Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 29 grudnia 2024 18:03
Reklama
Reklama

Szef MSiT zaapelował do prezydenta o podpisanie nowelizacji ustawy o sporcie

Minister Sportu i Turystyki Sławomir Nitras zaapelował do prezydenta Andrzeja Dudy o wycofanie się "ze złej decyzji" i podpisanie nowelizacji ustawy o sporcie. W piśmie podkreślił, że ustawa realizuje zapisy Karty Olimpijskiej MKOl, która mówi, że misją tej instytucji jest m.in. wspieranie kobiet w sporcie.

W poniedziałek Kancelaria Prezydenta poinformowała o skierowaniu przez Andrzeja Dudę nowelizacji ustawy o sporcie do Trybunału Konstytucyjnego. Jak podano, wątpliwości prezydenta wzbudził sposób wybierania części nowych członków zarządów polskich związków sportowych oraz kary za niewypełnianie obowiązku parytetu płci w zarządach związków.

Minister sportu skrytykował decyzję prezydenta we wtorek na platformie X.

W sobotę Nitras poinformował na platformie X, że zwrócił się do Andrzeja Dudy "z apelem o podpisanie ustawy, nad którą wraz ze środowiskiem sportowym pracowaliśmy przez rok". "Warto wycofać się ze złej decyzji" - ocenił minister.

Do wpisu dołączył list do prezydenta, w którym podkreślił, że z wielkim rozczarowaniem przyjął informację o odmowie podpisania przez niego nowelizacji ustawy o sporcie. Jak dodał, "ustawa ta w praktyce i wprost realizuje zapisy Karty Olimpijskiej MKOl, która w art. 2.8 mówi: że misją MKOl jest: +...wspieranie i zachęcanie do promowania kobiet w sporcie na wszystkich poziomach i we wszystkich strukturach, mając na względzie realizację zasady równości kobiet i mężczyzn+".

Minister przypomniał, że w roku 2016 MKOl przedstawił wytyczne dla narodowych komitetów olimpijskich oraz federacji sportowych, w których przeczytać można m.in., że "członkom Ruchu Olimpijskiego zaleca się ustalenie minimalnego celu 30-procentowej reprezentacji kobiet w swoich organach zarządzających do roku 2020 oraz przyjęcie towarzyszących środków, które pomogą im osiągnąć ten cel".

"Kwestionowane przez pana przepisy ustawy dotyczące roli zawodniczek i zawodników na wybór władz związku zostały również zaprojektowane na wzór przepisów obowiązujących w Międzynarodowym Komitecie Olimpijskim, który gwarantuje sportowcom uczestnictwo ich przedstawicieli w organach zarządzających MKOI" - czytamy w piśmie ministra.

Nitras dodał, że to, jakie skutki niesie za sobą brak przedstawicieli sportowców w zarządach, "wyraźnie widać choćby w sytuacji, gdy pół roku po Igrzyskach Olimpijskich PKOl wciąż nie wypłacił należnych premii medalistom, a niektórzy członkowie zarządu tej organizacji z prezesem na czele wypłacili sobie ponad 2,5 miliona pensji".

"Biorąc pod uwagę Pańskie zabiegi o objęcie zaszczytnej funkcji członka Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, reprezentującego nasz kraj, wyrażam najwyższe zdumienie brakiem pańskiego podpisu pod ustawą" - zaznaczył.

Zwrócił również uwagę, że pracując nad projektem nowelizacji przeprowadzono szerokie konsultacje, a pracom "towarzyszyła szeroka kampania informacyjna".

"Żałuję, że nie dostrzegł pan, że pod wpływem tej kampanii wiele związków sportowych zwiększyło udział kobiet w swoich władzach. Żałuję, że nie znalazł pan czasu na spotkanie i konsultacje z przedstawicielami zawodników i zawodniczek przed pańską decyzją" - napisał Nitras.

Szef MSiT podkreślił również, że nie rozumie zastrzeżeń prezydenta i nie wie, z kim poza prezesem PKOl konsultował swoją decyzję. "Ale wiem, że jeśli kierowałby się Pan dobrem polskiego sportu, mając jednak wątpliwości, zdecydowałby się pan na podpisanie ustawy i skierowanie jej po fakcie do Trybunału Konstytucyjnego, podobnie jak uczynił pan właśnie z ustawą o wolnej Wigilii" - zaznaczył.

W ocenie ministra, prezydent powinien tak zrobić, "choćby ze względu na gwarancję opieki finansowej nad kobietami w ciąży i po urodzeniu dziecka, które ta ustawa zawiera". "To niezmiernie ważne przepisy, na które czeka wiele wybitnych reprezentantek kraju planujących urodzenie dziecka" - zauważył.

Nitras dodał, że decyzja prezydenta uniemożliwiła mu również finansowanie udziału polskich sportowców reprezentujących dyscypliny, których związki sportowe utraciły zdolność do realizacji swoich ustawowych obowiązków z powodu złego zarządzania.

"W ubiegłym roku w takiej sytuacji znalazły się polskie kolarki i kolarze, podobnie badmintonistki i badmintoniści. W lutym 2025 roku polskie hokeistki na lodzie będą rywalizowały w Japonii w turnieju kwalifikacyjnym do XXV Zimowych Igrzysk Olimpijskich Mediolan - Cortina 2026. Z powodu długów ciążących na PZHL nie jestem w stanie w obecnym stanie prawnym sfinansować ze środków budżetu państwa kosztów tego wyjazdu" - poinformował Nitras.

Dodał, że w trybie pilnym przesyła prezydentowi informacje o kosztach tego wyjazdu wynoszących ponad 250 tys. zł, listę zawodniczek uczestniczących w turnieju oraz kadry towarzyszącej, z prośbą o to, aby Kancelaria Prezydenta RP poniosła te koszty.

"Wierzę, że nie uchyli się Pan przed odpowiedzialnością za skutki pańskiej decyzji. Liczę na szybką reakcję z Pańskiej strony, gdyż termin rezerwacji biletów lotniczych mija już10 stycznia. Będę prosił Pana o wsparcie w podobnych przypadkach w przyszłości do czasu wejścia w życie ustawy" - napisał Nitras.

"Panie prezydencie, pan jeszcze może zmienić swoją decyzję. Może pan wycofać wniosek do Trybunału Konstytucyjnego i podpisać ustawę. Nie warto trwać w błędzie" - zaapelował szef MSiT.

Najważniejsze zmiany, które zakłada nowela ustawy o sporcie, to m.in. m.in. parytet w zarządach związków sportowych (w przypadku zarządów liczących od 2 do 5 członków w ich skład ma wchodzić nie mniej niż jedna kobieta i nie mniej niż jeden mężczyzna, w większych organizacjach reprezentacja każdej z płci powinna wynosić co najmniej 30 proc.), a także wsparcie dla zawodniczek w ciąży i po porodzie.

Nowelizacja ustawy o sporcie miała wejść w życie 1 stycznia 2025 roku.(PAP)

mchom/ par/


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

Opinie
Reklama
Reklama
Helios zaprasza na Maraton Sylwestrowy  Jak co roku kino Helios zaprasza na nietuzinkowego sylwestra w filmowych klimatach. Tym razem oprócz gwiazd kina, będą nas bawić również giganci muzyki. W zależności od zestawu na który się zdecydujemy, na wielkim ekranie zobaczymy Nicole Kidman, Antonio Banderas’a, a potem jeszcze Celeste Dalla Porta i Gary’ego Oldman’a lub Robbie’go Williams’a we własnej osobie oraz Boba Dylana, zagranego przez Timothée Chalamet’aW zestawie pierwszym, na początek w doskonały nastrój wprowadzi nas ROBBIE WILLIAMS, czyli prawdziwa „sceniczna małpa”. Ten film to porywający, niebanalny portret zwykłego brytyjskiego chłopaka, który podbił świat rozrywki najpierw w zespole Take That, a potem w karierze solowej. Po przerwie na powitanie Nowego Roku, jego miejsce zajmie Timothée Chalamet, który wcielił się w rolę wielkiego Boba Dylana! Gwarantujemy, że nie zabraknie doskonałej muzyki, wspaniałych emocji, zabawy i dobrego smaku, a to wszystko w niepowtarzalnej kinowej atmosferze. swoich pasażerów do ich domu…Z kolei w zmysłowym zestawie drugim gwarantujemy zabawę w towarzystwie zniewalająco pięknych kobiet i nie mniej przystojnych mężczyzn, ich nieposkromionych żądz i romansów. Na początek Nicole Kidman w filmie „BABYGIRL”, a po przerwie na noworoczny toast, również przedpremierowo film mistrza Paolo Sorrentino, „BOGINI PARTENOPE”. Będzie energetycznie, romantycznie, ale przede wszystkim bardzo zmysłowo... Wszystko to w niepowtarzalnej kinowej atmosferzeCałość dopełni skromny sylwestrowy poczęstunek przygotowany przez Puchatek obiady na dowóz oraz lampka szampana o północy.Bilety na Sylwestrową odsłonę cyklu Nocne Maratony Filmowe dostępne są na stronie: www.helios.pl, w kasach kin Helios w całej Polsce oraz w aplikacji mobilnej. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a także – zaoszczędzić. Do zobaczenia na nocnych seansach!Data rozpoczęcia wydarzenia: 31.12.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 1°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1026 hPa
Wiatr: 13 km/h

Reklama
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: WaciaTreść komentarza: Parking w tym miejscu jest konieczny, kiedy tysiące pojazdów zjeżdża z okolic miasta i nie mają gdzie zaparkować. To nie czasy komuny i pekaesów, każdy chce godnie dojechać i zaparkować gdzie potrzeba.Źródło komentarza: Szpital wprowadzi płatne parkowanie. To problem nie tylko pracowników szpitalaAutor komentarza: MSTreść komentarza: Nie. Ujmę to Panie Janku inaczej. Wyobraźmy sobie, że jest Pan ofiarą oszustwa na tzw. wnuczka. Czy w takiej sytuacji zgłasza Pan ten fakt Policji, czy skarży się na Facebooku? Jeśli nieuważny kierowca doprowadzi do kolizji z Pańskim samochodem, to zgłasza Pan to Policji a następnie do ubezpieczyciela, czy skarży się w internecie na osobę, która do kolizji doprowadziła?Źródło komentarza: Bo w złości musi się ulać.Autor komentarza: Pracownik TCZTreść komentarza: Nie przybyło tylko miejsca gdzie się na dziko parkowało na trawniku i błocie zamienili na kostkę. Oto cała filozofia... Dla mnie głównym problemem jed Nu-med. Oni parkuja gdzie się da... I tylko dlatego że na parkingu numeru od strony ul. Panfil parkuje policja.Źródło komentarza: Szpital wprowadzi płatne parkowanie. To problem nie tylko pracowników szpitalaAutor komentarza: sbTreść komentarza: Do komentarza "Ostatnio byłam 3 razy jednego dnia...". Kupiliście sobie test to go zróbcie (test do samodzielnego wykonania). Leczenie dzieci teraz polega na leczeniu w NPL, zapomnieli, że są poradnie. I najczęściej w sobotę i niedzielę, bo w tedy mają czas. Co trzeci lub drugi siedmiolatek nie połknie tabletki tylko syropek i chodzi w pampersie (żeby się nie stresował). Potem zdziwienie, że lekarz się pyta czy dwulatek połknie tabletkę. Pacjenci przychodzą z gotową diagnozą i sposobem leczenia. Oczywiście wszystko wiedzą najlepiej z internetu. Oczywiście nie znaczy to, że brakuje i chamskich lekarzy, którzy nie słuchają pacjenta.Źródło komentarza: Bo w złości musi się ulać.Autor komentarza: Dr inż.Treść komentarza: Artykuł z dupy😂 wyczytane z Wikipedii, chatGpT napisałaby lepiej😎 panie redaktorze słabo 😞 te cztery „zawody” do pięt nie dorastają inżynierom budownictwa💪Źródło komentarza: Rzeczoznawca majątkowy a inne zawody związane z nieruchomościami – kluczowe różniceAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Ja, jak zwykle, jako wredny hejter, odniosę się do tych pańskich jęków na temat wpisowiczów na tym pańskim medium. Robi Pan zwykłego wała ze swoich czytelników. Ciągle czytamy u Pana: o staroście, o jakimś tam prokurencie spod Rzeczycy, który do niedawna podawał turystom kajaki na Pilicy, o jakimś prezesie szpitalnej spółki z o.o., o jakimś dyrektorze szpitala, o jakimś ważniaku, nazywanym ogórkiem. Byłych, obecnych i przyszłych pacjentów szpitala g.ó.w.n.o. obchodzą te ciepłe stołeczki (wyjątkiem jest faktyczny dyrektor szpitala, ale jednak zależny od pozostałych cwaniaczków). Pacjentów obchodzi tylko i wyłącznie to, aby byli fachowo i skutecznie zdiagnozowani i wyleczeni. I wychodzi mi na to, że Pan, jako przewodniczący komisji zdrowia, szczęścia, pomyślności i wszystkiego najlepszego (głównie dla radnych), próbuje tym swoim, powyższym materiałem w jakiś sposób uspokoić i uciszyć tych niesfornych czytelników-hejterów i namawia ich pan do pisania: do NFZ, do starosty, do prezesa spółki, do radnych (śmiech na sali!!!). W ten sposób zrównuje się Pan z tymi hejterami, których Pan strofuje. Przecież doskonale Pan wie, że takie "miłosne" listy pacjentów będą wrzucane do kosza. Lepiej, dla rozrywki, niech piszą te swoje listy na Berdyczów. Pisze Pan tak (cytat): "Internetowe wpisy budują zły obraz, ale niczego nie naprawiają, powodują jedynie to, że młodzi utalentowani lekarze, nie chcą do nas przychodzić do pracy. A chyba nie o to jednak chodzi i może najwyższy czas to zmienić." Szanowny Przewodniczący komisji zdrowia, szczęścia, pomyślności i wszystkiego najlepszego (dla radnych i katechety oraz prokurenta od kajaków). I znów się z Panem nie zgodzę. Zwykli ludzie, w tym i pacjenci naprawdę nie są matołami. KAŻDY szpital, niezależnie od jego rangi traci dobrą opinię nie na podstawie opinii złośliwych hejterów, ale na podstawie poziomu diagnozowania i leczenia ludzi. W naszym szpitalu powiatowym (kiedyś państwowym) byłem dwa razy w swoim życiu: w wieku 24 lat i 71 lat - na tym samym oddziale. Obydwa pobyty dotyczyły moich koślawych nóg. I na tym oddziale nie proponowano mi obcięcia nóg, ale wyleczono mi te moje giry w sposób uniwersytecki. Na innych oddziałach nie rezydowałem i dlatego nigdy nie pisałem głupot na temat lekarzy. W każdym szpitalu, tak jak w życiu: są różni lekarze. Jeden pilnie studiował i przykładał się do praktycznej nauki w szpitalu, a drugi na uczelnię kamieniami rzucał i jako niedouczony robi złą opinię szpitalowi. I teraz jest tak: Pan zapomina o tym, że DOBRYCH lekarzy trzeba ze świecą szukać, ale do tomaszówka nie przyjdą, bo wiedzą jak ten szpital samorządowy jest prowadzony przez ten nieudany samorząd. Konkluzja: winę za kiepskie prowadzenie szpitala i za omijanie tego szpitala przez dobrych lekarzy ponoszą debilowaci hejterzy - tak?!Źródło komentarza: Bo w złości musi się ulać.
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama