Kilka dni temu do Tomaszowa Mazowieckiego przyjechał Premier Mateusz Morawiecki, który odwiedził osiedle Niebrów. Mieszkańcy Tomaszowa nic nie wiedzieli o wizycie premiera, a ci co akurat przechodzili nie mieli możliwości porozmawiania z politykiem. Dostęp do premiera mieli tylko działacze PiS-u i ochraniarze. Mieszkańcy Niebrowa skarżyli się, że na długi czas zablokowano im drogi i nie mogli wyjechać swoimi samochodami spod bloków; nikt ich wcześniej nie poinformował o utrudnieniach. Premier Morawiecki na konferencji prasowej przedstawił postulat PiS-u "Przyjazne Osiedle". Zakłada on modernizację i rewitalizację tysięcy bloków w osiedlach z wielkiej płyty.
W piątek konferencję prasową zorganizowała posłanka Anita Sowińska z Nowej Lewicy. W odróżnieniu od premiera, nie było żadnej obstawy ani blokowania dróg. „PiS boi się ludzi, dlatego odgradza się barierkami i kordonami ochraniarzy. Lewica zawsze była, jest i będzie blisko ludzi. Rozmawiamy, przekonujemy do naszego programu i rozdajemy gazetki” – stwierdziła posłanka.
Anita Sowińska skomentowała również program „Przyjazne osiedle”. Według posłanki ten program to są „odgrzewane kotlety”, ponieważ PiS już 4 lata temu rząd obiecywał miliardy złotych na dopłaty do remontów bloków z wielkiej płyty. W 2019 r. media zaczęły informować o nowej inicjatywie rządu, a w kwietniu 2020 r. weszła w życie ustawa o zmianie ustawy o wspieraniu termomodernizacji i remontów. Na jej podstawie Bank Gospodarstwa Krajowego przygotował ofertę o wspieraniu termomodernizacji i remontów. Program zakładał m.in. wzmocnienie ścian w budynkach z "wielkiej płyty", montaż mikroinstalacji odnawialnych źródeł energii oraz remonty budynków komunalnych.
„Dziś premier Morawiecki zamiast sprzedawać program, który już raz proponował, powinien odpowiedzieć na dwa pytania: dlaczego program sprzed 4 lat nie wyszedł oraz jaki wpływ na to ma brak środków z KPO?” – pyta posłanka. „Gdyby było KPO, to spółdzielnie mieszkaniowe i samorządy już od dwóch lat mogłyby już dysponować ponad 400 milionami zł na dofinansowanie termomodernizacji. Dzięki temu nastąpiłaby poprawa efektywności energetycznej około 115 tysięcy mieszkań. O wpisanie tych środków do KPO walczyła Lewica i je wywalczyła. Lewica nie będzie opowiadać bajek, że coś zamierza zrobić, tylko to robi. Przede wszystkim pozyskamy środki z KPO dla Polski” – powiedziała Sowińska.
Emilia Skibińska, studentka Wydziału Nauk Geograficznych Uniwersytetu Łódzkiego zauważyła, że problem nie jest tylko z blokami, ale też kamienicami. „Wszystkie koszty spadły na samorządy i spółdzielnie mieszkaniowe. Po nieudanych programach mieszkaniowych oraz modernizacyjnych premier Morawiecki ponownie składa te same obietnice. Wielokrotnie słyszałam o prośbach mieszkańców o wybudowanie wind, jednak żadna z nich nie została wysłuchana. Tylko Lewica jest gwarantem dobrze wykonanej rewitalizacji. Zarobiliśmy to np. w Dąbrowie Górniczej, zrobimy w innych miastach Polski” – powiedziała kandydatka startująca z 5. miejsca listy Lewicy.
Napisz komentarz
Komentarze