4 września 2017 r. na telefon 84 – letniej mieszkanki Tomaszowa zadzwonił mężczyzna, który przedstawił się za jej wnuczka. Powiedział, że był sprawcą wypadku drogowego i jedyną możliwością uniknięcia przez niego kary 3 lat więzienia jest natychmiastowa wpłata 126 tysięcy złotych.
Mężczyzna nie pozwolił się kobiecie rozłączyć, przez cały czas telefonicznie instruował ją co ma robić. Starsza pani miała oszczędności w kilku bankach. Do placówki zawiózł ją mężczyzna , który działał na zlecenie jej rozmówcy. Kobieta zrealizowała wypłatę 30 tysięcy złotych, a następnie przekazała wskazanej przez podejrzanego osobie. Naciągaczowi było wciąż mało.
Seniorka została zawieziona do drugiego tomaszowskiego banku, jednak z uwagi na procedury nie wypłaciła pieniędzy. Oszust wciąż próbował namawiać na wizyty w innych bankach, nawet poza Tomaszowem. 84-latka w końcu skontaktowała się ze swoim synem i wtedy okazało się stała się ofiarą przestępstwa.
Wówczas sprawa została zgłoszona policji. Tomaszowscy stróże prawa przyjęli zgłoszenie o popełnionym przestępstwie. O zdarzeniu zostali powiadomieni również policjanci z KWP w Łodzi i to właśnie oni wpadli na trop przestępcy. 21 września 2017 roku w godzinach porannych zatrzymali 28 letniego mężczyznę wyłudzającego pieniądze tzw. metodą wnuczka lub krewnego.
Napisz komentarz
Komentarze