Z badania sondażowego platformy UCE Research i Grupy BLIX wynika, że 54,8 proc. respondentów zamierza w pierwszym kwartale br. ograniczyć wydatki na bieżące zakupy (rok temu wynik ten był o 10 proc. niższy). Ponad 31 proc. badanych nie zamierza ciąć wydatków, co jest o ponad 12 proc. mniejszym wynikiem niż rok wcześniej. Blisko co dziesiąty z respondentów nie ma zdania, a 4,2 proc. nie zwraca uwagi na tego typu kwestie.
Jak zauważył współautor badania z Grupy BLIX Krzysztof Łuczak, Polacy ograniczyli wydatki już od samego początku roku. "Póki co, w porównaniu do wyniku z ub. roku liczba konsumentów, którzy wprowadzają oszczędności zwiększyła się tylko o 10 p.p., bo ludzie ze wszystkich sił starają się żyć na poziomie do jakiego są przyzwyczajeni. Jednak z czasem będzie to coraz trudniejsze i odsetek oszczędzających będzie się zwiększał" – ocenił ekspert.
Dodał, że konsumenci planujący cięcia mogli wskazać kilka przyczyn ograniczenia swoich wydatków w codziennych zakupach. "Okazało się, że dla 71 proc. głównym powodem są wciąż rosnące ceny. Dla porównania rok temu wynik ten wyniósł 38,7 proc. Na drugim miejscu z wynikiem 32,4 proc. wskazań znalazła się obawa o pogorszenie sytuacji gospodarczej (w 2021 ten powód wskazało 17,5 proc.), dla 16,3 proc. główny powód cięcia wydatków to brak oszczędności (przed rokiem było to 19,3 proc. wskazań)" - podał.
Według Łuczka, niemal dwukrotny wzrost liczby osób wskazujących na rosnące ceny, a także prawie dwa razy większa grupa konsumentów wyrażających obawę o pogorszenie sytuacji gospodarczej były do przewidzenia. "Rosnące ceny są odczuwane przez coraz większą liczbę Polaków, jednak nie tylko one mają wpływ na decyzje o cięciach wydatków. Są jeszcze obawy o utratę pracy czy strach przed chorobą w rodzinie" - wskazał.
Analityk UCE Research Tomasz Kowalczyk zwrócił uwagę, że badanie pokazuje też głębokość cięcia wydatków. Blisko co czwarty pytany wskazał redukcję o 10-15 proc., 18, 3 proc. respondentów zmniejszy wydatki o 5-10 proc., 17,9 proc. badanych nie umie określić poziomu cięć wydatków, a 17,7 proc. zapowiada oszczędzanie na poziomie 15-20 proc. Na redukcję wydatków o 20-30 proc., wskazało 10,4 proc. osób planujących takie ograniczenia.
Z badania wynika ponadto, że Polacy najczęściej planują ograniczyć wydatki na słodycze i przekąski – 65,4 proc. wskazań (dla porównania rok temu było 43,1 proc.), napoje alkoholowe jako źródło oszczędności wytypowało 41,1 proc. pytanych (rok temu było to 37 proc.), a także kosmetyki – 40,3 proc. (rok temu – 23 proc.). Na kolejnych miejscach znalazły się odzież (39,7 proc.), artykuły spożywcze (30,7 proc.) czy sprzęt RTV-AGD (27,3 proc.).
Spośród konkretnych produktów najmniej wskazań mają inne używki - czyli kawa i herbata, na którą wskazało 9 proc. osób planujących cięcia. Dość rzadko konsumenci wskazywali na artykuły budowlane lub remontowe – 18,6 proc., a także chemię gospodarczą, którą wymieniło 19,2 proc. - podano.
Według Kowalczyka, herbata i kawa są na samym końcu, bo wiele osób nie wyobraża sobie bez nich dnia, zwłaszcza jeśli ktoś ograniczył już spotkania w kawiarniach i np. zainwestował w dobry ekspres do kawy. "Co do kolejnej kategorii, to należało się spodziewać, że znaczna część Polaków przeprowadziła już remonty w swoich domach i teraz w ogóle nie kupuje tego typu artykułów, więc nie ogranicza wydatków w tym zakresie" – ocenił analityk UCE Research.
Badanie zostało przeprowadzone w styczniu br., metoda? CAWI przez UCE Research i Grupę BLIX na próbie 1008 dorosłych Polaków, którzy we własnych gospodarstwach domowych są odpowiedzialni za robienie codziennych zakupów.(PAP)
Napisz komentarz
Komentarze