Nowe zastosowanie znanych przeciwciał
To szczególnie ważne w przypadku tych, którzy cierpią na częste bóle głowy, migreny i tym podobne. Łykając po kilka tabletek dziennie można szybko zniszczyć wątrobę – a przecież żyć i prawidłowo funkcjonować z bólem głowy się nie da.
Z pomocą przychodzą amerykańscy naukowcy, którzy odkryli, że zapobiegać migreną można poprzez wykorzystanie substancji znanych jako przeciwciała monoklonalne. Stosowane w diagnostyce i w leczeniu niektórych nowotworów mogą być przydatne także do zapobiegania bólom głowy.
Jedna z amerykańskich firm farmaceutycznych ma nadzieje już wkrótce wprowadzić na rynek leki bazujące na przeciwciałach monoklonalnych. Dwie niezależne grupy naukowców przebadały już ich działanie na chorych.
Grupy badawcze potwierdzają działanie
W pierwszym przypadku badacze z Uniwersytetu w Kalifornii sprawdzili 163 osoby, które cierpiały na bóle głowy przez pięć do czternastu dni w miesiącu. Połowie grupy podawali placebo, połowie – lek oparty o przeciwciała monoklonalne. W efekcie, po 24 tygodniach ci, którzy dostawali prawdziwy środek zapobiegający bólom głowy, cierpieli na nie średnio przez 5,6 dnia w miesiącu mniej. To spadek o dwie trzecie w porównaniu z wcześniejszymi rezultatami.
Ale uwaga: ci, którzy dostawali placebo odczuwali bóle głowy średnio przez 4,6 dnia krócej. Spadek wyniósł połowę.
W drugim badaniu wzięło udział ponad dwieście osób, także cierpiących z powodu migren. Także w tym przypadku połowa otrzymywała odpowiedni lek – przez 12 tygodni. Drugiej połowie naukowcy podawali placebo. Także w tym przypadku spadek częstotliwości występowania bólów głowy wyniósł około sześćdziesięciu procent.
Nawet 4 mln potencjalnych chętnych
Gdyby tego rodzaju leki weszły do sprzedaży w Polsce mogłyby pomóc nawet 4 mln osób. Na tyle szacowana jest liczba tych, którzy cierpią z powodu migren. To także najczęściej ci, którzy zażywają środki przeciwbólowe w ilościach, które mogą być szkodliwe.
Tyle, że bez nich trudno się obyć. Nieleczony atak migreny może trwać nawet cztery dni i całkowicie wyłączać dotkniętą nim osobę z życia. Z badań wynika, że aż dwóch na trzech pacjentów leczonych z migreny nie jest w stanie normalnie funkcjonować. Połowa z nich nie może pracować w trakcie ataku.
Dla osób aktywnych, uprawiających sporty i pracujących to sytuacja niedopuszczalna. Możliwość ograniczenia bólów nawet o dwie trzecie jest więc wartą uwagi perspektywą.
Artykuł przygotowany został we współpracy z Cefarm24.pl. |
Napisz komentarz
Komentarze