Powody, dla których urząd miasta zdecydował o obniżeniu ulgi przedstawiał radnym Tomasz Surmański, dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska. Najważniejszym z nich są zmiany w ustawie Karta Dużej Rodziny. Rozszerzono jej zakres podmiotowy. Obecnie definicja rodziny wielodzietnej obejmuje rodzinę, w której rodzic (rodzice) lub małżonek rodzica mają lub mieli na utrzymaniu łącznie co najmniej troje dzieci bez względu na ich wiek. Różnica polega na tym, że ustawa obejmuje także osoby, które nie posiadają obecnie na utrzymaniu żadnych innych członków rodziny.
- Na przestrzeni ostatnich kilku miesięcy lawinowo wzrosła liczba wniosków o przyznanie ulgi w opłatach za odbiór nieczystości stałych. W tym przede wszystkim osób, które co prawda są członkami rodzin wielodzietnych, ale w wielu przypadkach, już od lat nie tworzących wspólnych gospodarstw domowych, ponieważ dzieci założyły już własne rodziny. Na koniec 2018 roku uprawnionych do korzystania z ulgi było 1512 osób. Obecnie uprawnionych jest już 2313 - wyjaśniał.
Ulgi te mają duży wpływy na koszty funkcjonowania całego miejskiego systemu gospodarki odpadami. Zgodnie z przepisami musi się on sam finansować a samorządy nie mogą do niego dopłacać. Utrzymanie ulg dla wszystkich podmiotów uprawnionych na dotychczasowym poziomie skutkować musiałoby podwyżkami dla wszystkich pozostałych mieszkańców Tomaszowa. Przy okazji Surmański zapowiedział też możliwość kolejnej podwyżki związanej ze wzrostem opłat środowiskowych, do których zobowiązane są Regionalne Instalacje Przetwarzania Odpadów Komunalnych.
- Rodziny wielodzietne to te, w moim odczuciu, które wychowują dzieci. Wiemy wszyscy jak duże nakłady należy ponosić na ich utrzymanie. Szczególnie tych, które uczą się na studiach. Wynajęcie mieszkania i inne koszty powodują szereg wyrzeczeń. W związku z tym, ta uchwała, kiedy obejmowała tylko tego rodzaju rodziny była bardzo dobra. Do tej pory skutek finansowy obowiązywania tej uchwały to 85 tysięcy rocznie. Była to kwota, którą system był w stanie udźwignąć. Ale czy ten system jest w stanie udźwignąć kwotę ponad 270 tysięcy rocznie? Mamy też dane, które pozwalają nam stwierdzić, że kwota ta może wzrosnąć do 400 tysięcy złotych. Co znaczy, że wniosków może przybyć jeszcze 1500. Nie proponujemy całkowitej likwidacji tej ulgi. Jednak w sytuacji, w której jesteśmy nie stać nas na to, by tę ulgę utrzymać na dotychczasowym poziomie - mówił Marcin Witko. Prezydent przypomniał też, że wiele samorządów (w tym gmina Tomaszów) nie stosuje żadnych ulg dla rodzin 3+ a ulga tomaszowska była najwyższa w całym regionie.
- Chciałabym się odnieść do tego, co powiedział Pan Prezydent, że my wszyscy zapłacimy. Na tym polega solidarność społeczna. Wprowadził Pan wiele takich rozwiązań, do których dopłacamy wszyscy. Dopłacamy do bezpłatnej komunikacji miejskiej ok. 12 milionów złotych, dopłacamy też do Areny Lodowej, mimo, że nie wszyscy z nich korzystają - odpowiadała prezydentowi Barbara Klatka.
Piotr Kucharski zaproponował aby podnieść opłaty dla wszystkich mieszkańców o 50 gr. utrzymując dotychczasowy poziom ulg. Prezydent Witko przyznał, że pomysł mu się podoba, jednak radni Koalicji Obywatelskie nie potrafili ostatecznie go zmaterializować.
Napisz komentarz
Komentarze