W uzasadnieniu pisma skierowanego do Rady Miejskiej Państwo Słowińscy wskazują dwa przypadki zmian w studium, które ich zdaniem skutkują nieważnością całego dokumentu planistycznego. Dotyczą one przekształcenia terenów Tomaszowskiej Fabryki Filców Technicznych oraz działek położonych pomiędzy ulicami Główną a Cegielnianą.
- Sprawa jest tym bardziej bulwersująca, że do Urzędu Miasta nie wpłynęły żadne wnioski ani uwagi dotyczące tych terenów – czytamy.- Prosimy o wytłumaczenie na jakiej podstawie dokonano zmian przeznaczenia tych terenów.?
Odpowiedzi na postawione powyżej pytanie część radnych poszukuje w osobistych interesach swoich obecnych i byłych kolegów – Nie jest dla nikogo tajemnicą, że były radny PiS jest równocześnie prezesem Filców a jeden z radnych PO jest z kolei właścicielem terenów pomiędzy Cegielnianą a Główną – mówią. – Być może to jednak tylko przypadek.
- Zarzuty podnoszone są jak najbardziej zasadne – zabrał głos Mariusz Węgrzynowski. – Są to kolejne osoby, które wykazują jakie błędy zostały popełnione przy przyjmowaniu zmiany Studium. Myślę, że jest to dobry moment, ponieważ nie przyjmowaliśmy jeszcze planu zagospodarowania przestrzennego miasta by te błędy naprawić.
Radny wskazywał na niebezpieczeństwo uchylenia Studium przez Wojewódzki Sąd Administracyjny a w konsekwencji unieważnienie także planu zagospodarowania przestrzennego o ile taki zostanie uchwalony. – W konsekwencji będziemy mieli potężne zamieszanie w zagospodarowani przestrzennym naszego miasta – przestrzegał zwracając się z apelem o uwzględnienie podnoszonych zarzutów.
Radny Adamus odniósł się do innego fragmentu pisma przedłożonego Radzie - Czy rzeczywiście prace były tak „szybkie”, że uwłaczały terminom ustawowym, czy wszystkie terminy ustawowe związane z tworzeniem tego studium zostały zachowane? – pytał.
Na wątpliwości radnych odpowiedziała Beata Janik, szefowa Biura Obsługi Prawnej Urzędu Miasta. – Wszelkie wymogi, które są niezbędne i przewidziane przez ustawę zostały dochowane. Chcę przypomnieć, że ta ustawa przeszła weryfikacje wojewody, który sprawuje nadzór nad legalnością uchwał podejmowanych przez gminę. Studium było wyłożone i były rozpatrywane wnioski. Terminy zostały zachowane.
- Zmiany terenów Filców zostały skorygowane z funkcji usługowej na usługi wielko powierzchniowe – wyjaśniała dalej Anna Fultz, architekt miasta. - Było to dokonane na skutek wniosku przedstawicieli Fabryki Filców Technicznych o wydanie decyzji o warunkach zabudowy dla takiej właśnie inwestycji. Zostało to dokonane przed wyłożeniem Studium do publicznego wglądu, czyli społeczeństwo miało możliwość zapoznania się z tą korektą i wnieść ewentualne uwagi.
- Albo mówi pani nieprawdę albo świadomie kłamie – zabrał kolejny raz głos Mariusz Węgrzynowski. – Tutaj odbyła się taka konsultacja, to było w okresie letnim, na którą przybyło prawie 30 osób, gdzie pani wprost stwierdziła, że ten projekt, który zostanie przedstawiony radnym niczym się nie różni w stosunku do projektu, jaki został przedstawiony radnym w miesiącu maju. Mam na to świadków. Pani mówi nieprawdę.
- Do wglądu jest dokumentacja planistyczna – odparła Anna Fultz. – Jest protokół z dyskusji publicznej nad studium. W dokumentacji jest również zestawienie wniosków, jakie wpłynęły do Studium. Z tego co ja pamiętam, państwo Słowińscy w tamtym czasie nie składali wniosków do Studium, były składane uwagi przez inne osoby
W tym punkcie obrad zabrał głos także Andrzej Sibiński. – Nie będę Państwa zanudzał wszystkimi niedociągnięciami i błędami technicznymi, które zawiera Studium, które zostało Państwu przedstawione do głosowania i które Państwo w dobrej wierze przegłosowaliście. Jeżeli ktoś z Państwa jest zainteresowany ile tych błędów było i jak to wygląda pod względem prawnym odsyłam do skargi, jaką wcześniej złożyłem do WSA. Skupię się tylko na jednym problemie. Uchwalone przez Państwa Studium nie uwzględnia dotychczasowego przeznaczenia terenu. Pan sporządzany na podstawie tego Studium doprowadzi ponownie do utrudnień w funkcjonowaniu małych i średnich firm a w konsekwencji do ich zamknięcia. Jest to wyjątkowo perfidna polityka działania naszego miasta, gdyż z jednej strony wydaje się zezwolenia na prowadzenie działalności i pobiera horrendalne podatki od nieruchomości a następnie to samo miasto doprowadza do ich upadku poprzez stworzenie nowego planu. Jest to moim zdaniem działanie wbrew interesom miasta. Czy władzom miasta zależy na tym aby na jego terenie dobrze funkcjonowały tylko firmy mające „układ” w Urzędzie Miasta? Moim zdaniem od takiego postępowania dzieli tylko krok od obowiązku płacenia haraczy urzędnikom. I tyle w tym temacie.
Wezwanie o usunięcie naruszenia prawa nie został przez radnych uwzględniony.
Napisz komentarz
Komentarze