Minister Rozwoju i Technologii Waldemar Buda stwierdził w piątek w TVP1, że jeżeli ktoś uważa, że kredyt 0 proc., który proponuje Koalicja Obywatelska "pobudzi rynek, ułatwi dostęp młodym osobom do mieszkań - niech go wprowadzi". Zaznaczył, że "podniesie rękę" za tym rozwiązaniem. Jego zdaniem kredyt 0 proc. powinien wejść w życie od 1 marca 2024 r.
"My wywiązaliśmy się z +bezpiecznego kredytu 2 proc.+. Pięknie funkcjonuje: 27 tys. umów już zawartych, czyli kupionych już mieszkań, 62 tys. wniosków, czyli ta górka już została zdjęta z rynku, jeżeli chodzi o zapotrzebowanie" - poinformował minister Buda.
Przyznał, że przyrost wniosków o +bezpiecznego kredytu 2 proc.+. jest "stosunkowo mniejszy" niż było to na początku. "Teraz te przyrosty są o połowę mniejsze niż w sierpniu. W związku z tym należy spodziewać się, że te umowy zostaną zrealizowane w tym roku" - dodał.
Buda zapewnił też, że środków z pewnością wystarczy do momentu wprowadzenia kredytu 0 proc. "Jeśli mówimy o 1 marca 2024 r., to do końca lutego z pewnością środków wystarczy. Dzisiaj mamy wykorzystane z 947 mln zł około 500 mln zł, więc około połowa środków została wykorzystana w tym instrumencie. Mamy tutaj dużą poduszkę" - podkreślił minister.
Przypomniał, że wszystkie wnioski w 2023 r. bez względu na limit będą realizowane, a w 2024 r. w zależności od budżetu. "Czekamy na to, czy ten kredyt 0 proc. będzie wprowadzony, czy nie. Wszystko na to wskazuje, że powinien być od 1 marca 2024 r., więc płynnie 2 proc. powinno przejść w 0 proc." - dodał Buda.
Jego zdaniem, "kluczową sytuacją" jaka miała wpływ na wzrost cen mieszkań był "odpływ ponad 110 tys. pracowników z Ukrainy w połowie 2022 r.", co spowodowało istotny wzrost kosztów pracy w budownictwie.
Buda poinformował również, że w ciągu kilku tygodni udostępnionych zostanie przez ministerstwo w Internecie kolejnych 7 projektów bezpłatnych mieszkań, do których resort infrastruktury wykupił prawa autorskie.
Zgodnie z informacją ministerstwa rozwoju "Bezpieczny kredyt 2 proc.", który można wykorzystać na rynku pierwotnym bądź wtórnym, oferowany jest z dopłatą. Stanowi ona różnicę między stałą stopą ustaloną w oparciu o średnie, pomniejszone o marżę oprocentowanie kredytów o stałej stopie w bankach kredytujących, a oprocentowaniem kredytu zgodnie ze stopą 2 proc. Z dopłaty do rat rodzinnego kredytu mieszkaniowego można korzystać przez 10 lat, a maksymalna kwota kredytu to 500 tys. zł. W przypadku gospodarstwa domowego prowadzonego wspólnie przez małżonków lub gdy w skład tego gospodarstwa wchodzi co najmniej jedno dziecko – 600 tys. zł. (PAP)
Napisz komentarz
Komentarze