Reforma podatkowa, jaką nam zafundowano, nie ma do tej pory swoich odpowiedników w historii polskiego fiskalizmu. Nie da się jej porównać właściwie z niczym, z czym mieliśmy do tej pory. Skomplikował jeszcze bardziej i już skomplikowany system podatkowy. Wprowadziła chaos i zamieszanie. Co gorsza Rząd postawiło ,wprowadzić ją mimo, że nie została do końca przemyślana i przygotowana, a co gorsza, w chwili, kiedy rządzący doprowadzili do gigantycznej jak na nasze warunki inflacji i wzrostu kosztu funkcjonowania przedsiębiorstw. Ich właściciele staną przed dylematem: walczyć dalej, czy firmy likwidować? O tym, że wielu z nich, szczególnie świadczących usługi przejdzie do szarej strefy. Konkurencyjność cen działających na czarno spowoduje kolejne likwidacje dostosowawcze. Podobno Nowy Ład miał wesprzeć najmniej zarabiających. Tak naprawdę ma wygenerować kolejne 9% podatku, jaki nałożono na wszystkich, nawet tych, którzy dotąd podatków nie płacili.
Chyba nikt nie wątpi w to, że składka zdrowotna, jest taką jedynie z nazwy. To kolejny z nałożonych na Polaków obowiązkowych podatków. Dotąd w jakiś sposób rekompensowany poprzez odliczenie od podatku dochodowego. Teraz takiej możliwości już nie będzie a w skrajnych przypadkach wyniesie ona 9 procent dochodu. i to niezależnie od tego, z jakich źródeł uzyskiwanych. Jeśli ktoś myśli, że dzięki temu poprawi się dostęp do lekarzy, jakość usług medycznych, to musi być wielbiciele baśni braci Grimm lub Andersena i to tych z najbardziej mrocznymi bohaterami. Rozliczenia z ZUS będą teraz bardziej skomplikowane. Wysokość składki zależeć będzie głównie od wybranej formy opodatkowania oraz dochodu przedsiębiorcy. Po zmianach jej wysokość może być w każdym miesiącu inna. Ponadto każdy nasz błąd w rozliczeniach podatkowych może skutkować powstaniem zaległości w ZUS. Co z kolei może skutkować dziesiątkami innych problemów, na przykład z wypłatą świadczenia chorobowego lub uzyskania zaświadczenia do kredytu.
Za sprzedaż firmowego majątku zapłacisz składkę zdrowotną
Zgodnie z nowymi przepisami przedsiębiorcy zapłacą składkę zdrowotną zarówno od dochodów ze swojej podstawowej działalności, jak i w przypadku sprzedaży firmowego majątku, np. samochodu, czy nieruchomości. Eksperci uważają, że w Polskim Ładzie brakuje przepisu, który uwzględniałby np. koszty zakupu samochodu i towarów do wysokości uzyskanych przychodów poniesionych do końca grudnia 2021 roku, w przypadku ich sprzedaży w styczniu tego. O co dokładnie chodzi? Na przykład kupiliśmy wcześniej auto za kwotę 100 tys. zł, było amortyzowane do końca grudnia 2021 roku, a w 2022 roku zdecydujemy się je sprzedać za połowę kwoty, to będziemy musieli zapłacić 9 proc. składki zdrowotnej. Nie jest to zaskoczeniem, bo sprzedaż pojazdu będzie jednak przychodem, a różnice od ceny zakupu już wcześniej ujęliśmy w kosztach działalności w postaci amortyzacji. Jednak składka zmniejszy znacząco środki ze sprzedaży. O ile nie zainwestujemy ich w inne środki trwałe, amortyzowane np. jednorazowo.
Trzeba się pilnować by nie zachorować
Polski Ład wprowadził ulgę podatkową skierowaną do klasy średniej. To zapewne efekt krytyki, mówiącej o tym, że PiS klasy tej nienawidzi, jako najbardziej intelektualnie niezależnej. Wprowadzony ad hoc pomysł, spędza sen z powiek wszystkim księgowym. Kiedy ją naliczać i czy nie trzeba będzie oddawać? Czemu dochód brany jest pod uwagę tylko z jednego miejsca zatrudnienia? Odliczenie można łatwo stracić. Przekroczenie limitu skutkować będzie koniecznością zwrotu ulgi. Na koniec roku więc wiele osób może się zdziwić. Zarobią więcej a dostaną mniej. Ale nie tylko wtedy, kiedy zarobimy więcej fiskus zażąda zwrotu. Pieniądze trzeba będzie oddać, kiedy zarobimy... zbyt mało. Wystarczy, że kobieta zajdzie w ciążę, która będzie zagrożona i będzie musiała udać się na zwolnienie. Polityka "prorodzinna" zadziała jak zwykle na niekorzyść tej konkretnej rodziny. Przy uldze dla klasy średniej trzeba się pilnować by nie zachorować.
Nadpłata przepadnie
Polski Ład zmienia zasady zwrotu nadpłaconych składek zdrowotnych. Jeśli będziemy mieć nadpłatę, trzeba będzie się pośpieszyć ze złożeniem wniosku o zwrot. Trzeba to zrobić do końca maja kolejnego roku inaczej nadpłata przepadnie. Na rozstrzygnięcie trzeba jednak czekać trzy miesiące, a czas liczony jest od ostatniego dnia złożenia zeznania, a nie daty złożenia wniosku. Warunkiem zwrotu jest także brak występowania zaległości w składkach ZUS na naszym koncie.
Ryczałt może być ryzykowny
Do wybrania tej formy opodatkowania zachęca prosta ewidencja i niskie stawki. Nie zawsze jest on jednak dobrym rozwiązaniem. Sprawdzi się wtedy, gdy przedsiębiorca nie jest VAT-owcem i rozlicza się jedną stawką. Ryczałtowiec płaci podatek także wtedy, gdy poniesie stratę.
Leasing aut będzie mniej popularny
Pojawiają się niekorzystne zasady wykupu samochodu po leasingu. Auto wykupione na cele prywatne będzie można sprzedać bez płacenia podatku dochodowego dopiero po upływie sześciu lat! Dotąd można było to zrobić już po sześciu miesiącach. Przedsiębiorcy będą musieli zapłacić nie tylko PIT od dochodu ze sprzedaży auta, nawet jeśli wykupią je na cele prywatne, ale też będą musieli czekać ze sprzedażą sześć lat. Auta wykupione z leasingu nie będą w ogóle trafiały na rynek wtórny. Oczywiście już znaleziono wyjście w postaci darowizny na rzecz osoby najbliższej.
Napisz komentarz
Komentarze