Tomaszowskie Towarzystwo Budownictwa Społecznego od 2008 roku tworzy odpisy obejmujące zadłużenie mieszkańców, którzy zalegają z opłatą czynszu i innych opłat powyżej 12 miesięcy. Według danych przekazanych w odpowiedzi na interpelację radnego w roku 2012 zadłużenie to sięgało 8,276 miliona złotych.
Szczegółowe dane dostępne są jednak doopiero od roku 2014. Okazuje się, że w ciągu dwóch lat zadłużenie mieszkańców w stosunku do miasta wzrosło o blisko 2 miliony złotych. Gdybyśmy przyjęli średni czynsz na poziomie 500 zł, oznaczałoby to, że ponad 330 lokatorów przez cały rok nie płaciło czynszu wcale. Warto tę liczbę zapamiętać i skonfrontować z danymi, o których za chwilę.
Co jest jednak istotne, to fakt, że 2/3 tego zadłużenia stanowią opłaty za media w tym wodę, odprowadzanie ścieków i centralne ogrzewanie. Oceniając relację czynsz/media możemy powiedzieć, że w dużej mierze zaległości dotycząc opłat za ciepło, a co za tym idzie generowane są przez mieszkańców budynków, którzy do miejskiego źródła CO są podłączone. Miejskich bloków przecież nie brakuje. Do zasobów komunalnych należą budynki w rejonie ulicy Polnej, Akacjowej, Topolowej i Jałowcowej.
Stare kamienice do ciepłowni podłączone nie są ale i ich mieszkańców zaległości czynszowe dotyczą. Łatwo więc sobie wyobrazić jak mogłyby wzrosnąć, gdyby mieszkania te podłączyć dodatkowo do ciepła i kazać za nie płacić lokatorom. Przyrost byłby zapewne lawinowy. Czy można się dziwić, że TTBS podchodzi do wymiany źródeł ciepła niechętnie? Efekt widzicie na filmie przesłanym przez naszego czytelnika z ulicy Jerozolimskiej.
Co mówią liczby? W minionym roku zadłużenie lokatorów ogółem wyniosło 10,807 miliona złotych. W tej kwocie 6,311 miliona to brak opłat za dostarczone media. Warto przy tym zaznaczyć, że w ciągu roku zmniejszyło się ono o ponad milion złotych. Niestety w odpowiedzi na interpelacje brakuje informacji w jaki sposób doszłoo do pomniejszenia. Czy wynikało ono jedynie z operacji o charakterze księgowym czy realnych dzialań windykacyjnych.
Z tymi ostatnimi nie jest u nas najlepiej. Postępowań sądowych wszczętych w 2012 roku było 64. Wśród nich 36 dotyczyło wydania wyroków eksmisyjnych. Czternaście było nakazowych i tyle samo upominawczych. W kolejnych latach zanotowano spadek postępowań. Najmniej w 2016 roku. TTBS występował wówczas do Sądu jedynie 17 razy. W 2017 roku egzekucja nieco odżyła. Spośród 81 postępowań, 42 miało charakter upominawczy. Warto właśnie te liczby zestawić z liczbą mieszkańców uchylającyc się od wnoszenia opłat za mieszkania. W Tomaszowie są takich osób setki i to mimo dopłat, jakich udziela MOPS, możliwości korzystania z róznego rodzaju wsparcia, czy też proponowanych kontraktów lub umów na odpracowywania długów w ramach prac publicznych (zaintersowanie wyjątkowo małe).
Przez całe lata mieszkańców komunalnych mieszkań przyzwyczajono do tego, że płacić nie muszą. Długi są rzadko egzekwowalne a Sądy nakładając obowiązek zapewnienia delikwentowi mieszkania socjalnego de facto uniemożliwiają eksmisję. Do tego dochodzi przewlekłość postępowań. Ciężar długu przytłacza więc i spółki miejskie i nas jako mieszkańców. Tymczasem realne ryzyko utraty dachu nad głową, jej nieuchronność, może być czynnikiem,który ten negatywny trend odwróci. Tylko, że działania o charakterze mocno restrykcyjnym sa mało popularne i.... "niepolityczne". Niestety są konieczne. Inaczej Prezydent Marcin Witko będzie mógł dwoić się i troić, biegać od ministerstwa do ministerstwa, załatwiać dofinansowanie do wymiany piecy, przyłacza gazowe, odwierty geotermalne, a problem miejskiego smogu i tak nie zniknie.
Przy okazji ciekawą informacją wynikającą z odpowiedzi na interpelację Piotra Kucharskiego jest ta, która dotyczy zadłużenia podmiotów prowadzących dzialalność gospodarczą. Od 2014 roku kwota ta sukcesywnie rośnie. Przez 4 lata progres wynosi 300 procent. To sporo mówi o kondycji ekonomicznej Tomaszowa i zaniku u nas przedsiębiorczości. To efekt działań nie tyle obecnych co wszystkich poprzednich władz miejskich, które nie posiadały żadnej wiizji jego rozwoju.
Napisz komentarz
Komentarze