Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 27 września 2024 13:23
Reklama
Reklama

Śmierdzący temat

W tomaszowskiej oczyszczalni ścieków odbyło się dzisiaj spotkanie władz miasta oraz spółki z mieszkańcami oraz właścicielami nieruchomości położonych przy ulicy Spalskiej. Dotyczyło ono problemu jednaj z bomb ekologicznych pozostawionych przez ZWCh WISTOM.

Chodzi o kanalizację ściekową biegnącą po prawej stronie ulicy Spalskiej. Dawniej stanowiła ona własność zakładu, dzisiaj jest elementem spornym, do którego nikt nie chce się przyznać.

 

Problem powistomowskiej kanalizacji nie jest nowy. Pracownicy zakładu wciąż jeszcze pamiętają, że instalacja często się zapychała, że tzw. odstojniki czyszczono co najmniej raz na pół roku. Wypompowywano osad, wyciągano przeróżne śmieci.

 

- Odstojniki, z którymi dzisiaj jest kłopot, wykonano tylko z jednego powodu – mówi nam Prezes Oczyszczalni Ścieków Waldemar Dębowski. – Kanalizacja kończyła się przy mostku na rzece Czarnej. Wykonano więc studnie, w których osiadały nieczystości stałe. W ten sposób „oczyszczona” woda trafiała później do rzeki. Dzisiaj nie są już one potrzebne, ponieważ kanalizacja doprowadzona jest do samej oczyszczalni.

 

Wraz z upadkiem zakładu (celowe uproszczenie) większość składników jego majątku zaczęła żyć własnym życiem. Pieczę nad wszystkim oczywiście sprawował syndyk masy upadłościowej. Wydzierżawiano, sprzedawano i wywożono złom.  W ten sposób sprzedano również należące do zakładu nieruchomości położone po przeciwnej stronie ulicy Spalskiej. Syndyk pozbył się ich z „dobrodziejstwem inwentarza” a więc z umiejscowioną na nich kanalizacją (której planów technicznych nikt nie widział) oraz odstojnikami.

 

Przez kilka lat nie było większych problemów. W tym roku jednak odkładające się przez długi czas nieczystości zatkały całkowicie kanały odprowadzające. Ścieki zaczęły wydostawać się na zewnątrz i utworzyły nieprzyjemnie pachnące rozlewisko. 

 

Nowi właściciele nieruchomości wpadli w panikę. Nic dziwnego, skoro jak dowiedzieliśmy się w Wojewódzkim Inspektoracie Ochrony Środowiska to oni odpowiadają za stan instalacji wodno kanalizacyjnych na swoim terenie.

 

- Przeprowadzona przez nas kontrola poskutkowałaby najprawdopodobniej wnioskami o ukaranie do Sądu Grodzkiego – usłyszeliśmy.

 

Mieszkańcy i właściciele domagają się więc by miasto przejęło od nich w posiadanie zlokalizowaną na ich terenie powistomowską sieć kanalizacyjną. Może to jednak wcale nie być takie proste. Przede wszystkim ze względu na dużą liczbę podmiotów. Dużo sensowniejszym rozwiązaniem wydaje się budowa całkiem nowego odcinka kanalizacji miejskiej i dołączenie do niej mieszkańców ulicy. Możliwa jest również budowa szamb lub przydomowych oczyszczalni ścieków.

 

Wiceprezydent Grzegorz Haraśny, reprezentujący na spotkaniu Urząd Miasta zapewnił, że miasto dołoży wszelkich starań aby dopóc w tej trudnej sytuacji.

 

- W najbliższym czasie Spółka Wodno Kanalizacyjna przygotuje projekt oraz kosztorys prac – stwierdził. – Wtedy będziemy wiedzieć ile będzie nas to kosztować i zapadnie ostateczna decyzja.

 

Tak czy inaczej właściciele nieruchomości powinni jednak partycypować w kosztach budowy kanalizacji, chociażby w postaci opłat adiacenckich.


Śmierdzący temat

Śmierdzący temat

Śmierdzący temat

Śmierdzący temat

Śmierdzący temat

Śmierdzący temat


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
;) 13.09.2008 17:08
apropo kanalizacii a co się dzieje z odpadami produkcyjnymi i mleczkiem z betonu firmy kaza bud miszczącej się na terenie wistomu przeciesz to są substancje szkodliwe

kiki 13.09.2008 13:02
jejku....jak tam ostatnio "capi" syfem. Może wiatr sie zmieni...i nareszcie przestanie capić.

meteo 13.09.2008 10:28
prezydent rozwija żagle - zgodnie z kierunkiem wiatru

wujek 12.09.2008 10:55
Ad9. "Bezpartyjny&quot ; Zagozdon otrzymał poparcie SLD, PO, chyba PSL. Otrzymał ogromne wsparcie od Tita. Popierały go jakieś komitety. Czy to było bezinteresowne? Na pewno nie. Widzimy to teraz w obsadach spółek, w Urzędzie i powiecie. Facet nie mający nic do zaoferowania swoimi umiejętnościami został prezydentem. Dług wdzięczności został. Ale jak skończy się kadencja, to co zrobi ze swoją osobą. Może trzeba się przyglądać już teraz jego urlopom - gdzie i z kim je spędza, jego decyzjom personalnym - może się okaże, jak buduje sobie przyszłość. A w Tomaszowie jak zwykle, albo gorzej.

czarny rycerz 11.09.2008 21:04
pan prazes Dąbowski własną łapką pokazuje własny pomysł o co tu chodzi?

czarny rycerz 11.09.2008 20:48
pan prezes Dębowski własną łapką pokazuje na zdjęciu co spierd...ł a teraz rżnie głupa ale są jeszcze ludzie ktorzy to pamiętają no ale to jest człowiek nieskazitelny

kiki 11.09.2008 18:34
Teraz dopiero wyszło komunistyczne oszustwo i złodziejstwo. Przez dziesiątki lat zatruwali ściekami rzekę Czarną i Pilicę. Za ścieki inkasowali kasiorę. Banda...normalnie banda i to ciemna banda,bo nie wiedzieli,że gówno zawsze na wierzch wypłynie. A ochrona środowiska gdzie jest,prokuratura gdzie...i inne organizacje środowiskowe i społeczne. Kiedyś w tym syfie wilanowskim jaki uczyniono z rzeki ścieków osiedlowych widać nie było...ale teraz - jak na dłoni:kanciarstwo,złodziejstwo i straszny syf po syfie ery komuny. Teraz w mieście rządzą komuchy,zagonić to tatałajstwo do roboty,niech własnymi łapami naprawiają to co tak kiedyś tam spartaczyli. Prawda okazała sie dla mieszkańców osiedla brutalna i dobrze bo tam mieszkali,żyli i komunie wiernie służyli. Do roboty popaprańce.

Blok nr2 11.09.2008 17:50
To jak naliczajom za wode i ścieki panowie z ZGKiW i na jakiej podstawie jeżeli to nie ich kolektor i skąd wiedzom że jest ale wiedzom że nie ich.O co tu chodzi i dlaczego my podatnicy za ich nieudolnoś mamy zaplacić, oni za ścieki biorom kase.

KOMP 11.09.2008 17:23
Wybudowali chyba dziki kolektor BRAWO....

wistom 11.09.2008 17:18
Tak jest pod koniec Wistomu poodcinali nam wszystkie media nawet z ogrzewania iwody kożystaliśmy pracownicy Wistomu przerabiali co sie dało to prawda.

wiilk 11.09.2008 17:05
Widać prezes nigdy nie pracowałna na W.O.Ś albo głupa wali.Ale podłączenie rzeczywiście robił Wydział Ochrony Środowiska a z tego co kijaże tam pracował, dziwna sprawa, coś w tym jest.

atu 11.09.2008 16:56
Coś mi się wydaje że P.O. z S.L.D się dawno dogadali i tak im jest wygodnie. Oby ktoś z nich tym razem nie popłynoł.

znajomy 11.09.2008 16:46
Następnym to co ja myśle będzie niwzależny, bezpartyjny, kryształowy,i wogóle nieskażitelny,pewnie ktoś .... z SLD ha...ha.

AK-47 11.09.2008 16:36
Karol, czy to ten Pawłowski z PiS-u?

Wistomowiec 2 11.09.2008 16:25
A co chodzi o ten kolektor ściekowy to co ja pamiętam to opracowany był też przy udziale p. Prezesa Debowskiego jego ekipa to wykonała.

Reklama
Polecane
Zlewozmywaki granitowe i stalowe – jak dobrać idealny model do swojej kuchni?Jak jeździmy? Policjanci wiedza najlepiejWytłumaczenie wszystkiegoTragiczny wypadek w Jankowie. Nie żyje 28-letnia kierującaSpotkanie z kandydatem na Prezydenta RP, Sławomirem MentzenemJaki wpływ mają wysokiej jakości wizualizacje na decyzje zakupowe klientów deweloperskich?Darmowe szczepienia i czipowanie w Tomaszowie Mazowieckim!Konsultacje projektu programu współpracy z organizacjami pozarządowymi na 2025 rokDwanaście bramek w pucharowym meczuOdszedł Pułkownik Józef SuchodolskiCeramika Paradyż podczas targów Cersaie w BoloniiPięciostrunowe skrzypce elektryczne - koncert w Tomaszowie!
Reklama
Sztuka – Sport – Olimpiada Sztuka – Sport – Olimpiada Na wystawie zatytułowanej „Sztuka – Sport – Olimpiada”, prezentowane są obrazy oraz sylwetki tomaszowskich olimpijczyków którzy reprezentowali nasze miasto, a tym samym nasz kraj, na olimpijskich stadionach, w różnych dyscyplinach sportowych. Tematyka sportu została przedstawiona w malarstwie, nurcie pop artu. Na płótnach przedstawione są różne dyscypliny lekkoatletyki i nie tylko. Prezentujemy dzieła Niny Habdas (1942–2003), łódzkiej malarki i graficzki, Wiesława Garbolińskiego (1927–2014), Andrzeja Szonerta (1938–1993) i Benona Liberskiego (1926–1983). Płótna powstały w latach siedemdziesiątych XX wieku, podczas Pleneru Olimpijskiego zorganizowanego w Spale koło Tomaszowa Mazowieckiego. Prezentowane obrazy zostały przekazane w darze tomaszowskiemu Muzeum w latach 70. XX wieku przez Wydział Kultury i Sztuki Urzędu Wojewódzkiego w Łodzi. Wystawę uzupełniają informacje o Tomaszowskich Olimpijczykach, pamiątki Stanisławy Pietruszczak z XII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Innsbrucku (1976) oraz znaczki poczty japońskiej wydane z okazji XVIII Zimowych Igrzysk Olimpijskich w Nagano (1998), podarowane Muzeum przez Pawła Abratkiewicza. Wystawa przypomina nam o pięknej tradycji umacniania więzi pomiędzy ideą sportu olimpijskiego a twórczością artystyczną, która może kształtować humanistyczne wartości sportu i kreować jego wizerunek w społeczeństwie. Zapraszamy do zwiedzania wystawy w dniach 1 sierpnia – 27 października 2024 r., w godzinach otwarcia Muzeum: od wtorku do piątku od godz. 9.00 do 16.00, w soboty i niedziele od godz. 10.00 do 16.00 (w poniedziałek nieczynne). Data rozpoczęcia wydarzenia: 01.08.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 20°CMiasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1005 hPa
Wiatr: 27 km/h

Reklama
Drogowy zabójca nie tylko pijany Drogowy zabójca nie tylko pijany Wiemy już, że kierowca który zabił dwie siostry przechodzące na przejściu dla pieszych przez ulicę Mostową był nie tylko pijany. We krwi mężczyzny wykryto też substancję psychotropowa 4-CMC. Jak informuje tomaszowska prokuratura jest to katynon, substancja podobna strukturalnie do amfetaminy. Jej działanie ma charakter stymulujący. O tym, że kierowca mógł być pod wpływam narkotyków pisali już wcześniej internauci, komentujący zdarzenie. Kierowcy cupry grozi nawet 20 lat więzienia. Tymczasem Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało w ub. piątek na platformie X o pracach nad zmianą prawa w zakresie walki z przestępczością na polskich drogach. Resort przekazał, że "analizie poddane zostaną m.in. pojawiające się w przestrzeni publicznej postulaty zmian przepisów, takie jak wprowadzenie do katalogu przestępstw zabójstwa drogowego". Adwokat Filip Paluszek uważa, że zwiększenie wymiaru kar jest rozwiązaniem zdecydowanie prostszym niż wprowadzenie nowego typu przestępstwa, czyli tzw. zabójstwa drogowego z uwagi na to, że występuje problem w określeniu znamion takiego czynu. Według niego zmiany w prawie są konieczne.Chwalą się czym jeszcze mogą Chwalą się czym jeszcze mogą Kolejne fantastyczne wiadomości przekazuje nam Starosta Mariusz Węgrzynowski. Tym razem ściągnął dziennikarzy (z mediów, które lubi opłacać z publicznych pieniędzy) by poinformować mieszkańców o wydarzeniu jego zdaniem niezwykle ważnym. Otóż zostaną docieplone fundamenty internatu w jednej z podległych powiatowi szkół.
Sesja Rady Powiatu trwa Sesja Rady Powiatu trwa Nikt nie ma wątpliwości, że Marek Kociubiński nie reprezentuje całej Rady Powiatu, a jedynie wąską kilkuosobową grupę radnych Prawa i Sprawiedliwości, w dodatku w sekciarski sposób związaną z Mariuszem Węgrzynowskim. Jego prowadzenie obrad dalekie jest też od profesjonalizmu i podstawowych zasad demokratycznego państwa, w tym wzorców etycznych, określonych chociażby w powiatowym Kodeksie Etyki Radnego. Stąd pojawił się wniosek o jego odwołanie. Na piątek zwołano sesję, by dokonać zmiany Przewodniczącego. Niestety nie można było tego przeprowadzić, ponieważ w obradach nie wzięli udziału radni PiS (którzy kilka dni temu organizowali konferencję prasowa, na której krytykowali zrywanie kworum przez radnych opozycji), dwóch radnych komitetu Wszyscy Razem (Leon Karwat, Piotr Kagankiewicz) oraz Lidia Jackow. Wszystko wskazuje na to, że mimo, że na sali obrad ich nie było, w budynku starostwa jednak przebywali. Oznacza to, że mimo, iż z pozoru Starosta (dzięki przekupionym radnym) ma niedużą większość w Radzie, to głosowań w trybie tajnym nie może być pewien. Wiceprzewodniczący Krzysztof Bisku ogłosił więc przerwę di 1 października, kiedy to sesja ma być kontynuowana. Przeciwko temu rozwiązaniu próbowali protestować prawnicy reprezentujący Starostę. Jednak ich stanowisko, że radni (nie mając kworum) powinni głosować nad wnioskiem o przerwę, było zwyczajnie absurdalne. Powiatowa "zabawa" więc trwa. Marek Kociubiński nie ma odwagi poddać się weryfikacji przez radnych, a Starosta prowadzi "negocjacje", które podatników będą zapewne kosztować kolejne dziesiątki, jeśli nie setki tysięcy złotych (tak jak ma to miejsce w przypadku zatrudnienia Grzegorza Glimasińskiego).Nasi terytorialsi pomagają przy powodzi Nasi terytorialsi pomagają przy powodzi Żołnierze 9 Łódzkiej Brygady Obrony Terytorialnej wspierają działania przeciwpowodziowe w mieście Brzeg Dolny
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: zdzisławTreść komentarza: Czemu nie podajecie, ze zabójca to Jakub S. tylko: "Wiemy już, że kierowca który zabił dwie siostry" - piętnujmy takie zachowanieŹródło komentarza: Drogowy zabójca nie tylko pijanyAutor komentarza: TaxiTreść komentarza: W całym garnizonie w tym jednym dniu zostały ujawnione aż 64 wykroczenia ... to chyba jest żart bo tyle można w naszym mieście wykazać a nawet więcej tylko trzeba się zabrać do pracy a przede wszystkim Straż Miejska która nawet nie reaguje na zakaz skrętu w prawo zaraz za postojem Taxi a tak zawsze są zaparkowane pojazdy zakaz skrętu to zakaz nawet Straż Miejska nie może tam skręcać tak samo jak są trzy wydzielone miejsca dla Straży Miejskiej a parkują tam pojazdy Policji ale chciałem też wspomnieć o zakazu zatrzymywania na ul. POW przy starej Straży Pożarnej nikt nie reaguje na te pojazdy.Źródło komentarza: Jak jeździmy? Policjanci wiedza najlepiejAutor komentarza: marcoTreść komentarza: tłumów chyba nie przewidująŹródło komentarza: Spotkanie z kandydatem na Prezydenta RP, Sławomirem MentzenemAutor komentarza: AniTreść komentarza: Powinien tyrać w kamieniołomach za darmo do końca życia...jego wiek go nie usprawiedliwia. Nie chcę utrzymywać mordercy z moich podatków! Dożywocie to za mało...olbrzymi dramat dla rodzin zamordowanych kobiet. Co to jest 20 lat za odebranie życia dwóch osób, za każdą z nich powinien dostać karę.Źródło komentarza: Drogowy zabójca nie tylko pijanyAutor komentarza: POPiSTreść komentarza: Statystyka mówi, że są to średnio dwie kadencje, są takie badania. Problemy samorządu leżą zupełnie gdzie indziej niż w kwestii kadencyjności. Kadencyjność pociągnęła za sobą jeszcze zakaz kandydowania np. kandydata na wójta, w wyborach do powiatu czy sejmiku, pozostawiając możliwość kandydowania do rady gminy, w której kandyduje się na wójta. Poprzednia ekipa zabroniła wójtom, burmistrzom i prezydentom zasiadać w radach nadzorczych spółek SP i komunalnych, pozostawiając tę możliwość radnym i posłom. Takich różnych dziwnych rozwiązań wprowadzanych ad hoc jest mnóstwo. Z tym, że tak jak napisałem głównym problemem samorządu jest dzisiaj stabilność jego dochodów oraz przeregulowanie, bo z tego samorządu został już tylko rząd. Co więcej jaki sens ma dzisiaj rada gminy w takim kształcie, skoro wójt, burmistrz, prezydent wybierany jest w wyborach bezpośrednich i nierzadko uzyskuje więcej głosów niż w sumie cała rada. A za co tak naprawdę odpowiada dzisiaj radny? Żeby daleko nie szukać popisy mamy na lokalnym podwórku ca. za 3000 zł miesięcznej diety. Ja bym raczej skupił się na innych kwestiach dotyczących samorządu niż kadencyjność, a jeżeli już to czemu nie rozszerzyć jej na posłów, radnych, zarządy powiatu i sejmiku, np. dwie kadencje 6 letnie. Nie ma ludzi niezastąpionych a po 10 czy 12 latach zmiana nikomu nie zaszkodzi ;) rozumiem, że ta, zmiana, czy też dyskusja o tej zmianie robiona jest znowu dla dobra samorządu (jak każda, o której nikt z samorządem nie rozmawia), czy też wieczni posłowie czują oddech konkurencji w postaci wójtów, burmistrzów i prezydentów, którzy chcieliby wystartować w najbliższych wyborach do sejmu?Źródło komentarza: Dwukadencyjność zostanie zniesiona?Autor komentarza: OstrohrabTreść komentarza: Pewnie w wielu miejscach kadencyjność mogłaby spowodować, że ktoś wartościowy i doświadczony byłby pozbawiony możliwości dalszego piastowania urzędu. Analiza statystyczna ilości kadencji pokazałaby na ile projekt kadencyjności lub dekadencyjności ma sens. Niestety w zdecydowanie wielu miejscach, zarówno dużych miastach jak i mniejszych miejscowościach zaskorupiałe układy hamują innowacyjność i rozwój małych ojczyzn. Czasami człowiek "dusi się", bo nie ma do kogo zwrócić się z prośbą o cokolwiek. Do kogo nie pójdzie, to na samej górze jest jakiś układ. Wybory wyborami, a niby-konkursy na stanowiska publiczne to już praca na studium przypadku. Doktryny Neumanna obowiązują wszędzie. Kto nie z Mieciem, tego zmieciem.Źródło komentarza: Dwukadencyjność zostanie zniesiona?
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama