Ankietowani zapytani o największe wyzwanie finansowe tej wiosny najczęściej wskazują remont domu lub mieszkania (33 proc.). Częściej takie plany mają respondenci z grupy 18-29 latków (47 proc.). Przynajmniej część z nich - z uwagi na młody wiek – zapewne będzie doprowadzać do porządku stan swoich wynajmowanych pokoi i mieszkań - zauważono w raporcie. Remontami zamierza zająć się również 44 proc. 50-59 latków i 37 proc. 30-39 latków, przy czym w tej drugiej grupie mogą to być większe renowacje związane z zakupem lub dokańczaniem swojego pierwszego, własnego mieszkania. Respondenci deklarują wydatki remontowe bez względu na osiągane dochody. Takie plany ma co trzecia osoba z pensją do 2 000 zł na rękę (32 proc.).
Dla 23 proc. badanych wyzwaniem finansowym tej wiosny będzie inwestycja w samochód - wizyta u mechanika lub zakup nowego pojazdu. Najwięcej na ten cel wydadzą młodzi przed 30-stym rokiem życia (50 proc.).
Według sondażu, trzecim, najpopularniejszym wiosennym wydatkiem była konieczność odłożenia pieniędzy na zbliżający się urlop (20 proc. badanych). Taką konieczność widzi więcej kobiet niż mężczyzn (25 proc. w porównaniu do 15 proc.), co może wiązać się z różnicą w wynagrodzeniach obu płci - oceniono. Wyzwanie to ponownie najczęściej wskazywali młodzi przed 30-stką, co może być związane z niskim dochodem.
Wiosenne wydatki Polacy najczęściej pokryją z własnych oszczędności, odkładanych z wyprzedzeniem (53 proc.). Są to zarówno kobiety, jak i mężczyźni (kolejno 56 i 50 proc.). Oszczędzać zamierza ponad 50 proc. z każdej grupy wiekowej poza seniorami powyżej 60-tego roku życia (45 proc. wskazań). Zbierać oszczędności na wiosenne wyzwania planuje ponad połowa ankietowanych z najwyższym dochodem od 7 000 zł netto w górę (67 proc.). Z kolei 38 proc. ankietowanych wydatki wiosną tradycyjnie pokrywa ze swoich bieżących dochodów. W większości robią tak mężczyźni (43 proc. w porównaniu do 34 proc. kobiet). Swoje bieżące środki najczęściej będą wykorzystywać też osoby po 60-tym roku życia (41 proc.), co najprawdopodobniej wiąże się z faktem, że większość z nich przebywa na emeryturze i nie może liczyć na zastrzyk gotówki z pracy - wskazano.
Badanie zostało zrealizowane w marcu br. przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS) w ankiecie telefonicznej. Wzięło w nim udział 1000 osób.(PAP)
Napisz komentarz
Komentarze