Podczas minionych trzech dni (14-16 czerwca) funkcjonariusze Podlaskiego Oddziału Straży Granicznej zanotowali blisko 430 prób nielegalnego przekroczenia polsko-białoruskiej granicy. Kilkukrotnie kamieniami i gałęziami migranci zaatakowali polskie służby. Kilka razy udzielono też pomocy cudzoziemcom potrzebującym opieki medycznej.
Do prób nielegalnego przekroczenia granicy doszło w okolicach Białowieży, Narewki, Dubicz Cerkiewnych, Krynek i Czeremchy – poinformowała w poniedziałek rzeczniczka Podlaskiego Oddziału SG mjr Katarzyna Zdanowicz. Podała, że w piątek odnotowano ponad 130 prób nielegalnego przekroczenia granicy, w sobotę – ponad 150, a w niedzielę ponad 130 takich prób.
Doszło do prób forsowania przez migrantów granicznych rzek: w okolicy Białowieży rzeki Przewłoka, a w okolicach Krynek – rzeki Świsłocz. Zdanowicz podała też, że dochodziło do agresywnych incydentów ze strony osób za zaporą. W polskie patrole rzucano kamieniami i gałęziami.
Z danych POSG wynika, że od początku czerwca było ponad 2,6 tys. prób nielegalnego przekroczenia granicy. W maju takich prób zanotowano ponad 8 tys., w kwietniu prawie 3,4 tys. Od początku roku było ponad 18,2 tys.
SG w ostatnich dniach zatrzymała też kolejnego przemytnika, który miał pomagać w przewożeniu cudzoziemców. Zdanowicz poinformowała, że to obywatel Syrii. Od początku roku POSG zatrzymała przy polsko-białoruskiej granicy 200 osób, które pomagały i organizowały nielegalne przekroczenie granicy.
W ciągu trzech ostatnich dni pogranicznicy udzieli też pomocy sześciu cudzoziemcom potrzebującym opieki medycznej.
Od północy w czwartek na ok. 60 km granicy z Białorusią w Podlaskiem obowiązuje strefa buforowa z zakazem przebywania. Strefa jest wprowadzona na 90 dni na podstawie rozporządzenia MSWiA. Na ponad 40 km nie wolno przebywać na pasie 200 metrów od linii granicy, na 16 km na ok. 2 km.
Na 186 km granicy z Białorusią stoi zbudowana w 2022 r. stalowa zapora o wysokości 5,5 m. Jest ona głównym elementem zabezpieczenia tej granicy przed nielegalną migracją. Uzupełnia ją – działająca na 206 km w Podlaskiem – tzw. bariera elektroniczna, czyli system kamer i czujników. Rząd zapowiada, że zabezpieczenia te będą wzmacniane. (PAP)
Napisz komentarz
Komentarze