Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
niedziela, 24 listopada 2024 00:20
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama muzyczny spektakl Metamorfozy
Reklama

Zmartwychwstanie...

Tytułowy termin, iście biblijny – ZMARTWYCHWSTANIE - wyjęty wprost z Pisma Świętego nie dotyczy tym razem wielkanocnego zakończenia CHRYSTUSOWEJ golgoty lecz niewyobrażalnych przemian duchowych, powracających z głębokiego świata ciemności do życia kobiet i mężczyzn dotkniętych nieuleczalną chorobą, jaką jest alkoholizm.

Owi kobieta i mężczyzna, to małżeństwo, oboje po życiowych przejściach, zamieszkujący do dzisiaj w Domu Pomocy Społecznej przy ulicy Farbiarskiej w Tomaszowie Mazowieckim.

 

ON – rozwodnik, z kryminalną przeszłością, dotknięty „ciężkim” alkoholizmem w wyniku czego utracił wzrok, stając się niewidomym. ONA – wdowa, nieco starsza od swojego męża, z nieuleczalnym stwardnieniem rozsianym, poruszająca się na wózku inwalidzkim. Również „ciężko” dotknięta problemem alkoholowym. Ich tak zwany „wolny stan” i wspólne w nadmiarze, alkoholowe skłonności do picia, doprowadziły do niezwykłego związku małżeńskiego.

 

Jadwiga i Bogdan od chwili jego zawarcia stali się szczególnym utrapieniem tak dla administracji DPS-u jak i dla jego mieszkańców. Skutkiem nadużywania alkoholu mogło być dyscyplinarne odesłanie małżeństwa do innego ośrodka, położnego w innej miejscowości. Stałoby się tak, gdyby nie zdarzyło się coś, moim zdaniem, niezwykłego. Kojarzącego się tylko z ewangelicznym cudem zmartwychwstania.  

 

Na początku września 2014 roku, będąc jeszcze członkiem Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, otrzymałem od przełożonych polecenie służbowe, by dotrzeć do DPS przy ulicy Farbiarskiej, w sprawie małżeństwa nadużywającego alkoholu. Para zakłócała  spokój potrzebny podopiecznym DPS. Ponieważ ich choroba alkoholowa wiązała się ze stosowania przemocy wobec mieszkańców i personelu placówki, założono im tzw. Niebieską Kartę. Efektem było powołanie specjalnej Komisji, która miała zadecydować o dalszym losie pary.

 

W składzie Komisji znalazło się dwóch policjantów, dwie  pracownice socjalne z MOPS, pani socjolog pracownik DPS, lokalny psycholog, pielęgniarka, Dyrektor DPS oraz moja skromna osoba z 26 letnią abstynencją oraz ponad 25 letnią pracą, między innymi w Zespole Orzeczniczym MKRPA.

 

Według informacji, jakimi dysponowała komisja, małżeństwo nie miało żadnych szans na pozostanie w tomaszowskim DPS-ie. Przypuszczaliśmy, że zapadnie jednomyślna decyzja o przeprowadzce do ośrodka w innym mieście.

 

Kiedy Jadwigę i Bogdana poproszono na posiedzenie komisji, ona wjechała na inwalidzkim wózku, pchanym przez męża. Pierwsze co zwróciło moją uwagę to fakt, że są sobie potrzebni, niezbędni dla siebie, że  nie są w stanie żyć, każdy obok sobie. ONA pomimo swojej niesprawności ruchowej, ma oczy, może kierować wózkiem. ON choć niewidomy, sterowany przez małżonkę, ma dużo męskiej siły by swobodnie pchając wózek, wspólnie przemieszczać się do obranego celu.

 

Dyrekcja DPS, by ograniczyć ich nieregulaminowe postępowanie, rozłączyła małżeństwo. Jadwiga zamieszkała z innymi pensjonariuszkami na parterze, zaś Bogdana przeniesiono na II piętro budynku do pokoju trzyosobowego. Rozłąka jeszcze bardziej wprowadziła ich, szczególnie Bogdana, w stan rozgoryczenia i furii.

 

 

 

Oboje, po przebytych terapiach w zamkniętych ośrodkach odwykowych dobrze wiedzieli, jakie alkohol czyni spustoszenie w organizmie ludzkim i  co to jest problem alkoholowy. Jadwiga, która po czasie zrozumiała co im grozi, jakie mogą być następstwa ich niesubordynacji wobec administracji i mieszkańców ośrodka, zaczęła szukać w sobie znamion pokory, łagodząc, rozpalone emocje. Udzieliło się to również Bogdanowi, który w pewnym momencie z upokorzeniem, opuszczoną głową, przyrzekł zmianę swojego postępowania oraz podjęcie leczenia w Ośrodku Uzależnień w Zgierzu.

 

Ja od początku dyskusji nie zabierałem głosu i zapewne tak byłoby do samego końca, gdyby pani dyrektor nie zwróciła się do mnie z pytaniem - Panie Antoni, siedzi pan cicho na samym końcu sali jak mysz pod miotłą. Czy jako człowiek znający problem mógłby pan wyrazić swoje stanowisko w tej sprawie?

 

Wywołany do "tablicy" odpowiedziałem:  To bardzo fajna i odważna decyzja podjęta przez pana Bogdana ale chcę nadmienić, że już wcześniej oboje czynili próby leczenia w terapeutycznych ośrodkach zamkniętych i oboje powrócili do nałogu. Zamknięte leczenia kosztują, ktoś musi za to zapłacić. Natomiast ja proponuję, by nie ponosić żadnych kosztów, spotkania w samopomocowych grupach WSPÓLNOTY AA, które  w naszym mieście odbywają się codziennie od poniedziałku do niedzieli włącznie. W mieście istnieją dwa stowarzyszenia („ALA” i „AZYL”),  w których dotknięci alkoholizmem rozwiązują swój alkoholowy problem.  -

 

Pan Bogdan zareagował natychmiast. - Pani dyrektor, odwołuję wyjazd na leczenie zamknięte i wraz z Jadwigą obiecujemy uczestniczyć w grupach AA.

 

Powstało lekkie zamieszanie, bo wstępne ustalenia już zapadły, a tu nagle, niespodziewanie... - Panie Antoni – zwróciła się do mnie pani dyrektor – czy daje pan gwarancję, że oni się już nie napiją? – Proszę pani – odrzekłem – nikt na świecie nie da gwarancji w tej najbardziej śmiertelnej chorobie jaką dla ludzkości stał się alkoholizm. Jedno mogę powiedzieć, że w naszym mieście znam osobiście setki przypadków, niepijących od lat ludzi dotkniętych alkoholizmem. Jednym z nich jest moja skromna osoba, dlatego czuję i mam świadomość tego, co mówię.

 

Trzeźwienie, czy biblijna Golgota?


Tuż po zakończeniu posiedzenia komisj, spotkałem się z małżonkami z alkoholowym problemem, podałem im daty i miejsca spotkań wszystkich grup AA działających na terenie Tomaszowa Mazowieckiego. - Moi drodzy, ja na komisji się za Wami nie wstawiłem, jako niepijący alkoholik dobrze wiem jak można z tej choroby, niczym „z dżungli n/Amazonką”, nie bazując na topograficznych mapach, WYJŚĆ. Wielu, mimo, że w ręku trzyma mapy, krąży w „brazylijskiej” dżungli do dzisiaj. Chcę Wam powiedzieć, że od tej chwili jesteście za wszystko co zrobicie, w 100% odpowiedzialni. Skończyły się dla was tłumaczenia i usprawiedliwienia, że się napiłam, napiłem bo … bo …

 

Szczerze przyznam, że nie wierzyłem w ich abstynencję, że wspólnie wytrwają w trzeźwości. Podpowiadało mi to doświadczenie wielu podobnych przypadkach. Niektóre były o wiele lżejsze od przedstawionych, a jednak kończyły się dla osoby z alkoholowym problemem, fiaskiem. Po przysłowiowej „wpadce” następowały bardziej wzmożone ciągi w piciu, trwające dniami, tygodniami, niejednokrotnie miesiącami. A jak będzie z Jadwigą i Bogdanem, za których nadstawiłem swoją głowę? Bóg jedyny wie.

  

Od połowy września 2014 roku mieszkańcy miasta, codziennie przez wszystkie dni tygodnia, od poniedziałku do niedzieli włącznie, mogli niejednokrotnie zauważyć jak z budynku DPS około godziny 16.00/16.30 przy Farbiarskiej, jakiś mężczyzna, pchał kobietę w inwalidzkim wózku. Często przemieszczając się ulicami Legionów, Orzeszkową do Ostrowskiego (Stowarzyszenie „AZYL”), drugim razem przez Pl. Kościuszki ulicą Polną i Park Rodego do ulicy św. Antoniego (Stowarzyszenie „ALA”) a jeszcze innym razem Placem Kościuszki, ulicą P.O.W. do kościoła św. Antoniego (Grupa AA „ARKA”), czy w sobotnie popołudnie przez Bulwary nad rzeką Wolbórką, ulicą Warszawską do kościoła św. Jadwigi Królowej Polski na Niebrowie (Grupa AA „WOLNA SOBOTA”).

 

Tak dzieje się od roku, codziennie, bez względu na pogodę, przez cztery pory roku. Niejednokrotnie przemoknięci oboje do tzw. suchej nitki, zasypani śniegiem, sprażeni słońcem, czy przemarznięci. Nie wiem czy przez ten rok opuścili jakiś miting, a jeżeli tak to starczyło by palców u obu rąk, próbując policzyć ich nieobecności. W AA nie sprawdza się frekwencji, nikt tego nie robi, nie ma list obecności a jednak Jadwiga i Bogdan stali się wzorcem do naśladowania dla wielu osób, uczestniczących w spotkaniach. Ich kalectwo stało się niezauważalne a wręcz przeciwnie, wszyscy, bezinteresownie, odruchowo im pomagali.

 

 

W krótkim czasie zdobyli sobie uznanie i sympatię tak wśród. – Antek, czuję się jak nowonarodzony, choć chciałbym przyspieszyć swoje trzeźwienie, zdrowienie, to pamiętam twoje, mityngowe motto - „nie spiesz się, rób to powoli, daj czas czasowi” – powiedział do mnie pewnego dnia Bogdan - Co raz więcej mam spraw do rozwiązania, kiedyś nazywałem je problemami. Już niedługo, tak nam obiecują w ośrodku, dostaniemy z Jadwigą wspólny pokój. Nareszcie się urządzimy. W ośrodku jakoś teraz inaczej nas postrzegają. Początkowo mieszkańcy Domu nas odtrącali, omijali. Nie wierzyli nam, że możemy nie pić, że możemy się zmienić. Dziś, jak nigdy dotąd, lgną do nas jak ćmy do światła. Czujemy się lubiani i dowartościowani, aż chce się żyć. Muszę ci wyznać Antek, że przed 20 laty stanąłem na komisji MKRPA, której przewodniczyłeś. Miałem wtedy wzrok, wszystko widziałem. Pamiętam twoje słowa o śmiertelnej chorobie i zaproszenie na mitingi. Nie dorosłem, widocznie było mi dane jeszcze pić. Dostałem się do więzienia, straciłem rodzinę, pierwsze małżeństwo rozpadło się, straciłem wzrok. Szkoda …, że … że nie posłuchałem. Może bym dzisiaj widział...

 

Zauważyłem ogromny postęp w ich duchowym rozwoju, na mitingach dużo dawali z siebie grupie ale też muszę przyznać, że grupa im wiele „oddawała”. Tak to działa we WSPÓLNOCIE. Im więcej dajesz tym więcej otrzymujesz, zupełnie jak w songu „Ciepłe, puchate” – „dzisiaj do mnie dotarło, że z miłością tak bywa. Jak ją ludziom rozdaję to mi jeszcze przybywa” – tą przepiękną sentencję, wyśpiewał nasz bard WSPÓLNOTY AA, Marek z Legionowa, który wzmacnia i utrzymuje w trzeźwości swoją twórczością, niejedno życie osoby dotkniętej alkoholizmem czy koalkoholizmem. Marek w swoim pijackim życiu, stracił obie nogi a kiedy rozpoczął artystyczną działalność, w wypadku samochodowym zginęła jego ukochana córka, Sylwia. Była dla Marka wszystkim. Wspólnie tworzyli teksty i muzykę. Była też jego impresariem. Znam Marka od początku mojej trzeźwości i znam jego dramat okryty niespotykaną traumą.

 

- „Dzisiaj jest pierwszy dzień całej reszty mego życia” – ta piękna i mądra sekwencja z songu Marka z Legionowa przysparza małżeństwu z tomaszowskiego DPS pogody ducha, która zaraz po Nowym Roku (2015) powiększyła się gdy dyrekcja Domu przyznała im oczekiwany od miesięcy, wspólny pokój. Gdy się tylko urządzili, umeblowali, na  „parapetówkę” zaprosili kilka osób z klubu, z grup AA.

 

To była wspaniała wizyta, nigdy nie spotkałem tak szczęśliwych małżonków, cieszących się z każdej, drobnej rzeczy jaka znalazła się w ich pokoju. – Antku jesteśmy sobie i tobie wdzięczni, że – zwróciła się do mnie Jadwiga – na naszej drodze się znalazłeś. Chcemy ci powiedzieć, że jesteśmy z Bogdanem bardzo szczęśliwi, chce nam się żyć, a nie chcę się pić. Przyznam, że wzruszyłem się tym szczerym wyznaniem. Przede moimi oczami stanęli inni z alkoholowym problemem, którzy „przewinęli się” przez komisję (MKRPA), zmotywowani zatrzymali się we WSPÓLNOCIE, czy abstynenckich stowarzyszeniach. Były ich setki w tym również małżeństwa, gdzie oboje pijący są najtrudniejsi przekonaniu do podjęcia kroków prowadzących do trzeźwości. Wielu z nich odeszło na zawsze, niektórzy na wieczny, boski miting ale także wielu z nich pozostało w grupach, stowarzyszeniach, w tym małżeństwa.

 

 

 

PIERWSZA ROCZNICA

 

Czas szybko przemijał, spotkania ludzi z problemem stały się normalnością, nikt nie liczył dni ani czasu gdy nagle otrzymuję wieczorem w pierwszej dekadzie września telefon, - Antku drogi, chcieliśmy cię razem Jadwigą zaprosić w środę 16 września na miting na grupę ARKA przy kościele św. Antoniego na pierwszą rocznicę naszej abstynencji. Będziemy szczęśliwi jeśli zaszczycisz nasz szczególny miting swoją obecnością. Nie mogło być innej odpowiedzi jak – OCZYWIŚCIE TAK BOGDANIE – wykrzyknąłem do komórki.

 

O Boże! Jak to wszystko, szybko zleciało a z kolei jak dużo przez ten miniony czas można, jak w przypadku Jadwigi i Bogdana, swoje wnętrze zrewidować, przebudować. Jak można zamienić rogatą duszę w coś dobrego, nie mówię anioła ale czułego na cierpienia innych. Jak można z koszmaru życia zamienić je w same słoneczne, szczęśliwe dni.

 

Informacja od Bogdana o zbliżającej się ich pierwszej rocznicy abstynencji i wynikająca z tego radość, poruszyła i zaintrygowała wszystkich klubowiczów i uczestników grup AA. To właśnie ONI stali się synonimem procesu zdrowienia, wychodzenia z alkoholizmu, potwierdzając tym samym sens istnienia WSPÓLNOTY AA i ogromną skuteczność 12 Kroków/12 Tradycji.  Choć grupa GOSIA i I KROK jest najbardziej przez nich uczęszczaną grupą, to jednak wybrali grupę ARKA działającą przy kościele św. Antoniego, na swój jubileusz i słodki poczęstunek.

 

On nie widzi ale bardzo cieszy się z trzeźwego życia, z rozdawania i przyjmowania uczuć miłości, biorąc życie takie jakie jest

Jadwiga i Bogdan przyjęli dzień 16 września za swoją rocznicę szczególnych NARODZIN, które my w AA nazywamy ZMARTWYCHWSTANIEM. Nasza prezes ASKWP „ALA”, Krystyna, już na wtorek, w wigilię jubileuszu 15 przygotowała uroczyste spotkanie w kawiarnianej części Stowarzyszenia, na którym przy słodkim poczęstunku odbyły się jubileuszowe obchody na cześć pierwszej rocznicy abstynencji małżeństwa z Domu Pomocy Społecznej.

 

Nie zabrakło rozmów, dzielenia się doświadczeniami, na którym to, nie tylko nasi JUBILACI, ich wypowiedzi, byli bardzo wzruszeni ale uczucie to udzieliło i przeniosło się na wszystkich uczestników spotkania.

 

Prezes Stowarzyszenia w trakcie jubileuszowych rozmów odznaczyła Jadwigę i Bogdana okolicznościowym gadżetem. Wanda, nasza klubowa poetka, na tę okoliczność ułożyła, ofiarowując jubilatom przepiękny wiersz. Przyznam z przykrością, że z przyczyn obiektywnych nie mogłem uczestniczyć we wtorkowym spotkaniu. Natomiast, skoncentrowałem się na zaproszeniu przez nich na miting grupy ARKA w środę 16 września.

 

 ROCZNICA

 

Stuku stuku, turli tur
Tupot butów, turkot kół.
Dzień po dniu, pełni radości
Pędzą wspólnie ku trzeźwości.

To nie proste – w słońcu, w słotę
Gdy na spanie masz ochotę,
Gdy Cię w dołku smutek gniecie,
I wkurza Cię wszystko na świecie.

Oni twardo się zawzięli,
W swoje ręce życie wzięli.
Trzyma ich POGODA DUCHA
A uśmiech, od ucha do ucha.

Jadzia oczy, Bogdan nogi,
Nie zbaczają ze swej drogi.
Są szczęśliwi, a my z NIMI,
Wielu rocznic im życzymy.

Czas czasowi już daliście,
I w bezsilność uwierzyliście.
Niech pokora WAS nakręca
I zmartwienia z serca odpędza
                                                                         

Wanda AA

 

 

Na długo przed mitingiem, sala katechetyczna przy kościele św. Antoniego, na której odbywają się wszystkie spotkania grupy, wypełniła się jak nigdy, kompletnie. Wszystkie miejsca siedzące wokół stołów były zajęte.   

 

Punktualnie o godzinie 18.15 Modlitwą o Pogodę Ducha prowadząca spotkanie Beata, rozpoczęła oczekiwany przez wszystkich miting. W „radościach” Wanda pierwsza zabrała głos. Przeczytała w/zamieszczony wiersz, życząc parze wszystkiego najlepszego na „nowej drodze życia.

 

Głos chciał zabrać także Bogdan, któremu ze wzruszenia nagle załamał się głos… i Bogdan ….  zaniemówił. Jeden z największych twardzieli w Tomaszowie, niewyobrażalnie zmiękł. Z jego „oczu” popłynęły łzy. Nigdy, jak pamiętam, we wcześniejszych wypowiedziach na spotkaniach, nie osiągnął takiego, emocjonalnego stanu.  

 

Jadwiga równie mocno wzruszona podzieliła się radością, jaką spotkało ich małżeństwo od samego początku, tj. od komisyjnego spotkania w DPS przez całoroczne uczestniczenie w grupach. Tak oto zakończyła swoją wypowiedź w benefisowym mitingu. – Rok temu nie przypuszczałam, mając wcześniej wiedzę wyniesioną z zamkniętych terapii, że nam pomogą mitingi.  Naprawdę, nie ufałam sobie, ale nie napiłam się. Dzisiaj dopiero zdaję sobie sprawę z tego, co nam rok temu przekazał Antek. To między innymi również jego zasługa, że dzisiaj się tu znaleźliśmy.  Nasza wdzięczność jest do nie opisania. Dziękujemy za wszystko!

 

Nazajutrz, w czwartek 17 września, około 10.30 rano zadzwonił do mnie Bogdan z informacją, - Antoni czy możemy z Jadwigą odwiedzić cię w sklepie? – Oczywiście – odrzekłem. Był w tym czasie u mnie, Zbyszek z naszej grupy AA. W niespełna 15 minut od telefonu, małżeństwo z DPS znalazło się u mnie. Było bardzo ciepło, usiedliśmy więc na tarasie. Przynieśli z sobą cytrynową babkę, którą skroiłem i we czworo czciliśmy ich trzeci, rocznicowy dzień. Śmieliśmy się, że „znaleźliśmy się w ciągu” na szczęście nie pijackim.

 

Wszyscy ostygliśmy z emocji i wrażeń jakie przez trzy, kolejne dni, raczyliśmy się, upojeni rocznicą Jadwigi i Bogdana. Już spokojnie wymienialiśmy swoje spostrzeżenia z minionych dni umawiając się, na popołudniowy, czwartkowy miting w Stowarzyszeniu „ALA”. Patrząc na zmęczone, choć jeszcze radosne twarze moich przyjaciół z DPS, ciągle rozmyślając nad skutecznością sugestii (zwanych umownie programem) a zawartych w AA-owskim zapisie, w 12 Krokach/12 Tradycjach, ciągle do mojej głowy przychodzi mądry tekst - motto, sentencja, aforyzm – wypowiedziany przez dwukrotnego Złotego Medalistę w dyscyplinie boks, Jerzego Kuleja, który może być stosowany we wszystkich dziedzinach życia, a brzmi:

 

„Nie ma ludzi odpornych na ciosy, są tylko źle trafieni”

 

 


Zmartwychwstanie...

Zmartwychwstanie...


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

kiki 23.09.2015 10:58
Wystarczy tylko nie pić.... i można się życiem cieszyć ! Antek - szacun dla Ciebie i "zmartwychwstałych" .

22.09.2015 20:20
Piękny artykuł. Brak mi słów by to skomentować.

Opinie
Sejm odrzucił wniosek PiS o wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny Sejm odrzucił w czwartek wniosek o wyrażenie wotum nieufności wobec ministry zdrowia. Posłowie PiS zarzucili jej działania wbrew interesom pacjentów. Premier Donald Tusk zapowiedział, że po odrzuceniu wniosku Izabela Leszczyna "będzie nadal wyciągała z bagna system ochrony zdrowia" po rządach PiS.Data dodania artykułu: 21.11.2024 19:58Sejm odrzucił wniosek PiS o wotum nieufności wobec ministry zdrowia Izabeli Leszczyny Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Przed sądem rejonowym w Oświęcimiu 4 grudnia ma ruszyć proces byłego nauczyciela jednej z tamtejszych szkół, który odpowie m.in. za prezentowanie pornografii nastolatkom i naruszenie ich nietykalności cielesnej – dowiedziała się PAP w krakowskiej prokuraturze okręgowej.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:37Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów W trzech kwartałach tego roku do sądów okręgowych w całej Polsce wpłynęło blisko 62 tys. pozwów rozwodowych. To o 1,5% więcej niż w analogicznym okresie 2023 roku, kiedy było ich prawie 61 tys. Najwięcej pozwów złożono do sądów w dużych miastach. W całej Warszawie odnotowano ich łącznie 5,8 tys. Z kolei w Poznaniu było 3,9 tys. takich przypadków, a w Gdańsku zaobserwowano ich 3,4 tys. Eksperci nie są zaskoczeni tymi danymi. Jednocześnie wskazują, że spada liczba zawieranych małżeństw. Można zatem postawić tezę, że w strukturze społecznej zachodzą istotne zmiany.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:30Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Reklama
Andrea Bocelli 30: The Celebration Andrea Bocelli 30: The Celebration Andrea Bocelli 30: The Celebration23 i 24 listopada w kinach HeliosPrzed nami weekend dla melomanów, którzy mogą wybrać się do Heliosa na porywające koncerty uwielbianego tenora. Widowisko „Andrea Bocelli 30: The Celebration”, które zawita na wielkich ekranach 23 i 24 listopada, podsumowuje trzydzieści lat artysty na scenie i jest okazją do przypomnienia największych przebojów w jego wykonaniu.Andrea Bocelli to bez wątpienia najsłynniejszy tenor świata. Jest ikoną popkultury w zakresie śpiewu operowego. Z brawurą łączy muzykę klasyczną z rozrywkową. Jego nagrania sprzedają się w milionach egzemplarzy. Teraz ten charyzmatyczny śpiewak obchodzi jubileusz 30-lecia swojej pracy artystycznej. Z tej okazji przygotował wielki koncert, którego nagranie można obejrzeć jedynie w kinach.Podczas tego przygotowanego z rozmachem show usłyszymy oczywiście słynną arię „Nessun dorma” z opery „Turandot” Pucciniego, niekwestionowany przebój „Con te partirò” i wiele innych chwytających za serce utworów.Wersję kinową koncertu wyreżyserował Sam Wrench („Taylor Swift: The Eras Tour”, ”Billie Eilish: Live at The O2”), laureat nagrody Emmy i nominowany do nagrody Grammy.Helios zaprasza melomanów na ten wyjątkowy seans! Bilety dostępne są na stronie www.helios.pl, a także w kasach kin i aplikacji mobilnej. W ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz” dokonując zakupu z wyprzedzeniem, można wybrać najlepsze miejsca, a także - zaoszczędzić.Helios S.A. to największa sieć kin w Polsce pod względem liczby obiektów. Dysponuje 54 kinami mającymi łącznie 304 ekrany i ponad 55 tysięcy Data rozpoczęcia wydarzenia: 23.11.2024
Repertuar kina Helios Repertuar kina Helios Tegoroczna jesień nie przestaje zaskakiwać różnorodnymi nowościami. Od najbliższego piątku w repertuarze kin Helios zagoszczą aż trzy premiery: „Simona Kossak”, „Vaiana 2” i „Heretic”. Ponadto widzowie mogą zapoznać się z licznymi filmowymi przebojami oraz projektami specjalnymi, takimi jak Kultura Dostępna czy Maraton Władcy Pierścieni.Polską nowością na najbliższy tydzień jest dramat „Simona Kossak”, przybliżający prawdziwą historię potomkini artystycznej rodziny Kossaków. Młoda kobieta porzuca dotychczasowe życie i towarzyskie salony, aby objąć posadę naukowczyni w Białowieży. W środku puszczy, pomimo trudnych warunków – bez prądu i bieżącej wody – rozpoczyna życie na własnych warunkach. Tam poznaje fotografa Lecha Wilczka, z którym łączy ją niezwykła relacja. Jednakże wyobrażenia Simony o pracy przyrodnika ulegają bolesnej weryfikacji. Musi stanąć w obronie nie tylko swoich ideałów, ale również świata roślin i zwierząt… W rolach głównych występują: Sandra Drzymalska, Jakub Gierszał i Agata Kulesza.W repertuarze znajdzie się także nowa animacja wprost ze studia Disney – to „Vaiana 2”, czyli kontynuacja ciepło przyjętej historii nawiązującej do kultury wysp Polinezji. Trzy lata po wydarzeniach z pierwszej części, Vaiana otrzymuje nieoczekiwane wezwanie od swoich przodków. Dziewczyna musi wypłynąć na dalekie i dawno zapomniane wody Oceanii. Vaiana zbiera więc grupę śmiałków gotowych na przygodę życia, wśród których znajduje się jej przyjaciel Maui. Ich zadaniem będzie przełamanie niebezpiecznej klątwy, a nie będzie to proste, gdyż będą musieli stawić czoła starym i nowym wrogom.Jesienna aura sprzyja oglądaniu horrorów, a już w najbliższym tygodniu pojawi się kolejna nowość z tego gatunku. „Heretic” opowiada o dwóch młodych kobietach, które od drzwi do drzwi starają się głosić słowo Boże. W jednym z domów otwiera im czarujący pan Reed – szybko okazuje się jednak, że mężczyzna posiada diaboliczną drugą twarz. Niespodziewanie wszystkie wyjścia zostają zamknięte, a podejrzany gospodarz co chwila pojawia się, aby zadać im kolejną zagadkę testującą ich wiarę. Rozpoczyna się śmiertelnie niebezpieczna gra, w której stawką jest przetrwanie…Ponadto w repertuarze Heliosa znajdą się hitowe nowości ostatnich tygodni, takie jak „Gladiator 2” w reżyserii Ridleya Scotta. Lucjusz jako dziecko był świadkiem śmierci Maximusa z rąk swojego wuja Commodusa. Teraz decyduje się walczyć w Koloseum jako gladiator, aby przeciwstawić się dwóm cesarzom, rządzącym Rzymem żelazną pięścią. Z wściekłością w sercu i z nadzieją na lepszą przyszłość Cesarstwa Lucjusz musi spojrzeć w przeszłość, aby znaleźć siłę i honor, by zwrócić chwałę Rzymu jego ludowi.Fani kina familijnego mogą wybrać się do kin na pozytywną produkcję „Paddington w Peru”. Tytułowy bohater wraz z rodziną Brownów postanawia wyruszyć w daleką podróż do Ameryki Południowej, a dokładniej do Peru, aby odwiedzić swoją ukochaną ciocię Lucy. W tym celu wszyscy udają się do umieszczonego nieopodal lasu deszczowego Domu dla Emerytowanych Niedźwiedzi. To jednak dopiero początek niezwykle ekscytującej przygody, w trakcie której odkryją wiele tajemnic.Kinomani, którzy pragną poczuć ducha zbliżających się Świąt, mogą zapoznać się z najnowszą częścią kultowej serii. Film „Listy do M. Pożegnania i powroty” ukazuje losy różnorodnych bohaterów, które krzyżują się w Wigilię. Do sagi po dłuższej przerwie powraca postać Mikołaja. Mężczyzna odwiedza dawnych i nowych przyjaciół, podczas gdy jego synek Ignaś rusza w pościg za utraconym prezentem i duchem Świąt… Ponadto w obsadzie znalazła się plejada polskich gwiazd!Kina Helios słyną z organizacji popularnych Nocnych Maratonów Filmowych, najbliższa edycja cyklu będzie w pełni poświęcona produkcjom stworzonym na podstawie dzieł J.R.R. Tolkiena. W piątek, 22 listopada odbędzie się Maraton Władcy Pierścieni, podczas którego widzowie będą mogli obejrzeć wszystkie części przebojowej trylogii w wersji reżyserskiej. Z kolei melomani mogą wybrać się do Heliosa na porywające koncerty uwielbianego tenora. Widowisko „Andrea Bocelli 30: The Celebration”, które zawita na wielkich ekranach 23 i 24 listopada, podsumowuje trzydzieści lat artysty na scenie i jest okazją do przypomnienia największych przebojów w jego wykonaniu. W poniedziałek, 25 listopada w wybranych lokalizacjach odbędą się seanse z cyklu Kino Konesera. Widzowie będą mogli zobaczyć słynny koreański thriller „Oldboy” w odnowionej jakości obrazu. Główny bohater, Dae-su, mści się po latach za zabójstwo swojej żony… Natomiast w czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Bilety na listopadowe seanse dostępne są w kasach kin Helios, w aplikacji mobilnej oraz na stronie www.helios.pl. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a  także zaoszczędzić w ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz”. Data rozpoczęcia wydarzenia: 22.11.2024
Dawid Podsiadło - Dokumentalny  w Helios na Scenie Dawid Podsiadło - Dokumentalny w Helios na Scenie W czerwcu 2024 roku Dawid Podsiadło zagrał 7 koncertów stadionowych dla pół miliona widzów. Finałem tej trasy były rekordowe dwa koncerty na Stadionie Śląskim w Chorzowie dla prawie 200 tys. osób. Ten film to zapis tych 7 wyjątkowych dni, a zobaczymy go już 3 grudnia w kinach Helios.Film „Dawid Podsiadło – Dokumentalny” to intymny portret jednej z największych postaci polskiej sceny muzycznej. Reżyser Tomasz Knittel zabiera widzów na pełną emocji podróż, towarzysząc Dawidowi Podsiadle podczas jego monumentalnej trasy koncertowej, obejmującej siedem występów na stadionach w Gdańsku, Wrocławiu, Poznaniu i Chorzowie. Jednak to nie same koncerty są tu najważniejsze, lecz Dawid – artysta, który tą trasą zamyka pewien etap swojej kariery i zastanawia się, co przyniesie przyszłość.Kamery śledzą Dawida nie tylko na scenie, ale przede wszystkim za kulisami – w chwilach skupienia, zmęczenia, radości i refleksji. Film pokazuje jego prawdziwą twarz: człowieka pełnego pasji, ale i niepewności.Dawid otwiera się przed widzami, dzieląc się przemyśleniami o drodze, którą przeszedł, o presji związanej z popularnością oraz o tym, co dalej po zakończeniu tak ogromnej trasy. Obecność znakomitych gości, takich jak Edyta Bartosiewicz, Monika Brodka, Daria Zawiałow, Kaśka Sochacka, Artur Rojek, Ralph Kaminski, Kortez i Vito Bambino zdecydowanie podkreśla wagę tego etapu.To unikalna okazja, aby zobaczyć, jak wygląda życie artysty w momentach triumfu, ale i w tych cichszych, bardziej intymnych chwilach, kiedy sceniczne światła gasną, a pytanie „co dalej?” staje się najważniejsze.Helios zaprasza melomanów na ten wyjątkowy seans! Bilety dostępne są na stronie www.helios.pl, a także w kasach kin i aplikacji mobilnej. W ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz” dokonując zakupu z wyprzedzeniem, można wybrać najlepsze miejsca, a także - zaoszczędzić.Data rozpoczęcia wydarzenia: 03.12.2024
Reklama
Reklamamuzyczny spektakl Metamorfozy
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie duże

Temperatura: 1°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1024 hPa
Wiatr: 15 km/h

Reklama
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: królakTreść komentarza: Słusznie, tylko że taki rower miejski, który by uatrakcyjnił takie zwiedzanie przerasta możliwości tutejszych miejskich władz.Źródło komentarza: Kilka słów o turystyce w Tomaszowie Maz. - list czytellnikaAutor komentarza: mTreść komentarza: Kto powiedział, że tylko Tomaszów Maz. można zwiedzać. W trasach turystycznych trzeba uwzględniać cały powiat i okolice.Źródło komentarza: Kilka słów o turystyce w Tomaszowie Maz. - list czytellnikaAutor komentarza: mTreść komentarza: Urzędnik to jest taka osoba (opłacana z naszych podatków), która ma swojego szefa i odpowiadającego za pracę urzędnika.Źródło komentarza: Kilka słów o turystyce w Tomaszowie Maz. - list czytellnikaAutor komentarza: mieszkaniecTreść komentarza: Ajdejano na prezydenta Tomaszowa, na Starostę, na posła, na Prezydenta RP i wtedy wszyscy MAMY RAJ !!!!Źródło komentarza: Mariusz Węgrzynowski sam powinien złożyć rezygnacjęAutor komentarza: CzlowiekTreść komentarza: Niestety Pan dr Chudzik odchodzi i niedługo czekają nas prawdopodobnie rządy specjalsty od mobbingu P.Glimasińskiego. Długo się wiec nie nacieszyliśmy. Pracownicy szpitala są wściekli bo nie chcą takiego pseudo-prezesa, ale nikt ich przecież o zdanie nie pyta... To skandal że szpitalem rządzi polityka. Nie są ważne kwalifikacje i rozum, tylko "uklady". Może Pan Strzępek przeprowadzi rekonesans w szpitalu i spróbuję się dowiedzieć dlaczego szpitalem ma rządzić ktoś kto nie ma o tym pojęcia i już udowodnił w MZK że jest bardziej niż beznadziejny????Źródło komentarza: Mariusz Węgrzynowski sam powinien złożyć rezygnacjęAutor komentarza: WuPeTreść komentarza: Urzędnikom trzeba powiedzieć co mają robić i czym się zajmowaćŹródło komentarza: Kilka słów o turystyce w Tomaszowie Maz. - list czytellnika
Reklama
Łóżko rehabilitacyjne  Elbur PB 533 Łóżko rehabilitacyjne Elbur PB 533 Cena: Do negocjacjiZapraszamy Państwa do odwiedzenia naszego punktu zaopatrzenia medycznego Tomaszów Maz. ul. Słowackiego 4Na zdjęciu: Obudowa PB 533 w kolorze nabucco z wkładem PB 521 z okrągłymi podstawami łóżka oraz frontami z nakładką tapicerowaną. Akcesoria: Lampa przyłóżkowa.Wysokiej jakości obudowa drewniana PB 533 dostępna w kilku kolorach w połączeniu z wkładem regulowanym PB 521 tworzy spójną całość i oddaje domowy charakter łóżka przy zachowania jego podstawowych funkcji. Możliwość konfiguracji wyposażenia dodatkowego w postaci np. składanych barierek bocznych sprawia, iż model ten cieszy się dużym zainteresowaniem klientów indywidualnych oraz placówek opiekuńczych.  Kolory niestandardowe*: DETALE PRODUKTU:1. Aplikacje z drewna bukowego4. Pilot z blokadą poszczególnych funkcji2. Możliwość konfiguracji z barierką składaną5. Tapicerowana nakładka (opcja)3. Różne wymiary leża 6. Okrągłe podstawy łóżka (opcja)OPCJE:zmiana długości i szerokości leża • zmiana kolorystyki • możliwość zastosowania okrągłych podstaw kół • tapicerowana nakładka frontuPODSTAWOWE DANE TECHNICZNEBezpieczne obciążenie robocze175 kgMaksymalna waga użytkownika140 kgRegulacja wysokości leża:od 39 do 80 cmRegulacja segmentu oparcia pleców:0 ÷ 70°Regulacja segmentu oparcia podudzi:0 ÷ 20°Wymiary zewnętrzne długość × szerokość:206 × 96 cmPrześwit pod łóżkiem:ok. 16 cmCiężar całkowity:106,8 kgStopki regulowanemax 100 mm FUNKCJEDO POBRANIA: Karta produktu PB-533 [PDF]
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama