Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
wtorek, 5 listopada 2024 03:25
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama

A wystarczy odrobina serca

Przepraszamy za małe opóźnienie w publikacji listu. Umknął nam w dużej ilości wysyłanych do nas wiadomości.

25 sierpnia, będąc z dziećmi na spacerze, znaleźliśmy poturbowanego kota. Prawdopodobnie został potrącony przez samochód. Miał złamaną szczękę. Kości wyszły przez policzek. Zapewne były też inne, niewidoczne gołym okiem obrażenia. Do tego był wychudzony i miał zaawansowany koci katar (ropa leciała mu z noska).

 

Jestem wrażliwą osobą, na takie też staram się wychować moje dzieci, dlatego postanowiliśmy pomóc zwierzęciu. Zadzwoniłam do miejskiego schroniska z informacją, że poturbowany, bezdomny zwierzak leży przy ulicy Kołłątaja.

 

Najpierw nikt nie odbierał. Kiedy w końcu udało mi się nawiązać połączenie usłyszałam, że oni po kota nie przyjadą, bo nie mają samochodu. I tyle. Koniec rozmowy.

 

Próbowałam więc dodzwonić się do Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Odebrał oddział z,Warszawy. Stwierdzili, że to nie ich rejon, że mają za daleko i nie przyjadą. W okolicy nie ma żadnej fundacji pomagającej bezdomnym kotom, więc znowu zostałam z niczym. Więc kolejny telefon do schroniska. Tym razem mój syn z nimi rozmawiał. Płakał, błagał żeby ktoś się zlitował nad tym kotkiem, bo on potrzebuje pomocy lekarza. Byli niewzruszeni.

 

Postanowiłam spróbować szukać pomocy u Straży Miejskiej. Ale tam też odprawiona zostałam z kwitkiem. Powiedzieli mi, że nie zajmują się takimi sprawami i żebym dzwoniła do schroniska. Wyjaśniłam, że już dzwoniłam, ale nikt nie chce przyjechać po to biedne, cierpiące zwierzę. Strażnicy stwierdzili, że oni spróbują tam zadzwonić i kazali mi czekać.

 

W ten sposób upłynęło kilka godzin. Kot cierpiał. Moje dzieci płakały patrząc na jego ból a ja byłam bezradna. Wreszcie stwierdziłam, że nie doczekam się pomocy od służb do tego powołanych i zaczęłam szukać pomocy u weterynarzy. Zadzwoniłam do jednego z lekarzy i opisałam mu sytuację. Powiedział, że zajmie się tym kotkiem bezpłatnie i spróbuje go uratować. Prosił bym przełożyła go delikatnie do pudełka i przyniosła do gabinetu.

 

Kiedy już włożyłam tę kocią biedę do kartonu zjawił się patrol SM, dość poddenerwowany, twierdząc, że schronisko przysłało ich po rannego kota. Oddałam im więc zwierzaka ufając, że trafi od razu pod opiekę weterynarza, że zostanie mu udzielona pomoc, że ktoś się o niego zatroszczy.

 

Jeszcze tego samego dnia próbowałam dowiedzieć się o losy mojego "podopiecznego". Wiele razy dzwoniłam na schroniskowy numer. Bezskutecznie. Nikt nie podnosił słuchawki. To samo w piątek. Byłam już bardzo zła i zaniepokojona. W końcu udało mi się dowiedzieć przez znajomą wolontariuszkę, która akurat przebywała w schronisku, że kot w agonii leży w klatce i że ŻADEN weterynarz jeszcze go nie oglądał. Że może przyjedzie późnym wieczorem.

 

Ponad 24 godziny minęły od czasu, gdy ranne i chore zwierzę trafiło do tego "przybytku" i żaden lekarz nie został do niego wezwany? Nikt mu nie pomógł? Nie oczyścił ran? Nie podał leków? Jako mieszkanka tego miasta, płacąca podatki, której na sercu leży dobro zwierząt i ich los, pytam: za co weterynarz bierze sowitą schroniskową pensję? Jacy bezduszni ludzie w tymże schronisku pracują, że mogli patrzeć na agonię zwierzęcia i nie starali się nawet mu ulżyć?

 

 

Dlaczego zwierzę nie zostało odwiezione na dyżur do kiniki lub dlaczego dyżurny lekarz nie pofatygował się do schroniska? Zwierzę umarło bez niczyjej pomocy. Samotne. W cierpieniu. W miejscu, które zostało powołane do tego by takim biednym, pokrzywdzonym przez los istotom pomagać.

 

Niestety jest to pomoc tylko z nazwy. Bo jak widać nie robi się nic, by ratować ranne czy chore zwierzęta, by nieść im ulgę. Bardzo żałuję, że jednak ten kot trafił do schroniska. Że przyjechał ten patrol SM i tam go odwiózł.

 

Być może, gdybym dostarczyła go do weterynarza, dziś jeszcze by żył. A jeśli nawet nie udałoby się go uratować, to nie umierałby w cierpieniach. Odszedłby godnie. Jeśli nasze tomaszowskie schronisko nie umie zapewnić godnej śmierci to czy umie dać tym setkom zwierząt godne życie? Szczerze w to wątpię. Nie z takim podejściem ludzi, którzy tam pracują.

 

Czytelniczka Ewa

 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz
Komentarze
Krystyna Prasek 05.09.2016 20:01
całkiem niedawno na FC było dokładnie opisane na co i ile schronisko dostaje i wydaje-pozycja ,,opieka weterynaryjna'' była imponująca ,zwierzęta po wypadkach gdzieś trzeba opatrzeć,jeśli konieczne to uspić aby mu oszczędzić cierpień,a Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami na pewno zwierzętami się opiekuje ale nie sądzę aby ,,inspektor'' był tam na etacie-robi to raczej z potrzeby serca,nie znam tego pana ale nie on tylko schronisko powinno kotu pomóc,ale pewnie wolontariusze poszli już do domu bo to oni głównie dbają dobrowolnie o dobro zwierząt skrzywdzonych przez homo sapiens

Pracownik schroniska 04.09.2016 20:02
Kot nie mial obrażeń zewnętrznych, miał guza na krtani. Straż odebrała zwerzaka po tym jak skończyła interwencje w innym miejscu, Weterynarz zostal wezwany, niestety nie zdążył przyjechać. Kot zdechł jeszcze tego samego dnia. Byl w stanie agonalnym, mial bardzo niską temperaturę ciała. Niestety choc to bardzo przykre, takie rzeczy sie zdarzają. Nie wszystkim udaje się pomóc. Oby jak najrzadziej takie sytuacje miały miejsce.

Silv 04.09.2016 22:30
A czemu wcześniej schronisko odmawiało zajęcia się sprawą ??

Ps 04.09.2016 22:48
Nie odmowilo. Pani zostala poinfrmowana, ze jak tylko straz bedzie mogla to podjedzie. Niestety w tym czasie byli na interwencji

Ciekawa 04.09.2016 23:22
Ile czekaliście na weterynarza? Czy otrzymał środki uśmierzające ból? Jak czuje się człowiek, który porzuca cierpiące zwierze, pozostawia w kącie i czeka... ?????????????????

xmen 05.09.2016 12:46
,,Weterynarz zostal wezwany, niestety nie zdążył przyjechać. Kot zdechł jeszcze tego samego dnia.,, czyli przyjechał po jakim czasie ? a może czy dojechał w ogóle ? piszecie,,Byl w stanie agonalnym, mial bardzo niską temperaturę ciała,, coś tu w sumie nie gra kto z weterynarzy i jak ma podpisaną umowę i jakie w niej warunki pracy na rzecz schroniska ? Panią która znalazła kota i jej dzieci pozdrawiam. Prawdziwi, wrażliwi ludzie. Sprawą powinna się zainteresować prokuratura, odnośnie udzielenia pomocy i wezwań schroniska czy SM. Sprawdzić czy faktycznie nie mogli dojechać, a jeśli tak to czemu.

<> 04.09.2016 18:01
A do TTMiOnZ dzwoniłaś? Inspektor TTMiOnZ Rafał Goździk tel. kom. 501-169-072 tel. (44)-724-57-84 Zaraz by przyjechał, bo samochód TTMiOnZ stoi na jego podwórku.

Kotka 05.09.2016 13:55
I widzisz znowu żal ci tyłek sąsiadko Rafała,że u ciebie nie ma tego auta tylko mieszkasz w domu TTBS co jest już dawno do wyburzenia wstyd opanuj się kobieto i nie pisz głupot .

tak jest 04.09.2016 17:58
tylko facebook zawalony non stop jakie to psy potrzebujące na adopcje czekają...

Reklama
Polecane
Podsumowanie XXVII Kwesty pn. „Ratujmy groby zasłużonych Tomaszowian”Przemysłowcy oskarżeni o niesłychane przestępstwoSkonsultuj komunikację miejskąSpotkanie z prof. Jerzym Bralczykiem w MBPUtrudnienia w ruchu 11 listopadaNisze w kolumbarium dostępne do rezerwacjiŁódzkie/ W okresie Wszystkich Świętych 14 wypadków; nie było ofiar śmiertelnychPolicja: od czwartku doszło do 161 wypadków drogowych; zginęło 11 osóbListopadowe atrakcje w Tomaszowie MazowieckimJak wybrać odpowiednie łóżko do sypialni? Oto podpowiedźW gabinetach stomatologicznych jest coraz drożejKlasyk dla Legii
Reklama
Regionalny Turniej Kół Gospodyń Wiejskich i Miejskich Regionalny Turniej Kół Gospodyń Wiejskich i Miejskich Powiatowe Centrum Animacji Społecznej po raz kolejny organizuje Regionalny Turniej Kół Gospodyń Wiejskich i Miejskich.  Będzie to już 8. edycja tego wydarzenia. Turniej skierowany jest do kół gospodyń z terenu województwa łódzkiego. Zmierzą się one w 6 konkurencjach: edukacyjnej, kulinarnej, artystycznej, sprawnościowej, modowej i teście wiedzy dotyczącym bezpieczeństwa na wsi.Tematem tegorocznej edycji jest PRL. Przedmiotem współzawodnictwa kulinarnego będzie deser. Scenka w konkurencji artystycznej będzie nawiązywała do Wszechobecnych w tamtych czasach kolejek, natomiast w edukacyjnej należy przygotować prezentację o latach 80-tych, ukrytych we wspomnieniach. Konkurencja sprawnościowa do końca pozostaje tajemnicą, natomiast pytania z wiedzy o bezpieczeństwie na wsi przygotuje KRUS. Bardzo widowiskowo natomiast zapowiada się konkurencja modowa, do której uczestnicy mają przygotować strój inspirowany modą z okresu PRL. Będą one prezentowane na wybiegu.Ponadto zapraszamy do obejrzenia wystawy, nawiązującej do PRL-u. Będzie można zobaczyć stare sprzęty elektroniczne, odzież, artykuły gospodarstwa domowego, prasę i inne eksponaty, związane z tym okresem. Nad całością imprezy czuwać będzie jury złożone z ekspertów z danych dziedzin.Na zwycięzców poszczególnych konkurencji, a także Grand Prix turnieju, czekają wspaniałe nagrody.Gwiazdą wieczoru będzie Paweł Stasiak w repertuarze Papa Dance, a na zakończenie odbędzie się zabawa taneczna z MR. SEBII. Turniej odbędzie się 9 listopada o godz. 15.00 w PCAS-ie przy ul. Farbiarskiej 20/24.Data rozpoczęcia wydarzenia: 09.11.2024
XIX Tomaszowski Bieg Niepodległości XIX Tomaszowski Bieg Niepodległości Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza dzieci, młodzież i dorosłych do udziału w 19. edycji Tomaszowskiego Biegu Niepodległości, który odbędzie się 11 listopada. Mieszkańcy naszego miasta i powiatu będą mogli w ten niestandardowy sposób uczcić rocznicę odzyskania przez Polskę suwerenności. Start uczestników biegu planowany jest na godz. 13 z pl. T. Kościuszki, po zakończeniu oficjalnych uroczystości patriotyczno-religijnych z okazji 106. rocznicy odzyskania przez nasz kraj niepodległości. Wydarzenie przeznaczone jest zarówno dla grup zorganizowanych (ze szkół podstawowych i ponadpodstawowych, stowarzyszeń, organizacji, firm itd.), jak również dla uczestników indywidualnych. Osoby, które nie ukończyły 13 lat, mogą uczestniczyć w biegu wyłącznie pod opieką osoby pełnoletniej. Niepełnoletni mogą zostać zgłoszeni do biegu przez rodzica lub opiekuna prawnego.ZgłoszeniaBieg ma charakter rekreacyjny, do pokonania będzie trasa o długości ok. 1500 m. Zbiórka i weryfikacja zgłoszonych biegaczy odbędzie się w godz. 12-12.45 (domki na płycie pl. Kościuszki). Zgłoszenia na formularzach, których wzór znajduje się pod tekstem w załącznikach (tam też dostępny jest szczegółowy regulamin XIX Tomaszowskiego Biegu Niepodległości), w przypadku grup zorganizowanych przyjmowane będą do 6 listopada br. Uczestnicy indywidualni mogą zgłaszać się również w dniu biegu. Wypełniony formularz wraz z dołączonym do niego oświadczeniem należy dostarczyć do Biura Biegu mieszczącego się w Miejskim Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18. Rejestracji można także dokonać poprzez wypełnienie formularza zgłoszeniowego online, dostępnego pod linkiem: https://cutt.ly/TeDo09HZAby podkreślić uroczysty i patriotyczny charakter biegu, organizatorzy proszą uczestników o założenie białych lub czerwonych koszulek, czapek lub innych elementów wierzchniej garderoby w tych barwach. W związku z organizacją XIX Tomaszowskiego Biegu Niepodległości oraz koniecznością zapewnienia bezpieczeństwa jego uczestnikom 11 listopada między godz. 12.45 a 14 wystąpią utrudnienia w ruchu kołowym w obrębie pl. T. Kościuszki oraz w al. Piłsudskiego na odcinku od pl. Kościuszki do ul. Legionów (w obu kierunkach). Prosimy kierowców o wyrozumiałość i przyłączenie się do wspólnych obchodów Narodowego Święta Niepodległości.  Data rozpoczęcia wydarzenia: 11.11.2024
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama