W ubiegłym tygodniu Sejm przyjął część poprawek Senatu do ustawy o dystrybucji węgla przez samorządy. Mają one m.in. ułatwić samorządom preferencyjną sprzedaż węgla oraz rozstrzygają problem jego zakupu przez gospodarstwa domowe znajdujące się pod jednym adresem w odrębnych lokalach. Ustawa czeka teraz na podpis prezydenta.
Wiceszef MAP pytany w poniedziałek w Programie 1 Polskiego Radia o to, kiedy mieszkańcy będą mogli kupić węgiel w gminach, powiedział: "W wielu miejscach albo mamy już umowy podpisane, albo jesteśmy w trakcie rozmów z gminami co do wielkości dostaw". "Pierwsze transporty (węgla - PAP) już jadą do samorządów" - wskazał.
"Zakładając, że (nowe gminy - PAP) w tym tygodniu podpisałyby umowę, w przyszłym tygodniu mogą już odbierać węgiel ze swoich punktów" - powiedział. Stwierdził, że "pewnym problemem po stronie gmin" może być oszacowanie zapotrzebowania, co wydłuży proces dostaw. "Ale my pomagamy, jesteśmy w kontakcie z samorządowcami i powinno to przebiegać dobrze" - dodał wiceminister.
Rabenda zwrócił uwagę, że część węgla, który będzie trafiał do samorządów, będzie pochodzić z wydobycia krajowego, część z importu.
Odnosząc się do przeładunku importowanego węgla w portach, wiceszef MAP powiedział, że jeśli będzie taka potrzeba, "to może być w sumie prawie 20 mln ton od stycznia br. do końca sezonu grzewczego". "Takich wolumenów w polskich portach się jeszcze nie przeładowywało, to są rekordowe wyniki" - stwierdził.
Zgodnie z ustawą o zakupie preferencyjnym paliwa stałego dla gospodarstw domowych, gminy, spółki gminne i związki gminne będą mogły kupować węgiel od importerów za nie więcej niż 1,5 tys. zł za tonę. Cena ta nie uwzględnia kosztów transportu. Następnie gmina będzie sprzedawać węgiel mieszkańcom w cenie nie wyższej niż 2 tys. zł za tonę. Węgiel w preferencyjnej cenie będą mogły kupić od samorządu osoby uprawnione do dodatku węglowego.(PAP)
Napisz komentarz
Komentarze