Bardzo szybko kilka osób zrezygnowało z kandydowania. Kolejne rozważają opuszczenie listy w najbliższym czasie. Jak się nieoficjalnie dowiadujemy powodem rezygnacji jest nierówne traktowanie kandydatów. Nie wszyscy zadowoleni są z przydzielonych im miejsc. Inni starają się na wszelkie sposoby marginalizować konkurencję. Część osób, jak Agnieszkę Walasik wycięto już na etapie tworzenia list. Kandydatom dalszych miejsc przyznawane są niskie limity finansowe na prowadzenie kampanii. Jeden z tomaszowskich polityków twierdzi, że pozwolono mu na wykorzystanie 1000 złotych.
W ten sposób ogranicza się rozmiar działań promocyjnych, co de facto czyni te osoby niewybieralnymi, lub doprowadza się je do działań, które trudno nazwać inaczej niż nielegalnym finansowaniem kampanii. Pierwotnie na liście znalazło się sześć osób związanych z Tomaszowem i powiatem tomaszowskim. Adrian Witczak, Ewa Radziewicz, Leszek, Arkusiński, Katarzyna Menke, Piotr Tokarski i Andrzej Bednarek. Dwóch ostatnich postanowiło w tych warunkach do Sejmu nie kandydować. Podobne kroki rozważają też inne osoby. Ma być ich w sumie 5 lub nawet 6.
Napisz komentarz
Komentarze