Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
poniedziałek, 25 listopada 2024 07:35
Reklama
Reklama

Czego Tomaszów powinien uczyć się od innych?

Znowu nasze miasto nie ma parlamentarzysty. To ewidentna strata. Dla wszystkich. Już nie chodzi o sympatie osobiste lub polityczne ale rzecz w tym, że taki jaki mamy stosunek do siebie nawzajem mają do nas również inni.

To nie przypadek, że drugi największy powiat w okręgu wyborczym dostaje niskie miejsca na listach wyborczych. Tym razem najlepsze było 4. W poprzednich wyborach Jan Żerek kandydował z miejsca drugiego. Nie jest to tylko wina słabych kandydatów, raczej opinii o mieście i wewnątrz partyjnych układów.

Przyczyn klęski jest kilka. Ja widzę trzy podstawowe. Ale o tym nieco później. Na początek analiza statystyczna. Dla uporządkowania podzielę ją na poszczególne komitety wyborcze.

Prawo i Sprawiedliwość – zdobyło, jak już zapewne wszystkim wiadomo, najwięcej mandatów w naszym okręgu wyborczym. 42% poparcia i cztery mandaty do Sejmu. Najwięcej głosów zdobył oczywiście Antonii Macierewicz. Głosowało na niego ponad 40 tysięcy osób. Pozostali parlamentarzyści to Dariusz Seliga, Krzysztof Maciejewski, Robert Telus. Nie chcę wdawać się w zbędne szczegóły a jedynie porównać, jak głosowano w powiatach, z których posłowie pochodzą oraz nasz powiat i naszych kandydatów. Pomijam lidera Macierewicza. Widać wyraźnie, że premia pierwszego miejsca jest w tym przypadku wyjątkowo wysoka.

1. Dariusz Seliga – Skierniewice – uprawnionych do głosowania 68 tysięcy osób. Na PiS w tym powiecie oddano 13.000 głosów, z czego 50% otrzymał kandydat, który zdobył mandat. Duży spryciarz. Nie dopuścił do rozbicia głosów we własnym powiecie i kandydował jako jedyny. My również doceniliśmy spryt posła oddając na niego 1274 głosy.

2. Krzysztof Maciejewski – Radomsko –  uprawnionych do głosowania 95369 osób. Na PiS głosowało prawie 16 tysięcy osób. Ten kandydat wziął w swoim powiecie 5807 głosów. My w tym przypadku nie byliśmy zbyt rozrzutni – 460 głosów (których również szkoda, zostały zmarnowane). W sumie kandydaci z Radomska (było ich trzech) dostali od swoich sąsiadów 9400 głosów, czyli ponad 60%.

3. Robert Telus – Opoczno – 62,5 tysiąca uprawnionych, na listę głosowało ponad 14 tys. osób. Kandydat we własnym powiecie wziął ponad 7.000 głosów, czyli 50% oddanych. Kandydatów Opoczno wystawiło dwóch, w tym jednego na tzw. „zająca”. Miał wypełnić listę i nic więcej. Widać, że opoczyński PiS dobrze ustawił strategicznie wybory no i działacze partyjni mądrze skoncentrowali całą pracę na jednym kandydacie. Efekt? Sukces! Pogratulować tylko.

Teraz dla porównania powiat tomaszowski i nasi kandydaci. PiS otrzymał u nas 20.000 głosów (porównajcie z cyframi wyżej). Uprawnionych do głosowania mamy 95 tysięcy osób. Na tomaszowian oddano prawie 9 tysięcy głosów. Mirosław Kukliński otrzymał 4.900 głosów. Na razie pozostawiam bez komentarza.

Platforma Obywatelska – drugi wynik w okręgu wyborczym, jednak w porównaniu do reszty kraju te 27% w całym powiecie i 37,5% w mieście to wynik nie zadowalający. Znowu pomijam lidera listy i skupię się na pozostałych (wybranych) kandydatach.

1. Włodzimierz Kula – Bełchatów – 90 tysięcy uprawnionych do głosowania. Platforma dostała tutaj 12.600 głosów, z czego 6.800 oddano na własnego krajana. Ponad 50% - to bardzo dobry wynik. W naszym powiecie Pan Kula otrzymał blisko 1300 głosów.

2. Jacek Zacharewicz – Radomsko - uprawnionych do głosowania 95369 osób. PO otrzymało tutaj 12.700 głosów. Znowu większość oddana na własnego kandydata – 8154 głosy.

W Tomaszowie wynik Platformy imponujący. Blisko 38% poparcia. Adamus, jak z nim wczoraj rozmawiałem, piał z zachwytu. Tylko, że problem w tym, że nie ma posła mimo tego, że oddano na PO ponad 15 tysięcy głosów. Procentowo rzeczywiście jesteśmy najlepsi, więc dlaczego taki brak sukcesu? Możemy mówić o wyborcach PiS co ślina na język przyniesie. Pogardliwe „moherowe berety” okazały się bardziej dojrzałe od wyborców PO. Taka prawda. Głosowali na swoich (pomijając Antoniego). Nie zgadzam się z Adamusem. Może sobie myśleć co chce i opowiadać bajki przedszkolakom. Ten wynik mówi jedno, że to nie PO jest w Tomaszowie popularne i ma poparcie ale Donald Tusk i niechęć do PiS. To na przyszłość może odbić się czkawką. Jeżeli partia Donalda Tuska rzeczywiście chce reformować, to musi podjąć szereg bardzo niepopularnych decyzji, co z kolei oznacza, że poparcie będzie spadać.

Dlaczego więc nie mamy od lat prawdziwego sukcesu wyborczego?

Po pierwsze, brak konkurencji na rynku medialnym. Od wielu lat tylko jedna gazeta (zresztą bardzo skutecznie) kreuje tomaszowską rzeczywistość. Niestety bariery, przede wszystkim finansowe, w wejściu na rynek innego wydawcy powodują, że przekaz informacji jest jednostronny. Opowieści o obiektywności mediów można zamknąć w szafie ustawionej w najciemniejszej części strychu. Skutek jest taki, że o tym czy ktoś jest znany i popularny decydują osobiste lub polityczne sympatie tego lub innego dziennikarza czy wydawcy. Można robić naprawdę fantastyczne rzeczy i co z tego jak 90% ludzi w mieście nie będzie o tym wiedzieć. Pozostaje osobista satysfakcja. Tyle tylko, że jakiś komitet wyborczy wystawia taką osobę, uznaje że jest właściwym kandydatem, że ma duże szanse na sukces i nagle przychodzi otrzeźwienie, bo pojawia się pytanie "A kto to jest?". Osoba szanowana w jakimś środowisku ale niestety mało powszechnie znana. Od lat czytamy o tych samych ludziach, wciąż pojawiają się te same nazwiska. Świece na świeczniku wciąż te same, zmieniają się tylko swoimi miejscami. To smutne ale prawdziwe.

Po drugie, trudno jest winić samych wyborców chociaż faktem jest, że nasze społeczeństwo mało interesuje się sprawami miasta. Porównanie z innymi powiatami musi przerażać. Bardziej widać to oczywiście w wynikach PO niż PiS. Słyszę głosy, że Tomaszowa trzeba się wstydzić, że najgłupszy elektorat mieszka właśnie tutaj. To chyba nie do końca prawda (chociaż sam słyszałem taką rozmowę przed lokalem wyborczym „na kogo głosowałaś? Z tej żółtej listy na ósemkę a z tej drugiej to nawet nie wiem na kogo”). Nie da się ukryć, że jest też w nas trochę zawiści. Na sąsiada nie głosujemy, bo jeszcze „nie daj Boże” zacznie mu się lepiej powodzić, ale jest to raczej narodowa, nie miejska cecha charakteru.

Po trzecie – partie polityczne. Tutaj dopiero jest prawdziwy cyrk. Jeżeli ktoś postrzega partię, jako związek osób, które reprezentują zbliżone poglądy, mają swój program i chcą go realizować, to się grubo myli. O ile politycy z pierwszych stron gazet są dosyć wyraziści, to im niżej tym gorzej. Partia to najczęściej biuro pracy. Duża grupa osób wstępuje tylko dla osobistych korzyści. Poszukuje pracy albo próbuje ją utrzymać. Do tego osobiste ambicje. O ile jestem w stanie zrozumieć pisowców, którzy Kuklińskiego mieli narzuconego z góry. Nic więc dziwnego, że całe działania skupili na Annie Grabek. To już w przypadku Platformy całkowita bierność członków partii wydaje się co najmniej zastanawiająca. Oprócz Grzegorza Haraśnego, Leszka Jakubowskiego (co zrozumiałe) i w jakimś zakresie Jacka Kowalewskiego nie widziałem aktywności działaczy. Na spotkaniu z Macierewiczem w kościele co najmniej 1/3 sali wypełniona była przez członków PiS. Widać to było również po ilości plakatów i materiałów reklamowych. Nikt przecież nie wierzy, że kandydaci rozwieszali sobie je sami. Członkom Platformy jakby nie zależało na posiadaniu własnego posła. Przypominam sobie jak kiedyś Kukliński tłumaczył mi, że dla wielu osób „największym wrogiem nie jest osoba z innej partii ale ktoś, kto może zagrozić im w ich własnej organizacji”.

Podsumowując, sprawdza się to co zawsze powtarzam, że musimy starać się zmienić nasz sposób myślenia. Chciałbym aby nasztomaszow.pl był portalem pokazującym różnych ludzi, tych z lewa i tych z prawa. Tu już nie chodzi o nasze poglądy ale o lokalny patriotyzm.

Więcej jak zwykle na mojej stronie www.mariuszstrzepek.pl


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

sęp 26.10.2007 21:47
Mariusz to ty teraz Kasia jesteś nie Honrata

KASIA 26.10.2007 19:34
I ZAPOMNIAŁAM O JESZCZE JEDNYM. PAN KAGANKIEWICZ W POPRZEDNICH WYBORACH PARLAMENTARNYCH KANDYDOWAŁ. PAMIETAM SETKI PLAKATÓW NA MIEŚCIE. DOSTAŁ NIEWIELE PONAD 500 GŁOSÓW. NAWET WE WŁASNEJ MIEJSCOWOŚCI NA NIEGO NIE GŁOSUJĄ. DAJCIE WIĘC JUŻ SPOKÓJ. POTRZEBNE BYŁO POPARCIE STAROSTY I PREZYDENTA A NIE PIOTRA K.

KASIA 26.10.2007 19:30
JA ZAPYTAM INACZEJ. KTO TO JEST KAGANKIEWICZ? BEZ TYTUŁU I POSADY STAROSTY ZWYKŁY OBYWATEL. WYDAJE MI SIĘ ŻE SZTABOWCOM NIE CHODZIŁO O POPARCIE MAŁO ZNANEGO W MIEŚCIE OBYWATELA ALE RACZEJ STAROSTY POWIATU TOMASZOWSKIEGO. W TAKIM SENSIE MIAŁO TO JAKIEŚ ZNACZNIE. ZABRONIĆ UŻYWANIA STANOWISKA DLA POPARCIA KANDYDATA PLATFORMY KIEDY TO PLATFORMA DAŁA TEJ OSOBIE STANOWISKO /ZRESZTĄ Z TEGO CO WIEM NIE PIERWSZE JUŻ/ TO ZWYKŁA BŁAZENADA. CIEKAWA JESTEM CZY PAN KAGANKIEWICZ, GDYBY KANDYDOWAŁ W WYBORACH ZA PANA JAKUBOWSKIEGO RÓWNIEŻ BY SWOJEGO STANOWISKA NIE UŻYWAŁ.

Roger 26.10.2007 18:45
Pomroczność jasna opanowała niektórych liderów.

Tomaszowiak 26.10.2007 18:08
Fakt. Kagankiewicz Zagozdon podpisał poparcie i Kołkiewicz i Adamus i jeszcze kilka innych osób z PO. Dlaczego sztab Jakubowskiego tego nie opublikował? Ciekawe?

Roger 26.10.2007 16:51
Starosta poarcia udzilił L Jakubowskiemu, nawet podpisał jakiś dokument.Zabronił tylko używania stanowiska(bardzo słusznie).To jest bardzo ciekawe kto podjął decyzję by tego nie publikować.Ironia losu.Winni szukają innych winnych.

Stefann 26.10.2007 09:35
Szanowny Panie Leszku. Przegrał Pan bitwę, ale nie wojnę. A może spróbuje Pan zagospodarować tę energię, którą chociażby na tej stronie łatwo było zauważyć. Może najpierw Klub Dyskusyjny (dlaczego nie na tej stronie), może inne formy, ktore z załozenia winny konsolidować, jednoczyć ludzi podobnie myślacych i pewnie chętnych do rzeczywistej pracy. Kolejne wybory (tym razem samorządowe) już nie tak długo - czy nie pora siać, by żniwo było radosne. Pozdrawiam

Administrator 26.10.2007 08:47
Ja już się lepiej nic nie odzywam bo im bardziej chcę udowodnić, że nic nie cenzurujemy tym częściej słyszę, że jest zupełnie odwrotnie :) Pozdrawiam :)

Leszek Jakubowski 26.10.2007 07:59
Serdecznie dziękuję wszystkim osobom które uczestniczyły w wyborach i przyczyniły sie tym do zapowiadanej zmiany stylu prowadzenia polityki w naszym kraju i zmiany wizerunku Polski w świecie.Dziękuję szczególnie wyborcom PO którzy tak licznie - ponad 15 000-zagłosowali na moje ugrupowanie i na mnie osobiście.Rozkład głosów był taki ,że niestety Tomaszów nie ma swojego przedstawiciela w Parlamencie,ale może kiedyś w przyszłości? Serdecznie jeszcze raz pozdrawiam WSZYSTKICH tomaszowian i dziękuję za udział w wyborach .

Stefann 26.10.2007 07:59
Hola, hola mój hajdele! Wykorzystałeś fragment mojego wpisu do jakiejś gierki, którą prowadzisz. Pan ci wybaczy. Wierszyk nawet śmieszny. Jedyny sens jaki tu widzę to zbyt duża rola MariuszaT jako administratora, który mama wrażenie chce być, czy już jest cenzorem. Stronie życzę jak najlepiej. Pozdrawiam

tOMASZOWIAK 25.10.2007 23:18
Dziękuję za przesadną wylewność, ale jeszcze tu będę zaglądał przy ciekawszych tematach, bo ten wątek uważam za zakończony. Co do uprawnień admina, delikatnie sugeruję, więcej taktu. Choć spotykałem się z już w naszym mieście z bardziej chamskimi adminami, nie jest najgorzej, ale za dużo komentarzy admina zwykle konczy temat. Zauważył Pan, że temat się uciął po Pana interwencjach? Proszę to prześledzić. Dodał bym jeszcze parę dobrych rad, ale w końcu nie jestem dla Pana wujem, nie?...

Administrator 25.10.2007 22:42
Szanowny Panie, nie wiem o co Panu chodzi i nie wiem czemu wypowiedział się Pan już kilkanaście razy, za każdym razem pod innym nickiem. Pan Mariusz Strzępek (MS) i ja (Administrator) to dwie różne osoby, powtarzam to ostatni raz. Jeżeli nadal będzie Pan pisał z różnych loginów to przestanę akceptować Pana komentarze. A teraz po ludzku: człowieku, opanuj się! :/ Ostatni raz wdaję się z Panem w dyskusję na temat Pana nieodpowiedzialności...

hajdele 25.10.2007 22:20
Oto kilka cytatów admina: 55 Nie, debata trwa. Wiecej z każdym wpisem wiem coraz więcej W necie wcale nie jest się anonimowym, szczególnie jak się korzysta ze stałego IP i prywatnego operatora. 10 minut mi dzisiaj zajęło przekonanie pewnej miłej Pani, że nic nie stoi na przeszkodzie, by podała mi dane użytkownika... Powinienem skierować wniosek dą sądu i domagać się z 50 tys nawiązki !!!! CO TO JEST????!!!! Szpicel? Kabel? Donosiciel? Gdzie jest strony tej właściciel? Kolaborant? Szpion? Oliwa? Jakoś postów nie przybywa Przypucownik, jakich mało? I nie będzie przybywało Paparacci? nagrywarka? w pi-zdu poszla strony marka magnetofon i kamera? Klęska, tak jak sexafera Prokurator, sąd, więzienie Grzywna oraz ci zabiorą mienie Jak Popecki pogarujesz, Gdy na stronie tej serfujesz. Zatem internautów drogi omijają takie progi, gdzie im

Administrator 25.10.2007 21:34
Osobiście uważam, że niewykonalne :) Nie w polityce. No chyba, że mówimy o sytuacji, że są prawybory i porównujemy wyniki kandydatów z jednej partii a poparcie wszystkich dostaje ten który zdobędzie najwięcej głosów (ale cały czas poruszamy się w obrębie jednej partii). To jest jeszcze do zaakceptowania. Ale życie potrafi robić psikusy, okaże się, że różnica głosów jest mała i cały misterny plan szlag trafi bo nikt nie będzie chciał zrezygnować :]

koal007 25.10.2007 21:02
Było, minęło. Nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem. Co sądzicie państwo o prawyborach, przed następnymi igrzyskami parlamentarnymi. Moja propozycja - ,,Kto wygrywa zgarnia całą pulę". Wszyscy kandydaci przecież mówią że są ludźmi honoru. Czy potrafią wycofać się z honorem?

Opinie
Sejm odrzucił wniosek PiS o wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny Sejm odrzucił w czwartek wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministry zdrowia. Posłowie PiS zarzucili jej działania wbrew interesom pacjentów. Premier Donald Tusk zapowiedział, że po odrzuceniu wniosku Izabela Leszczyna "będzie nadal wyciągała z bagna system ochrony zdrowia" po rządach PiS.Data dodania artykułu: 21.11.2024 19:58Sejm odrzucił wniosek PiS o wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Przed sądem rejonowym w Oświęcimiu 4 grudnia ma ruszyć proces byłego nauczyciela jednej z tamtejszych szkół, który odpowie m.in. za prezentowanie pornografii nastolatkom i naruszenie ich nietykalności cielesnej – dowiedziała się PAP w krakowskiej prokuraturze okręgowej.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:37Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów W trzech kwartałach tego roku do sądów okręgowych w całej Polsce wpłynęło blisko 62 tys. pozwów rozwodowych. To o 1,5% więcej niż w analogicznym okresie 2023 roku, kiedy było ich prawie 61 tys. Najwięcej pozwów złożono do sądów w dużych miastach. W całej Warszawie odnotowano ich łącznie 5,8 tys. Z kolei w Poznaniu było 3,9 tys. takich przypadków, a w Gdańsku zaobserwowano ich 3,4 tys. Eksperci nie są zaskoczeni tymi danymi. Jednocześnie wskazują, że spada liczba zawieranych małżeństw. Można zatem postawić tezę, że w strukturze społecznej zachodzą istotne zmiany.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:30Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
„Miłość jak miód” „Miłość jak miód” „Miłość jak miód”seans w ramach cyklu Kultura Dostępna!W czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Majkę (Agnieszka Suchora) i Agatę (Edyta Olszówka) równie dużo łączy, co dzieli. Obie są po pięćdziesiątce, przechodzą menopauzę i nie wierzą, że w ich życiu cokolwiek zmieni się na lepsze. Jedna mieszka nad Bałtykiem, druga w Tatrach. Jedna prowadzi cukiernię, druga jest wziętą architektką wnętrz. Jedna jest wdową, drugą partner właśnie zostawił dla młodszej. Jedna poświęca się dzieciom i wnukom, kompletnie zapominając o sobie, druga nie ma rodziny i dba o swój duchowy rozwój. Pewnego dnia przyjaciółki spotykają się na pogrzebie koleżanki z liceum. Agata namawia Majkę do spontanicznego wyjazdu w góry, sama zaś zajmuje jej miejsce. Nieoczekiwana zamiana ról przynosi szereg komplikacji, zabawnych zwrotów akcji i wyzwań, którym kobiety będą musiały stawić czoła. Czy uda im się przezwyciężyć przyzwyczajenia, uprzedzenia i lęki? Czy zdobędą się na odwagę, żeby otworzyć się na miłość i rozpocząć nowy rozdział w życiu? Czy naprawdę nigdy na nic nie jest za późno?Kultura Dostępna w Kinach jest częścią programu realizowanego przez Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego, którego operatorem jest Narodowe Centrum Kultury. Projekt dofinansowano ze środków Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej. Szczegółowe informacje i repertuar najnowszej edycji cyklu w kinach Helios w całej Polsce dostępne są pod adresem: www.helios.pl/kultura_dostepna oraz www.nck.pl/projekty-kulturalne/projekty/kultura-dostepna. Data rozpoczęcia wydarzenia: 28.11.2024
Repertuar kina Helios Repertuar kina Helios Tegoroczna jesień nie przestaje zaskakiwać różnorodnymi nowościami. Od najbliższego piątku w repertuarze kin Helios zagoszczą aż trzy premiery: „Simona Kossak”, „Vaiana 2” i „Heretic”. Ponadto widzowie mogą zapoznać się z licznymi filmowymi przebojami oraz projektami specjalnymi, takimi jak Kultura Dostępna czy Maraton Władcy Pierścieni.Polską nowością na najbliższy tydzień jest dramat „Simona Kossak”, przybliżający prawdziwą historię potomkini artystycznej rodziny Kossaków. Młoda kobieta porzuca dotychczasowe życie i towarzyskie salony, aby objąć posadę naukowczyni w Białowieży. W środku puszczy, pomimo trudnych warunków – bez prądu i bieżącej wody – rozpoczyna życie na własnych warunkach. Tam poznaje fotografa Lecha Wilczka, z którym łączy ją niezwykła relacja. Jednakże wyobrażenia Simony o pracy przyrodnika ulegają bolesnej weryfikacji. Musi stanąć w obronie nie tylko swoich ideałów, ale również świata roślin i zwierząt… W rolach głównych występują: Sandra Drzymalska, Jakub Gierszał i Agata Kulesza.W repertuarze znajdzie się także nowa animacja wprost ze studia Disney – to „Vaiana 2”, czyli kontynuacja ciepło przyjętej historii nawiązującej do kultury wysp Polinezji. Trzy lata po wydarzeniach z pierwszej części, Vaiana otrzymuje nieoczekiwane wezwanie od swoich przodków. Dziewczyna musi wypłynąć na dalekie i dawno zapomniane wody Oceanii. Vaiana zbiera więc grupę śmiałków gotowych na przygodę życia, wśród których znajduje się jej przyjaciel Maui. Ich zadaniem będzie przełamanie niebezpiecznej klątwy, a nie będzie to proste, gdyż będą musieli stawić czoła starym i nowym wrogom.Jesienna aura sprzyja oglądaniu horrorów, a już w najbliższym tygodniu pojawi się kolejna nowość z tego gatunku. „Heretic” opowiada o dwóch młodych kobietach, które od drzwi do drzwi starają się głosić słowo Boże. W jednym z domów otwiera im czarujący pan Reed – szybko okazuje się jednak, że mężczyzna posiada diaboliczną drugą twarz. Niespodziewanie wszystkie wyjścia zostają zamknięte, a podejrzany gospodarz co chwila pojawia się, aby zadać im kolejną zagadkę testującą ich wiarę. Rozpoczyna się śmiertelnie niebezpieczna gra, w której stawką jest przetrwanie…Ponadto w repertuarze Heliosa znajdą się hitowe nowości ostatnich tygodni, takie jak „Gladiator 2” w reżyserii Ridleya Scotta. Lucjusz jako dziecko był świadkiem śmierci Maximusa z rąk swojego wuja Commodusa. Teraz decyduje się walczyć w Koloseum jako gladiator, aby przeciwstawić się dwóm cesarzom, rządzącym Rzymem żelazną pięścią. Z wściekłością w sercu i z nadzieją na lepszą przyszłość Cesarstwa Lucjusz musi spojrzeć w przeszłość, aby znaleźć siłę i honor, by zwrócić chwałę Rzymu jego ludowi.Fani kina familijnego mogą wybrać się do kin na pozytywną produkcję „Paddington w Peru”. Tytułowy bohater wraz z rodziną Brownów postanawia wyruszyć w daleką podróż do Ameryki Południowej, a dokładniej do Peru, aby odwiedzić swoją ukochaną ciocię Lucy. W tym celu wszyscy udają się do umieszczonego nieopodal lasu deszczowego Domu dla Emerytowanych Niedźwiedzi. To jednak dopiero początek niezwykle ekscytującej przygody, w trakcie której odkryją wiele tajemnic.Kinomani, którzy pragną poczuć ducha zbliżających się Świąt, mogą zapoznać się z najnowszą częścią kultowej serii. Film „Listy do M. Pożegnania i powroty” ukazuje losy różnorodnych bohaterów, które krzyżują się w Wigilię. Do sagi po dłuższej przerwie powraca postać Mikołaja. Mężczyzna odwiedza dawnych i nowych przyjaciół, podczas gdy jego synek Ignaś rusza w pościg za utraconym prezentem i duchem Świąt… Ponadto w obsadzie znalazła się plejada polskich gwiazd!Kina Helios słyną z organizacji popularnych Nocnych Maratonów Filmowych, najbliższa edycja cyklu będzie w pełni poświęcona produkcjom stworzonym na podstawie dzieł J.R.R. Tolkiena. W piątek, 22 listopada odbędzie się Maraton Władcy Pierścieni, podczas którego widzowie będą mogli obejrzeć wszystkie części przebojowej trylogii w wersji reżyserskiej. Z kolei melomani mogą wybrać się do Heliosa na porywające koncerty uwielbianego tenora. Widowisko „Andrea Bocelli 30: The Celebration”, które zawita na wielkich ekranach 23 i 24 listopada, podsumowuje trzydzieści lat artysty na scenie i jest okazją do przypomnienia największych przebojów w jego wykonaniu. W poniedziałek, 25 listopada w wybranych lokalizacjach odbędą się seanse z cyklu Kino Konesera. Widzowie będą mogli zobaczyć słynny koreański thriller „Oldboy” w odnowionej jakości obrazu. Główny bohater, Dae-su, mści się po latach za zabójstwo swojej żony… Natomiast w czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Bilety na listopadowe seanse dostępne są w kasach kin Helios, w aplikacji mobilnej oraz na stronie www.helios.pl. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a  także zaoszczędzić w ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz”. Data rozpoczęcia wydarzenia: 22.11.2024
Dawid Podsiadło - Dokumentalny  w Helios na Scenie Dawid Podsiadło - Dokumentalny w Helios na Scenie W czerwcu 2024 roku Dawid Podsiadło zagrał 7 koncertów stadionowych dla pół miliona widzów. Finałem tej trasy były rekordowe dwa koncerty na Stadionie Śląskim w Chorzowie dla prawie 200 tys. osób. Ten film to zapis tych 7 wyjątkowych dni, a zobaczymy go już 3 grudnia w kinach Helios.Film „Dawid Podsiadło – Dokumentalny” to intymny portret jednej z największych postaci polskiej sceny muzycznej. Reżyser Tomasz Knittel zabiera widzów na pełną emocji podróż, towarzysząc Dawidowi Podsiadle podczas jego monumentalnej trasy koncertowej, obejmującej siedem występów na stadionach w Gdańsku, Wrocławiu, Poznaniu i Chorzowie. Jednak to nie same koncerty są tu najważniejsze, lecz Dawid – artysta, który tą trasą zamyka pewien etap swojej kariery i zastanawia się, co przyniesie przyszłość.Kamery śledzą Dawida nie tylko na scenie, ale przede wszystkim za kulisami – w chwilach skupienia, zmęczenia, radości i refleksji. Film pokazuje jego prawdziwą twarz: człowieka pełnego pasji, ale i niepewności.Dawid otwiera się przed widzami, dzieląc się przemyśleniami o drodze, którą przeszedł, o presji związanej z popularnością oraz o tym, co dalej po zakończeniu tak ogromnej trasy. Obecność znakomitych gości, takich jak Edyta Bartosiewicz, Monika Brodka, Daria Zawiałow, Kaśka Sochacka, Artur Rojek, Ralph Kaminski, Kortez i Vito Bambino zdecydowanie podkreśla wagę tego etapu.To unikalna okazja, aby zobaczyć, jak wygląda życie artysty w momentach triumfu, ale i w tych cichszych, bardziej intymnych chwilach, kiedy sceniczne światła gasną, a pytanie „co dalej?” staje się najważniejsze.Helios zaprasza melomanów na ten wyjątkowy seans! Bilety dostępne są na stronie www.helios.pl, a także w kasach kin i aplikacji mobilnej. W ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz” dokonując zakupu z wyprzedzeniem, można wybrać najlepsze miejsca, a także - zaoszczędzić.Data rozpoczęcia wydarzenia: 03.12.2024
Reklama
Reklamamuzyczny spektakl Metamorfozy
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 4°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1021 hPa
Wiatr: 18 km/h

Reklama
Reklama
Reklama
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama