planujecie kolejne?

 

Piotr Sprawka: Zobaczymy co czas pokaże. Tymczasem oczekujemy odpowiedzi na nasze zgłoszenia.

 

Dziękuję bardzo za rozmowę.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie
Igor MatuszewskiIgor Matuszewski Chce skutecznie kontrolować, czy jedynie więcej zarabiać? Radny Piotr Kucharski może to robić i nie trzeba do tego pełnić żadnej funkcji. Można być zwyczajnym radnym, ale może to też robić każdy obywatel. Takie prawo daje ustawa o dostępie do informacji publicznej. Więc pisanie o jakiejś próbie blokowania czegoś jest dość śmieszne i przypomina próbę udowodnienia, że ziemia jednak jest płaska. Jak widać za 350 złotych miesięcznie można wywołać burzę w szklance wody. Jednymi z najbardziej istotnych uprawnień, jakie posiadają radni samorządowi są możliwości sprawowania kontroli nad działalnością miasta lub powiatu. Można je realizować za pomocą organu ustawowego, jakim jest komisja rewizyjna w danym samorządzie, ale także indywidualnie. Co ciekawe zmiany w ustawodawstwie wprowadzone przez PiS dają większe uprawnienia kontrolne radnym indywidualnie, niże wtedy, kiedy działają oni w formie komisji. Każdy radny ma prawo wstępu niemalże wszędzie oraz żądania wszelkich dokumentów związanych z realizacją zadań nałożonych ustawami. Co ważne (bo część urzędników próbuje to robić) jedyne ograniczenia muszą wynikać bezpośrednio z ustawy. W tomaszowskiej Radzie Miejskiej funkcję przewodniczącego Komisji Rewizyjnej pełni Piotr Kucharski. Okazuje się jednak, że inni członkowie tego gremium mają go dosyć i zamierzają odwołać. Czy chodzi o to, że jak sam twierdzi, jest niewygodny dla Prezydenta? Czy tylko o 350 złotych diety więcej. Radny już w poprzedniej kadencji dał się poznać, jako główny samorządowy śledczy. Badał nawet kaloryczność węgla w spółce ZGC. Usilnie poszukiwał nieprawidłowości w TTBS, a następnie próbował załatwiać mieszkania dla własnych kłopotliwych lokatorów. Analiza aktywności radnego z ubiegłej kadencji pokazuje dużą liczbę interpelacji i małą liczbę konkretnych i merytorycznych wniosków.
Reklama
Reklama
Walentynkowe Ale Kino Walentynkowe Ale Kino Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kto zostanie nowym dyrektorem lub dyrektorką w TCZ? Borowski definitywnie odchodzi Kolejna osoba odchodzi ze szpitala. Już czwarta. Tym razem jest to Konrad Borowski, dyrektor ds. pielęgniarstwa w Tomaszowskim Centrum Zdrowia. Złożył już wypowiedzenie i obecnie przebywa na urlopie. Jak sam twierdzi na chwilę obecną nie widzi możliwości współpracy zarówno z Prezesem szpitala, jak i Starostą Mariuszem Węgrzynowskim. Pojawia się więc wakat na kolejne stanowisko. Kto je zajmie. Od dłuższego czasu mówi się o tym, że Starosta na tę funkcję chce powołać bliską mu politycznie Ewę Kaczmarek zastępca Pielęgniarki Koordynującej Oddz. Chorób Wewnętrznych. Na liście nazwisk pojawia się też córka radnego Szczepana Goski, która zdaniem pracowników TCZ ma zostać umieszczona w roli odchodzącego Borowskiego lub osoby koordynującej tomaszowskie ratownictwo medyczne. Zapewne wkrótce dowiemy się czy pogłoski ze szpitalnych korytarzy się potwierdzą. W ten sposób pełnię odpowiedzialności nad szpitalem przejmuje "ośrodek decyzyjny" w postaci Mariusza Węgrzynowskiego oraz Adrian Witczak, którego w spółce reprezentuje prokurent Glimasiński. Otwarte zostaje pytanie: kto następny: dyrektor - główna księgowa Alina Jodłowska? Z całą pewnością zostaną dyrektorzy, którzy sami nie wiedzą co w spółce robią.Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Węgrzynowski pozbył się Prezesa, bo szukał ośrodka decyzyjnego Wczorajsza sesja Rady Powiatu Tomaszowskiego zawierała co prawda tylko jeden punkt merytoryczny, ale dyskusja (jeśli można ją tak nazwać) trwa ponad 3 godziny. Jak opisać, to co się działo, by oddzielić własne opinie od prezentacji zdarzeń? Jest to w moim przypadku niezwykle trudne ponieważ sam byłem aktywnym ich uczestnikiem. Dlatego czytelnicy będą mieli możliwość przeczytania dwóch tekstów. Jeden z subiektywną oceną, w formie felietonu, mojego autorstwa. Drugi współpracującej z portalem dziennikarki. Gotowi?
Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Córki partyjnych kolegów zawsze znajdą pracę w Starostwie Od kilku lat głośno krytykowana jest polityka kadrowa Starosty Mariusza Węgrzynowskiego. Mówi się nawet, że przerost zatrudnienia sięga ok 100 osób przy równoczesnym niedoborze profesjonalnej kadry urzędniczej wyspecjalizowanej w zakresie budownictwa, geodezji, gospodarowania nieruchomościami itd. Piotr Kagankiewicz szacuje, że nadmierne wydatki sięgają nawet czterech milionów złotych. Kolejne umowy miały być podpisywane z początkiem tego roku, a więc kolejne setki tysięcy złotych. Zatrudnienie znajdują członkowie rodzin polityków PiS. Dla przykładu do Wydziału Promocji trafiła córka wójta gminy Będków, Dariusza Misztala, podobnie jak Mariusz Węgrzynowski działacza PiS oraz bliskiej osoby Antoniego Macierewicza. Wójt w ubiegłej kadencji zatrudniał z kolei radnych przyjaznych Staroście. Informacja o tym, co robi konkretnie dany pracownik, okazała się być najbardziej strzeżoną przez wójta tajemnicą. Promocja pęka w szwach. Pracuje w niej kilka osób więcej niż 10 lat temu. Czy jakieś efekty działania można uznać za spektakularne? Chyba tak. Należą do nich niespotykane nigdzie indziej zakupy dewocjonaliówUmorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Umorzenie w sprawie Misiewicza bez poważnych zastrzeżeń. W tle prezydent Tomaszowa i jego małżonka Prokuratura Okręgowa w Piotrkowie w 2016 roku wszczęła śledztwo w sprawie Bartłomieja Misiewicza, byłego rzecznika Ministerstwa Obrony Narodowej i szefa gabinetu politycznego szefa MON Antoniego Macierewicza. Sprawa dotyczyła tego, że 30 sierpnia tamtego roku w bełchatowskim starostwie podopieczny Antoniego Macierewicza miał obiecywać dobrze płatną pracę powiatowym radnym Platformy Obywatelskiej, w zamian za ich poparcie w głosowaniu nad powołaniem wicestarosty bełchatowskiego.
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama