Podopieczni Krzysztofa Stelmacha początek sezonu mogą zaliczyć do tych z wzorowych. Drużyna w dwóch pierwszych kolejki nowego sezonu, bez problemu uporała się z klubami: SMS Spała oraz Politechniki Lublin. W obu spotkaniach drużyna nie straciła seta, a i bilans małych punktów miała bardzo korzystny (150:121).
Lechia swój pierwszy mecz w tegorocznym sezonie wygrała, w drugim musiała uznać wyższość rywala. W pierwszym secie sobotniej rywalizacji, kibice z Tomaszowa musieli przełknąć gorzką pigułkę, bowiem miejscowi przegrali seta 20:25.
W drugim gospodarze wjechali wreszcie na właściwe tory. Po emocjonującym końcowy fragmencie odsłony, Lechiści doprowadzają do wyrównania w meczu (1:1).
Główni faworyci do końcowego triumfu w rozgrywkach nie odpuszczali i w secie trzecim oraz czwartym dobrym wynikiem udokumentowali swoją przewagę. Nysa wygrała obie partie i zakończyła mecz wynikiem 3:1.
Najwięcej punktów dla naszego zespołu zdobyli: Mateusz Kańczok (21 pkt.); Michał Błoński (9); Bartłomiej Janus (7).
W drużynie gości w ataku brylowali: Bartosz Krzysiek (22 pkt); Łukasz Łapszynski (17).
Lechia z bilansem trzech punktów zajmuje 9 miejsce w rozgrywkach. Stal obecnie przewodzi tabeli (9 punktów).
Lechia Tomaszów Mazowiecki - Stal Nysa 1:3 (20:25; 25:23; 21:25; 19:25)
Napisz komentarz
Komentarze