Na autostradzie A4 funkcjonariusze KAS zatrzymali samochód ciężarowy do rutynowej kontroli. Kierowca przewoził z Niemiec 18 ton orzeszków, rodzynek, mąki migdałowej i słupków migdałowych.
Bakalie były przewożone zarówno w opakowaniach zbiorczych jak i detalicznych, gotowych do sprzedaży. Część z nich była oznaczona logo znanej sieci handlowej. Przewożone towary miały przekroczony termin przydatności do spożycia, a w niektórych opakowaniach były martwe owady.
"Funkcjonariusze zatrzymali transport. Wojewódzka Inspekcja Ochrony Środowiska z Krakowa potwierdziła, że ładunek to odpady spożywcze" - poinformowała Pasieczyńska.
Zatrzymany ładunek został przekazany do utylizacji. Przeciwko kierowcy, firmie transportowej i importerowi wszczęto postępowanie o nielegalny, międzynarodowy transport odpadów. Rzecznik KAS wyjaśniła, że odbiorcy towaru, za transgraniczny przewóz odpadów bez zgłoszenia, grozi kara finansowa od 10 tys. do 1 mln zł. Musi też pokryć koszty magazynowania i utylizacji.(PAP)
Napisz komentarz
Komentarze