Cezary Grabarczyk jest jednym z najbardziej znanych polityków Platformy Obywatelskiej w naszym kraju. Pełnił funkcje m.in. wicemarszałka Sejmu VIII kadencji, ministra sprawiedliwości oraz ministra infrastruktury. W latach 2013-2016 był też wiceprzewodniczącym PO. Sześciokrotnie startował w wyborach na posła - i za każdym razem był wybierany. Polityk tom także prawnik. Przekonuje, że zrezygnował z kandydowania, ponieważ nie chce, żeby jego sprawa sądowa była wykorzystywana w kampanii wyborczej. To chyba jednak tylko jeden z powodów.
Nie jest dla nikogo tajemnicą, że w partii trwa obecnie brutalna walka o miejsca na listach wyborczych. Jest ona tym ostrzejsza, że poza kandydatami PO znaleźć się mają na nich też osoby z innych ugrupowań. Wiele osób dostrzegło swoje szanse. Platforma prowadzi też dosyć agresywną kampanię wyborczą, w którą chyba nie do końca wpisuje się, trzymający odpowiedni poziom kultury wypowiedzi poseł. Zmienił się świat polskiej polityki i nie wszyscy do niego pasują, nawet jeśli, tak jak Cezary Grabarczyk byli wybierani do Sejmu w sześciu kolejnych kadencjach od 2001 r. (tj. od kiedy w Sejmie jest założona w tym właśnie roku Platforma Obywatelska).
Sąd Rejonowy dla Łodzi-Śródmieścia w dniu 8 marca, skazał polityka PO na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata. Sprawa dotyczyła wątpliwości w procedurze ubiegania się o pozwolenie na broń. Sąd uznał go za winnego poświadczenia nieprawdy w protokole z egzaminu na broń i w kartach egzaminacyjnych oraz przekroczenia uprawnień. Wyrok nie jest prawomocny. Przez ponad pięć miesięcy od jego głoszenia, nadal nie ma pisemnego uzasadnienia. Uniemożliwia to obrońcom Grabarczyka złożenie apelacji. Cezary Grabarczyk konsekwentnie nie przyznaje się do winy.
Kto zastąpi Cezarego Grabarczyka? Czy na listy wrócą Dorota Rutkowska, Elżbieta Radziszewska? Tomaszowscy "platformersi" twierdzą, że liderem listy w okręgu 10 może być Michał Szczerba, który zasłynął ze słów o "panu Marszałku kochanym". Walka o miejsca na listach trwa także lokalnie. Nie chodzi w niej jedynie o to, kto będzie miał szansę powalczyć o poselski mandat. Stawką w grze jest władza w lokalnych partyjnych strukturach, Ewentualny poseł staje się naturalnym liderem i to on będzie decydował o kształcie wyborów samorządowych, będzie wskazywał kto ma trafić na listy, kto może zostać radnym, albo kandydatem na prezydenta miasta czy radnego wojewódzkiego.
Póki co na liście "kandydatów na kandydatów" jak nieoficjalnie wiadomo są: Adrian Witczak, Agnieszka Walasik, Leszek Arkusiński, Ewa Radziewicz i Katarzyna Menke.
Napisz komentarz
Komentarze