Temat foliowych toreb w sklepach był i jest nadal mocno obecny w niemal wszystkich mediach już od kilku lat. Chyba nikt nie ma wątpliwości, że zużycie foliowych toreb trzeba ograniczyć. Tymczasem mieszkańcy zabudowy wielorodzinnej (ale i jednorodzinnej również) odpady zmieszane, zbierają do foliowych worków. Także na ulicach miast i w parkach widzimy często wystająące z koszy worki na śmieci. Okazuje się, że nasze podejście do ekologii ma charakter... wyrywkowy. Przecież worki to nic innego jak dodatkowy odpad. Eksperci twierdzą, że jest to wynik naszego przywyczajenia.
Co gorsza nawet gminy, które obecnie są odpowiedzialne za odbiór odpadów trudno przekonać, że worki na śmieci są nie tylko nieekologiczne, ale także nieopłacalne. Koszty zakupu worków są w skali roku niebagatelne, a plastikowy pojemnik do zbierania odpadów służy jednak przez lata. Do tego łatwiej i szybciej odbiera się śmieci z pojemników.
W przypadku odpadów bio stosowanie worków powoduje duże straty. Trawa w nich gnije, a proces oczyszczania odpadów bio z folii jest mozolny, wymaga czasu, a to oczywiście podnosi koszty systemu. Najłtwiej worki usunąć w przypadku szkła ale to również zajmuje cenny czas.
- Odpad zanieczyszczony folią jest gorszej jakości, a w niektórych przypadkach nie nadaje się do dalszego przetworzenia. Ponadto odpady biodegradowalne kierowane do biokompostowni powinny zachować swoje właściwości, w związku z czym do ich gromadzenia rekomenduje się wykorzystywanie pojemników z rusztem, które dzięki systemowi napowietrzania i parowania odcieków pozwalają uniknąć zagniwania odpadów, a tym samym ograniczają powstawanie ewentualnych odorów – wyjaśniają specjaliści
Wprowadzenie podatku ekologicznego od torebekfoliowych być może generuje przychody do budżetu Państwa ale na pewno nie rozwiązuje problemu. Z jednej strony bowiem walczymy z torebkami, z drugiej nie preszkadza nam śmietana zapakowana w plastikowy pojemnik, albo cztery plasterki sera zapakowane w jeszzcze większą ilość plastiku. Do jednej małej reklamówki w czasie zakupów trafia więc cżesto co najmniej kilkanaście produktów w opakoaniach, które trudno uznać za ekologiczne. Działania wiec są ale trudno oprzeć się wrażenieu, że ich celem jest jedynie wygenerowanie dodatkowych wpływów podatkowych lub jedynie działanie na pokaz, by zademonstrować, że problem się zna i coś tam się z nimi robi. Tylko czy na pewno rozwiązuje?
Napisz komentarz
Komentarze