Jak wynika z najnowszego badania nastrojów ekonomicznych Polaków, od początku roku spada liczba Polaków obawiających się szybszego wzrostu cen. Obecnie jest to tylko 14 proc., natomiast utrzymania podobnego tempa spodziewa się 45 proc. respondentów, a spowolnienia a nawet spadku - 41 proc. Zaznaczono, że największymi optymistami wśród badanych są młodzi w wieku 25-29 lat oraz mieszkańcy miast (od 100 tys. do 200 tys.)
Przedstawiając wyniki badań, Ipsos wskazał, że inflacja od ponad roku pozostaje głównym powodem niepokoju Polek i Polaków; wskazuje na nią 66 proc. badanych. W dalszej kolejności - jak napisano - wymieniane są opieka zdrowotna (37 proc.) oraz korupcja i finansowe lub polityczne skandale (33 proc.).
Jednak - jak wskazano w informacji - pomimo pozytywnych sygnałów, niezmiennie zdecydowana większość Polaków (63 proc.) uważa, że sprawy w kraju idą w złym kierunku. "Takiego zdania są przede wszystkim młodzi badani w wieku 25-29 lat i ludzie z wyższym wykształceniem" - napisano. Wskazano, że ponad połowa (59 proc.) respondentów uważa, że sytuacja gospodarcza Polski pogorszyła się w ciągu minionego roku, a 42 proc. obawia się jeszcze gorszej kondycji gospodarki w przyszłości. Dodano, że "46 proc. nie widzi perspektyw na zmianę sytuacji ani w dobrą, ani w złą stronę".
Ponadto - jak wynika z badań - 45 proc. Polaków oceniło, że ich sytuacja materialna pogorszyła się w ostatnich miesiącach, przy czym odsetek ten nie uległ większym zmianom od początku roku. Jednak - jak wskazał Ipsos - wbrew pesymistycznym ocenom perspektyw krajowej gospodarki, wyraźnie spada liczba osób obawiających się dalszego pogorszenia własnej sytuacji – z 39 proc. w grudniu 2022 r. do 24 proc. w aktualnym pomiarze. "Prawie trzech na czterech Polaków (74 proc.) wydaje tyle, ile zarabia, podczas gdy tylko 18 proc. może sobie pozwolić na oszczędzanie. W najlepszej sytuacji finansowej są ludzie z wyższym wykształceniem oraz mieszkańcy największych miast" - napisano.
Wskazano też, że chociaż ponad 60 proc. Polaków jest przekonanych o tym, że warto odkładać pieniądze, to podobna liczba badanych deklaruje, że nie uda im się nic odłożyć w najbliższych miesiącach. Tylko 19 proc. przewiduje, że oszczędzi pieniądze w ciągu kolejnego roku.
„Wzrost cen jest poważnym zmartwieniem dla Polek i Polaków i ma istotny wpływ na ich codzienne życie. Ciągłe obawy dotyczące zarządzania wydatkami, wiązania końca z końcem powodują poczucie obciążenia finansowego i niepewności. W odpowiedzi na te wyzwania, jednostki i rodziny mogą być zmuszone do poszukiwania sposobów radzenia sobie z rosnącymi cenami. Mogą zmieniać swoje nawyki wydatkowe, a nawet rozważać podjęcie dodatkowej pracy. Jednak takie działania nie zawsze są możliwe, zwłaszcza dla tych, którzy już borykają się z wieloma trudnościami” – skomentowała wyniki badania liderka zespołu Public Affairs w Ipsos Polska Joanna Skrzyńska.
Badanie dotyczące nastrojów ekonomicznych Polaków przeprowadzono w ramach sondażu wielotematycznego Omnibus CAPI w dniach 11 – 15 maja 2023 roku na liczącej 1000 osób reprezentatywnej próbie Polaków w wieku 15 i więcej lat.
Firma badawcza Ipsos jest trzecią co do wielkości firmą badawczą na świecie, obecną w 90 krajach. Zatrudnia ponad 18 tys. pracowników i pracuje dla 5 tys. klientów na całym świecie. (PAP)
Napisz komentarz
Komentarze