Ekspertyza jest już gotowa. Jest to obszerny dokument, z którym można zapoznać się w Wydziale Architektury Urzędu Miasta. Wszystko wskazuje na to, że "Mykwy" nie da się już uratować.
- Ekspertyzę stanu technicznego w zakresie zgodnym z obowiązującymi przepisami prawa dla budynku przy ul. Tkackiej 10 w Tomaszowie Mazowieckim wykonał na zlecenie Gminy Miasto Tomaszów Mazowiecki Pan Wojciech Włodarczyk prowadzący działalność gospodarczą pod nazwą Wojciech Włodarczyk Biuro Realizacji Inwestycji AWANGARDA, który zaoferował wykonanie pracy za kwotę brutto 4797,00 zł (słownie: cztery tysiące siedemset dziewięćdziesiąt siedem złotych) i terminem realizacji 40 dni od daty podpisania umowy. Pan Wojciech Włodarczyk posiada uprawnienia rzeczoznawcy budowlanego w specjalności konstrukcyjno - budowlanej - informuje rzeczniczka prasowa prezydenta miasta, Joanna Szczepańska.
Co ona zawiera. W skrócie ujmując, wykonujący ekspertyzę określił zużycie techniczne budynku na poziomie 92,57%. Ponadto w opracowaniu zawarł następujące wnioski cyt: „Budynek (ruiny) przy ul. Tkackiej 10 w Tomaszowie Mazowieckim ze względu ich awaryjny, grożący bezpośrednim zawaleniem, stan techniczny zagraża bezpośrednio zdrowiu i życiu ludzi oraz stwarza zagrożenie uszkodzenia mienia (takich jak np. pojazdy mechaniczne, infrastruktura drogowa) znajdujących się w strefie jego oddziaływania. Budynek zlokalizowany na działce nr ew. 262/1 obręb 9 przy ul. Tkackiej 10 w Tomaszowie Mazowieckim ze względu na jego awaryjny stan techniczny spowodowany zwaleniem się dachu, stropu odcinkowego, silnym skażeniem grzybami domowymi oraz osłabieniem nośności i stateczności ścian zewnętrznych grozi bezpośrednim zawaleniem. W związku z powyższym i ze względu na techniczno - ekonomiczną nieopłacalność przeprowadzenia odbudowy budynku należy zabezpieczyć teren wokół w odległości nie mniejszej niż połowa jego wysokości i przeznaczyć go w trybie pilnym do rozbiórki”.
To oczywiście wynik wieloletnich zaniedbań, zarówno ze strony poprzedniego właściciela, a więc Gminy Wyznaniowej Żydowskiej, jak i miejskiego samorządu, który wszedł w jego posiadanie w 1991 roku. Jeszcze nie tak dawno temu, był tym miejscem zainteresowany prywatny inwestor, znany tomaszowski przedsiębiorca, który chciał tu prowadzić działalność kulturalną. Najwyraźniej nie mógł dogadać się z władzami miasta.
Kilka lat temu w Gminnym Programie Opieki nad Zabytkami znalazł się zapis, że budynek przeznacza się do rozbiórki. na jego rozebranie jednak nie zgodził się wojewódzki konserwator zabytków. Po wspomnianej wyżej ekspertyzie jego stanowisko może ulice zmianie i mykwa zniknie z miejskiego krajobrazu. Dzięki temu miasto będzie dysponować sporym i niezwykle ciekawym terenem inwestycyjnym. Dlatego może już dzisiaj warto zastanowić się jak najlepiej zagospodarować tę przestrzeń, by nie pojawił się tu kolejny market albo mini centrum handlowe.
Napisz komentarz
Komentarze