Rada Ministrów przyjęła we wtorek projekt nowelizacji ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych i niektórych innych ustaw. Zakłada on podwyższenie wysokości najniższej emerytury, renty z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, renty rodzinnej i socjalnej, a także najniższej renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy.
"Solidarność, solidarność międzypokoleniowa, solidarność w polityce społecznej, to jest trzon naszej polityki, to podstawowy element, fundament całej naszej polityki. Podobnie jak to, że kiedy mamy czas kryzysu, kiedy wszystkim jest trudniej, staramy się pomagać jeszcze bardziej. Nie zostawiamy ludzi samych sobie" – mówił szef rządu.
Premier zaznaczył, że wyrazem tego jest m.in. planowana kwotowo-procentowa waloryzacja rent i emerytur, a także 13. i 14. emerytura, dodatki do ciepła i do węgla i zamrożenie cen energii elektrycznej.
"Wzrost emerytury co najmniej o 250 zł to nasze zobowiązanie" – podkreślił premier.
Dodał też, że według rządowych analiz ogromna większość emerytów będzie miała w przyszłym roku ceny energii elektrycznej na tym samym poziomie co w tym roku. "A więc waloryzacja na poziomie blisko 14 proc. i nie mniej niż 250 zł jest takim naszym zobowiązaniem" – powtórzył.
Zaznaczył, że waloryzacja może być jednak wyższa, gdyż będzie ona uzależniona od ostatecznego wskaźnika inflacji zaprezentowanego przez GUS.
Morawiecki wskazywał, że rząd PiS w 2015 r. całkowicie zmienił politykę poprzedników. "Wprowadziliśmy zasadę solidarności społecznej. Dopóki będziemy sprawować władzę, to jest to nasze zobowiązanie, żeby prowadzić politykę najsłabszych grup społecznych, tych, którzy najmniej mogą, na rzecz tych, którzy najwięcej pomocy potrzebują" – deklarował.
Szef rządu dodał, że Polska zmieniana jest w kierunku nowoczesnego państwa, które troszczy się o najsłabszych. "Odrzucamy zasady naszych poprzedników, którymi się kierowali, kiedy waloryzacje były 3-4 zł; takie były kiedyś waloryzacje" – przypomniał.
Premier powiedział ponadto, że symbolem rządów poprzedników na zawsze pozostanie podwyższenie wieku emerytalnego połączone z "głodowymi emeryturami, głodowymi waloryzacjami".
Dodał, że rząd PiS stara się naprawiać niesprawiedliwości III RP, a symbolem tego jest 13. i 14. emerytura, którą "chcemy wprowadzić do naszego systemu na stałe".
Wskazał, że "najbliższa waloryzacja będzie (...) co najmniej na poziomie 250 zł i oczywiście odpowiednio wyższa, bo później procentowo-kwotowa dla tych emerytur, które przekraczają ok. 1800 zł".
"Z tej drogi solidarności, drogi wsparcia, w czasie, kiedy jest jeszcze ciężej, kiedy mamy kryzys globalny, energetyczny, kiedy inflacja szaleje na całym świecie, z tej drogi nie zejdziemy. To droga, po której chcemy kroczyć i nawet najtrudniejsze okoliczności nie zepchną nas z tej drogi" – mówił.
W ubiegłym roku – dodał – dodatkowe wsparcie skierowane do osób starszych to było 35 mld zł. "I uwaga – to około 10 razy więcej niż w ostatnich latach naszych poprzedników (...) W tym roku, w kolejnym, będzie to ok. 43-44 miliardów złotych" – podkreślił.
"Drodzy rodacy, jeśli ktoś uważa, że godne emerytury, 13. czy 14. emerytury to jest rozdawnictwo albo socjal, to niech poczeka aż zmądrzeje i sam stanie się emerytem. Prawdziwa polityka społeczna, polityka senioralna, polityka solidarna musi obejmować wsparcie dla emerytów – naszych babć, dziadków, mam i ojców" – podkreślił Morawiecki. (PAP)
Napisz komentarz
Komentarze