Zespół Dyżurnet.pl jest punktem kontaktowym reagującym na anonimowe zgłoszenia internautów o występowaniu w sieci treści zabronionych prawem, takich jak materiały przedstawiające seksualne wykorzystanie dzieci, czy treści o charakterze rasistowskim i ksenofobicznym.
Jak podkreśliła Różycka, podczas badań najmłodsi użytkownicy internetu jako największe ich zdaniem zagrożenie w sieci wskazują pornografię. "Wydaje nam się jednak, że mówią tak, bo usłyszały o tym w mediach albo od rodziców. Tak samo odpowiadają podczas warsztatów i dopiero dopytywane o to, czego oni się najbardziej boją, przyznają, że najbardziej się boją hejtu, czyli niczym nieuzasadnionej krytyki obliczonej na wyśmianie czy upokorzenie" - powiedziała Różycka.
Dodała, że dzieci obawiają się np. tego, iż po wrzuceniu swoich zdjęć do sieci, czy nagraniu filmiku i umieszczeniu go na swoim kanale "zaleje" je fala hejtu. "Boją się, że pod zdjęciem czy filmem pojawią się komentarze, atakujące ich, wyśmiewające czy nawet upokarzające" - wskazała.
Podkreśliła, że dzieci nie potrafią sobie poradzić z takimi atakami. "Mają pewne pomysły, np. odpowiadają hejtem na hejt albo starają się ignorować takie zachowania, ale bardzo często po pewnym czasie zaprzestają swojej działalności w sieci. A przecież nie to chodzi. Nam zależy na tym, aby kontynuowały swoje działania, tworzyły i dzieliły się z innymi i jednocześnie były odporne na takie zachowania" - zaznaczyła Różycka.
Ważną rolę w pomocy dzieciom mogą odegrać rodzice. Jak wskazała Różycka, pomoc dzieciom powinna zacząć się nie w momencie pojawienia się takich ataków, ale wcześniej.
Z badań przeprowadzonych przez Fundację Dzieci Niczyje wynika, że 40 proc. młodych ludzi w wieku 14-17 lat spotkało się w internecie z przejawami mowy nienawiści w formie obraźliwych komentarzy czy dyskusji na forach. W grupie wiekowej 16-17 lat odsetek ten wynosił 45 proc.
Więcej: Codzienny Serwis Informacyjny PAP
Źródło: Kurier PAP - www.kurier.pap.pl
Napisz komentarz
Komentarze