Prezydent się tłumaczy
Skarga na prezydenta miasta dotyczyła wycięcia 20 drzewa (topoli) oraz wydanej przez Urząd decyzji w sprawie warunków zabudowy pawilonu handlowego przy ulicy Granicznej.
Zdaniem radnych Komisji Rewizyjnej prezydent naszego miasta wydając w/w decyzje postąpił prawidłowo, dopełnił wszelkich obowiązków nałożonych na niego przez ustawę.
Według prezydenta i miejskich urzędników wycięte drzewa posiadały niską wartość przyrodniczą, zagrażały bezpieczeństwu i pozostawały w kolizji z przeznaczeniem gruntu.
- Nie miałem żadnych podstaw, by nie wydać decyzji o warunkach zabudowy – tłumaczył prezydent Zagozdon. – Spółdzielnia mieszkaniowa Grota mogła przecież również kupić teren od szpitala i urządzić tam chociażby park. Z to co jest mi wiadomo w tym miejscu będzie sklep a na piętrze apteka – odpowiedział na pytanie radnego Węgrzynowskiego.
Mieszkańcy ulicy Granicznej, którzy złożyli skargę już pogodzili się z faktem, że nie przyniesie ona rezultatu. Nie mogą jednak pogodzić się z pozostawionym po wycince drzew bałaganem. Tego właśnie w głównej mierze dotyczyło wystąpienie ich przedstawicielki.
Czytaj o innych skargach
Sesja skarg i zażaleń Dużo hałasu … o nic Plan zagospodarowania przestrzennego nie obowiązuje
Dyrektorzy do raportu
Radni mieli okazję zapoznać się wczoraj z raportem opracowanym przez Wydział Edukacji Urzędu Miasta. Dotyczył on skarg i wniosków składanych przez rodziców na działania dyrektorów placówek oświatowych w naszym mieście w 2008 i 2009 roku.
Raport dosyć absurdalny i w formie i treści.
Z intencji zgłaszającej wniosek o przedstawienie podobnego zestawienia radnej Wacławy Bąk uczyniono karykaturę.
Informacje, jakich domagała się radna zmieścić można na jednej zamiast ośmiu stron.
Z listy skarg na działalność placówek oświatowych stworzono tasiemiec zawierający wiele mało istotnych informacji dotyczących np. wniosku o przyznanie zasiłku szkolnego lub przeniesienie dziecka do innej klasy.
Nic dziwnego, że dokument nie wywołał ożywionej dyskusji.
Z poważnych skarg i wniosków w wykazie uwzględniono te dotyczące dyrektora gimnazjum numer 7 Marka Paradę oraz Szkoły Podstawowej numer 14 Sławomira Żegotę (rozpatrywane w czasie sesji Rady Miejskiej oraz prośbę o przeprowadzenie kontroli zasad naboru dzieci 3 letnich do przedszkoli w Rosku szkolnym 2008/2009.
Tele Top kontratakuje
Prawdziwą burzę z piorunami sprowadziło do sali obrad Urzędu Miasta wystąpienie Pawła Zysiaka, właściciela telewizji Tele – Top, transmitującej w całości obrady Sesji w lokalnej telewizji kablowej.
Warto w tym miejscu przypomnieć, że od kilku tygodni toczy się w naszym mieście publiczna debata na temat zmiany formuły przekazu telewizyjnego w ramach usługi, jaką na rzecz Rady Miejskiej świadczy Grupa MST producent programów telewizyjnych. Radni SLD oraz Platformy Obywatelskiej złożyli wnioski o jej zmianę już kilka miesięcy temu.
Podczas lutowej Sesji Rady Miejskiej wywiązała się dyskusja, podczas której pojawiły się ze strony niektórych radnych zarzuty o brak obiektywizmu w relacjonowaniu obrad, o obcinaniu niektórych wypowiedzi.
Z tymi właśnie zarzutami nie chce pogodzić się Paweł Zysiak. Właściciel Tele Top uważa, że z uwagi na fakt transmitowania obrad w całości, bez cięć i skrótów przekaz zyskuje na wiarygodności.
Tele – topowi zarzucano, że nie może być rzetelny w swoim przekazie, ponieważ transmisje opłacane są z budżetu miasta.
Paweł Zysiak na Sesję przyszedł przygotowany. Wcześniej, jego firma wystąpiła do naszego Urzędu Miasta o udzielenie informacji na temat wysokości opłat za reklamy i ogłoszenia, jakie w ubiegłym roku zostały wypłacone wszelkim funkcjonującym na tomaszowskim rynku mediom.
Okazało się, że grupa MST nie jest jedynym wydawcą, który za swoje usługi pobiera wynagrodzenie z budżetu miasta. Miasto za emisję reklam i ogłoszeń płaci również wydawcom gazet (TiT i Dziennik). Również wysokość faktur wystawionych przez Radio Fama dorównuje tym, które wystawia Grupa MST.
Dla porównania warto także zestawić ze sobą dwie kwoty. Z jednej strony 18.000 w skali roku za produkcje Grupy MST, z drugiej jednorazowy druk informacji w czasopiśmie The Warsaw Voice za kwotę 22 tysięcy złotych
Polecamy film z wystąpieniem Pawła Zysiaka w całości.
Czytaj także:
Media chcą pieniędzy za przekaz
Głos Tomaszowa w Głosie Warszawy
Napisz komentarz
Komentarze