Eksperyment Cowlesa
W latach 30. XX wieku amerykański badacz Alfred Cowles wykazał, że słuchanie rad analityków ma dokładnie taką samą skuteczność jak działanie na chybił - trafił. Dowiódł tego metodami statystycznymi. W ten sposób można stwierdzić, że rekomendacje giełdowe nie powinny mieć żadnej przewagi nad kierowaniem się innymi metodami. Dobór akcji do portfela może być niezwykle złożony i zazwyczaj jest sprawą indywidualną. Jeśli inwestor trafi na czas hossy, to wartość jego portfela będzie rosła, w czasie bessy jego portfel stopnieje. Niezależnie od tego, co będą mówić analitycy.
Jak wygląda podejście kontrariańskie?
Niektórzy inwestorzy stosują odwrotną strategię, czyli postępują dokładnie odwrotnie niż rekomendują to analitycy. Czasem ta strategia bardzo popłaca. Jednocześnie nie warto jest kierować się cudzymi opiniami, nawet jeśli postępuje się dokładnie odwrotnie. Przypomina to zachowanie “na złość mamie odmrożę sobie uszy”. Inaczej jest w przypadku, gdy inwestor posiada dokładną wiedzę na temat dokładnych mechanizmów działania analityków. Jeśli wystawiają rekomendacje tylko po to, aby “naganiać” innych na dane aktywo to może rzeczywiście nie warto ich słuchać, a zacząć shortować. Wiele firm stosuje znaną taktykę “pump and dump”, która ma na celu wyciśnięcie z inwestorów ostatnich pieniędzy.
Gdzie można wykorzystać wiedzę pozyskaną z rekomendacji?
Niezależnie czy jesteś zwolennikiem rekomendacji, czy grasz kontrariańsko, to warto sprawdzić swoje umiejętności na prawdziwym parkiecie. Akcje polskich firm są dostępne u większości rodzimych maklerów, ale nie każdy sprzedaje akcje z zagranicy. Profesjonalne platformy brokerskie sprzedają akcje właściwie z każdego miejsca na świecie. Jeśli chcesz się przekonać, to sprawdź także ofertę jednego z najbardziej znanych i szanowanych pośredników finansowych.
Jakie błędy popełniają analitycy?
Jeśli ktoś mimo wszystko będzie chciał się kierować rekomendacjami, to warto, aby wiedział, jakie są ich wady. Przede wszystkim wielu ekspertów przykłada dużą wagę do bieżących wydarzeń i analiz. Nie mają oni pełnego obrazu rynku a tylko pewien wycinek obrazu. Poddają się ogólnym nastrojom i interpretacjom, często brakuje im obiektywizmu. Wynika to w pewnej mierze ze strachu przed oceną i “wychylaniem się” z tłumu podobnych rekomendacji. Jeśli dana prognoza się nie sprawdzi, to zawsze można powiedzieć, że prognozy innych również się nie sprawdziły.
Napisz komentarz
Komentarze