"Zetki" zadłużają się dla realizacji swoich przyjemności, "igreki" działają pod presją otoczenia i chęci luksusów, pokolenie X poważnie traktuje spłacanie zobowiązań, ale często wpada w spiralę zadłużenia, natomiast dla "baby boomers" regulowanie długów to sprawa honoru.
Według raportu KRD Polacy zadłużają się na różne rzeczy, w zależności od etapu ich życia, a łączna kwota ich zobowiązań przekracza 45 mld zł. Pomimo prób windykacji, każda z generacji prezentuje różne postawy wobec spłat.
Z danych GUS wynika, że średnie miesięczne wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw wyniosło w kwietniu br. 8272 zł - co oznacza nominalny wzrost płac o 11,3 proc. rdr. Dla porównania, marzec odnotował skok o 12,5 proc - skomentowali autorzy raportu. Ich zdaniem, pomimo że zarobki Polaków się zwiększają, nie przekłada się to na odpowiedzialne zarządzanie budżetem.
"Nasi negocjatorzy tłumaczą młodym ludziom podstawowe zasady dotyczące zawierania umów na zakupy ratalne. Niestety braki w wiedzy finansowej są mocno widoczne, na co nakłada się lekceważące podejście do regulowania zobowiązań. +Zetki+ wychodzą z założenia, że +co będzie, to będzie+ i nie poczuwają się do odpowiedzialności, aby wywiązać się z zawartej umowy. Dla nich ważne jest, że mają najnowszy model konsoli do gry i mogą z niego korzystać, nie czekając, aż odłożą niezbędną sumę pieniędzy. Negocjatorzy uświadamiają młodym ludziom, że nie wystarczy zapłacenie pierwszej raty, bo umowa przewiduje roczny lub dwuletni okres spłaty. W odpowiedzi słyszą +przecież nic się nie stanie, jak nie zapłacę+. Dlatego znaczną część rozmowy z dłużnikami negocjatorzy poświęcają na edukację finansową, bo dopiero ona daje fundament do dalszych działań" - dodał prezes Zarządu firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso Jakub Kostecki.
Wiele zachowań pokolenia Y (urodzeni w 1980-1995 r.), jest zbliżonych do działań "zetek". Z publikacji wynika, że "igreki" również kupują rzeczy, na które ich nie stać, co często wynika z presji otoczenia Kupują np. roboty sprzątające czy kuchenne oraz wyjeżdżają na zagraniczne wakacje dla całej rodziny, mimo braku funduszy, ponieważ w ich środowisku jest taki trend. Autorzy raportu zaznaczyli, że to pokolenie żyje ponad stan, wydając na rzeczy, które nie są niezbędne do życia, natomiast dają poczucie prestiżu.
Generacja Y ma duże zaległości w spłacaniu kart kredytowych, które traktuje jako źródło dodatkowych środków finansowych, natomiast nie liczy się z obowiązkiem spłaty - wynika z przytoczonego stanowiska Kaczmarski Inkasso. „+Wirtualne pieniądze+, choć są łatwo dostępne, trudno później oddać, bo oprocentowanie jest wysokie" - dodaje KRD.
Co piąty Polak rozpoczął rok 2024 bez żadnych zgromadzonych oszczędności, natomiast co czwarty ma odłożone "skromne kwoty", które nie przekraczają 5 tys. zł - wynika z przywołanego badania "Barometr oszczędności" zrealizowanego na zlecenie KRD. Autorzy raportu ocenili, że w takiej sytuacji nawet jeden nieplanowany wydatek powoduje, że domowy budżet może się "nie dopiąć".
Pokolenie Y bierze też "szybkie pożyczki", gdy akurat potrzebuje pieniędzy na inwestycje. Przedstawiciele tej generacji inwestują pożyczone pieniądze, licząc, że zarobią z nawiązką. Zdaniem KRD, gdy w grę wchodzi "złoty strzał", dochodzi do działań pochopnych, bez planu, co przekłada się na to, że jeśli interes nie wypali, pozostaje jedynie dług do oddania.
W stosunku do windykatorów "Igreki" prezentują całe spektrum zachowań - od wrogości, po chęć współpracy z negocjatorami, jednak wiele osób rozumie, że pożyczone pieniądze należy oddać - komentują autorzy.
Natomiast jeżeli chodzi o pokolenie X (urodzeni w 1965-1979 r.), to zdaniem KRD osoby te raczej poważnie traktują znalezienie się w rejestrze dłużników i zależy im, żeby szybko z niego zniknąć. Przedstawiciele tego pokolenia mają świadomość, że znalezienie się w bazie dłużników utrudnia uzyskanie kredytu, zakupy na raty czy podpisanie umowy abonamentowej - wskazali autorzy. Wśród tej grupy, problemy z płatnością wynikają głównie z przyczyn losowych, jednak są otwarci na przyjęcie pomocy od windykatora i negocjacji - dodał KRD, zaznaczając, że także wśród nich jest jednak grono osób, które podchodzi roszczeniowo i nie wykazuje chęci do współpracy. Wśród tej grupy wiekowej widoczne jest zjawisko spirali długów, czyli zaciągania pożyczki, żeby spłacić poprzednie zobowiązania finansowe - zaznaczyli twórcy publikacji.
W pokoleniu "baby boomers" (urodzeni w 1946-1964 r.), zdaniem KRD dominują konsumenci, którzy poważnie podchodzą do spłat zaległości, jednak często utrudnia im to sytuacja zdrowotna. Jednak jest to pokolenie, które czuje zobowiązania do uregulowania długów ze względu na honor - zaznaczyli. Nierzadko jest to ich pierwsza styczność z windykacją, ponieważ wcześniej terminowo spłacali raty - tłumaczy KRD.
System ratalny jest dla tego pokolenia dużym ułatwieniem, ponieważ mogą kupić rzeczy niezbędne, np. opał na zimę - tłumaczy KRD. Aspektem poruszonym jest również brak spłat za polisy ubezpieczeniowej. W przypadku starszych osób, składki za polisę OC są niższe, z czego korzystają młodsi członkowie rodziny. "Składkę ma opłacić wnuk, ale finalnie tego nie robi i dług obciąża babcię lub dziadka" - tłumaczy KRD. (PAP)
Napisz komentarz
Komentarze