Specjalistka pracuje w Szpitalu Grochowskim w Warszawie i specjalizuje się w nowotworach układu moczowego. W informacji przekazanej PAP wyjaśnia, że krwiomocz objawia się czerwonym lub różowym zabarwienie moczu. „Nawet jedna kropla krwi w moczu może być objawem rozwijającego się raka pęcherza moczowego lub dróg moczowych. Dlatego, tak samo szybko, jak szybko posypujemy obrus solą, gdy rozleje się na nim choć kropla czerwonego wina, udajmy się do lekarza, gdy zauważymy w moczu, choć kroplę krwi. Nie bagatelizujmy krwiomoczu, nawet jeśli już minął" – alarmuje.
Dodaje, że w przypadku krwi w moczu jedynym rozwiązaniem jest wizyta u lekarza. Zwraca uwagę też na inne objawy mogące świadczyć o raku pęcherza, takie jak: częstomocz dzienny lub nocny, dolegliwości przy oddawaniu moczu, takie jak szczypanie lub pieczenie, bóle w podbrzuszu, zatrzymanie moczu oraz objawy kolki nerkowej.
Według danych Światowej Koalicji Pacjentów z Rakiem Pęcherza (World Bladder Cancer Patient Coalition, WBCPC) nowotwór ten co roku rozpoznawany jest u ponad 570 tys. osób na świecie, a 1,7 miliona osób zmaga się z tą chorobą. Jest to dziesiąta najczęstsza choroba nowotworowa i trzynasta przyczyna śmierci z powodu raka. Według danych Krajowego Rejestru Nowotworów w naszym kraju rocznie na raka pęcherza zachorowuje około 8 tys. osób, a około 4 tys. pacjentów umiera.
Aż połowa przypadków zachorowań na raka pęcherza jest skutkiem palenia tytoniu, a jedna trzecia to skutek zawodowej ekspozycji na różne szkodliwe substancje chemiczne. Oznacza to, że można znacząco ograniczyć ryzyko zachorowania na raka pęcherza – nie paląc i unikając narażenia na toksyczne chemikalia.
Ryzyko zachorowania na raka pęcherza zwiększają przewlekłe procesy zapalne w obrębie pęcherza, niektóre leki, w tym również te stosowane w onkologii, oraz zabiegi radioterapii w okolicy miednicy. Dlatego pacjenci leczeni z powodu raka stercza lub raka odbytnicy powinni mieć wykonywane regularne badania kontrolne w kierunku raka pęcherza.
Prof. Jakub Kucharz z Kliniki Nowotworów Układu Moczowego Narodowego Instytutu Onkologii w Warszawie przyznaje, że najczęściej występującym pierwszym objawem raka pęcherza moczowego jest bezbolesny krwiomocz. „Pojawienie się krwi w moczu jest sygnałem alarmowym, którego nie można zignorować, zawsze należy wykonać w takim przypadku wnikliwą diagnostykę onkologiczną” – zaznacza.
Specjaliści wyjaśniają, że nowotwory pęcherza moczowego dzielone są na dwie grupy: nowotwory nienaciekające błony mięśniowej pęcherza (czyli takie, które znajdują się na powierzchni pęcherza) oraz nowotwory naciekające błonę mięśniową (czyli takie, które wrastają w głąb pęcherza). Od tego, z którym nowotworem mamy do czynienia, zależy sposób leczenia i rokowania.
W przypadku raków pęcherza nienaciekających mięśniówki rokowanie jest dobre. Podstawowym leczeniem jest elektroresekcja, czyli zabieg usunięcia guza z pęcherza moczowego, niekiedy połączona z leczeniem za pomocą wlewów dopęcherzowych, jeśli lekarz oceni, że ryzyko nawrotu choroby jest duże. Leczeniem raków nienaciekających mięśniówki pęcherza zajmują się urolodzy.
Zupełnie inaczej wygląda sytuacja w przypadku nowotworów naciekających mięśniówkę, gdyż jest to choroba o znacznie większym potencjale złośliwości i większym potencjale do tworzenia przerzutów odległych. W takim przypadku należy przeprowadzić operację usunięcia pęcherza wraz z przylegającymi narządami, czyli u mężczyzn wraz prostatą, a u kobiet wraz z częścią narządu rodnego.
Operacja ta, nazywana radykalną cystektomią, jest dużym, okaleczającym zabiegiem, w trakcie którego konieczne jest wykonanie urostomii. Po operacji nie jest bowiem możliwe oddawanie moczu w naturalny sposób, lecz spływa on do specjalnego woreczka przyklejanego do skóry.
„Niestety nowotwór, który wrasta w ścianę pęcherza moczowego, ma także tendencję do wrastania do naczyń krwionośnych, co oznacza, że dosyć łatwo daje przerzuty. Dlatego jeszcze przed operacją cystektomii lub zaraz po niej, pacjent powinien otrzymać okołooperacyjną chemioterapię lub immunoterapię. Jest to leczenie, którego celem jest wyeliminowanie mikroprzerzutów i tym samym poprawa odległych rokowań pacjentów” – tłumaczy prof. Jakub Kucharz.
Jakie są możliwości leczenia, gdy rak pęcherza został rozpoznany dopiero w stadium przerzutowym lub rozwinął się do takiego stadium? Zdaniem onkologów tacy pacjenci leczeni są chemioterapią, której rodzaj jest uzależniony od stanu ogólnego chorego, jego sprawności, wydolności nerek i obecności chorób współistniejących. Dla chorych nie kwalifikujących się do chemioterapii dostępne są także metody terapii, jednak ich skuteczność ze względu na zaawansowanie choroby jest ograniczona. (PAP)
Napisz komentarz
Komentarze