Według ustaleń śledczych członkowie grupy w latach 2014-2017 nie odprowadzali należności wobec Skarbu Państwa z tytułu wewnątrzwspólnotowego obrotu olejem napędowym, benzyną, olejem smarowym oraz olejem rzepakowym.
"Jak ustalono proceder polegał w szczególności na fikcyjnym obrocie towarami w ramach międzynarodowych dostaw za pośrednictwem kolejnych podmiotów gospodarczych, które następnie dokonywały ich sprzedaży na terenie kraju, nie ujawniając przedmiotu opodatkowania podatkiem od towarów i usług, bądź składając poświadczające nieprawdę deklaracje i powodując w ten sposób uszczuplenia na szkodę Skarbu Państwa" - podkreśliła rzeczniczka Centralnego Biura Śledczego Policji podinsp. Iwona Jurkiewicz.
W nielegalną działalność grupy zamieszanych było wiele podmiotów gospodarczych z Polski, Unii Europejskiej, Wielkiej Brytanii, czy nawet Zjednoczonych Emiratów Arabskich. "Członkowie grupy nabywali z innych krajów Unii Europejskiej przy udziale tzw. znikających podatników paliwa płynne, które fakturowo sprzedawano kolejnym podmiotom (buforom), przy czym pierwsi nabywcy nie odprowadzali należnego podatku od towarów i usług, odsuwając podejrzenia od ostatniej w łańcuchu podmiotów spółki, która była rzeczywistym nabywcą paliwa" - podkreśliła policjantka.
Na podstawie zebranego materiału funkcjonariusze olszyńskiego CBŚP i Warmińsko–Mazurskiego Urzędu Celno-Skarbowego w Olsztynie zatrzymali 5 osób. Do zatrzymań doszło w woj. kujawsko-pomorskim. "Zatrzymani mężczyźni zajmowali się werbowaniem osób w trudnej sytuacji materialnej, na które rejestrowane były spółki +słupy+" - przekazała PAP rzeczniczka szefa Krajowej Administracji Skarbowej Justyna Pasieczyńska.
"Fikcyjni prezesi za wynagrodzenie w granicach 2 tysięcy złotych zobowiązywali się do podpisywania umów, zakładania rachunków bankowych i przekazywania kart, haseł dostępowych oraz urządzeń uwierzytelniających w ręce +opiekunów+" - wyjaśniła Pasieczyńska. "Zatrzymani uczestniczyli w procederze prania brudnych pieniędzy, transferowali środki finansowe za pośrednictwem bankomatów i kantorów wymiany walut" - dodała.
Zatrzymani zostali doprowadzeni do Prokuratury Regionalnej w Białymstoku. "Prokurator zarzucił zatrzymanym udział w zorganizowanej grupie przestępczej zajmującej się obrotem paliwami, w ramach, której posługiwano się nierzetelnymi fakturami VAT, wykorzystując je do zaniżania należności podatkowych, a także pranie brudnych pieniędzy" - poinformowała PAP Prokuratura Regionalna w Białymstoku.
"Wobec podejrzanych prokurator zastosował środki zapobiegawcze w postaci dozoru policji, zakazu wzajemnego kontaktowania się z innymi podejrzanymi oraz poręczenia majątkowego" - podali prokuratorzy.
Do tej pory w śledztwie Prokuratury Regionalnej w Białymstoku zarzuty usłyszało już ponad 200 podejrzanych, z czego obecnie wobec pięciu stosowany jest tymczasowy areszt. "W odniesieniu do pozostałych prokurator zdecydował o zastosowaniu wolnościowych środków zapobiegawczych – dozoru policji, zakazu opuszczania kraju i poręczeń majątkowych, których łączna kwota przekroczyła 5 milionów złotych" - wyjaśniła PR w Białymstoku.
Według śledczych działalność grupy spowodowała uszczuplenia w podatku VAT na prawie 1 miliard złotych. "Na poczet przyszłych kar prokurator zabezpieczył majątek podejrzanych, w tym również w ramach tzw. konfiskaty rozszerzonej, na łączną kwotę prawie 25 milionów złotych. Zajęte zostały nieruchomości i ruchomości znajdujące się w kraju, jak i poza jego granicami - w tym zabezpieczono 4 luksusowe samochody sportowe o wartości około 2,8 miliona złotych, środki finansowe w gotówce i lokatach bankowych, a także udziały w spółkach" - dodała prokuratura.
Za zarzucane przestępstwa może grozić do 10 lat więzienia. (PAP)
Napisz komentarz
Komentarze