Świąteczna tortura w 500 odsłonach
Karpik, pierożki, kutia, makiełki, kompocik z suszonych owoców z goździkami - niebo w gębie. Święta to taki czas, kiedy pomimo trzaskającego mrozu i wiejącego prosto w oczy śniegu za oknem, przez kilka dni, i tak, czujemy się jakby był środek lata. Już na samą myśl o zbliżającym się Bożym Narodzeniu jest kolorowo radośnie i wesoło. Znikają wszystkie konflikty i niesnaski - ochota na nerwy jakoś nagle wszystkim przechodzi i są jacyś tacy bardziej weseli, pobudzeni i uśmiechnięci.
22.12.2011 16:17
1