Zdrowe zęby to podstawa – niby wszyscy wiemy o tym doskonale, ale jednak statystyki pokazują, że niezupełnie się do tej maksymy stosujemy. Dowody? Mniej lub bardziej zaawansowana postać próchnicy dotyka ponad 90% dorosłych Polaków, co sprawia, że nasz kraj znajduje się według Światowej Organizacji Zdrowia na 15. miejscu wśród państw, w których próchnica jest chorobą społeczną. Bliżej nam zatem do krajów azjatyckich i Ameryki Łacińskiej niż do sąsiadów zza morza – w Skandynawii z próchnicą walczy tylko 15% badanych. Nie jest przypadkiem, iż ponad 90% Polaków deklaruje, że boi się dentysty. Gdy mamy zdrowe zęby, rutynowa kontrola nie jest powodem do stresu.
Kto lepiej dba o zęby – panie czy panowie?
W związku z obchodami Światowego Dnia Zdrowia Jamy Ustnej, które miały miejsce 20 marca, Interaktywny Instytut Badań Rynkowych przeprowadził analizę nawyków Polaków związanych z higieną zębów i dziąseł. Okazuje się, że kobiety dbają o jamę ustną znacznie lepiej od mężczyzn. 89% kobiet regularnie myje zęby rano, a 90% pamięta o tym wieczorem. Mężczyźni w obu przypadkach osiągnęli wynik 79%. Z pozoru wyniki te wydają się dość wysokie, ale warto zauważyć, że znacznie gorzej wypada mycie zębów po każdym posiłku, gdyż Polacy są przyzwyczajeni do tego, że robi się to tylko dwa razy dziennie, rano i wieczorem.
Potwierdzają to zeszłoroczne badania Fundacji Dr Laskus, z których wynika, że częściej niż dwa razy dziennie myje zęby nieco ponad 13% ankietowanych kobiet i tylko 7,2% mężczyzn. Za to co 10 mężczyzna szoruje zęby rzadziej niż raz dziennie, czyli zazwyczaj o tym zapomina (odsetek kobiet deklarujących taką ignorancję wynosi 3,9%). Mniej więcej tyle samo kobiet i mężczyzn (nieco ponad 4%) deklaruje, że nie myje zębów wcale. A jaka jest jakość higieny jamy ustnej? Zdecydowanie niezadowalająca, skoro płynu do płukania ust używa tylko co trzecia kobieta i co czwarty mężczyzna, a nici dentystyczne cieszą się jeszcze mniejszą popularnością – stosuje je 17% kobiet i 11% mężczyzn.
Jak zadbać o białe zęby?
Przede wszystkim myć zęby po każdym posiłku i co najmniej raz na pół roku stawiać się na obowiązkową kontrolę w gabinecie stomatologicznym. Statystyki wykazują, że chodzimy do dentysty coraz częściej, ale wciąż wyniki nie są zadowalające – zeszłoroczna diagnoza społeczna badająca warunki i jakość życia Polaków przeprowadzona pod kierunkiem prof. Janusza Czapińskiego alarmuje, że aż 16% obywateli naszego kraju rezygnuje z leczenia z powodu braku środków finansowych. Z pewnością w większości przypadków jest to zwykła wymówka, skoro można odwiedzić dentystę w ramach świadczeń refundowanych przez NFZ. Najczęściej paraliżuje nas strach przed bolesnym leczeniem, którego można się ustrzec, jeżeli będziemy prawidłowo dbali o codzienną higienę jamy ustnej.
Jakość tej higieny też pozostawia wiele do życzenia – zęby myjemy za krótko, nie stosujemy płynu do płukania ust, a ok. 800 tys. Polaków deklaruje, że nie posiada w domu szczoteczki. Oczywiście zakup szczoteczki lub płynu nie wystarczy – trzeba ich jeszcze regularnie używać. Jeżeli już wybieramy się na poważne zakupy w sklepie stomatologicznym, warto zadbać o wysoką jakość nabywanych akcesoriów. Na szczęście wybór jest coraz większy, a wszystko zależy przede wszystkim od konsekwencji w ich stosowaniu.
Dobra szczoteczka
Mycie zębów po każdym posiłku to ważny krok w walce z próchnicą, ale należy też pamiętać, aby robić to prawidłowo. Najodpowiedniejsza jest szczoteczka średnio twarda, a osoby o wrażliwych dziąsłach powinny raczej korzystać z miękkiego włosia. Mycie zębów powinno polegać na wykonywaniu ruchów wymiatających, czyli z góry na dół przy myciu górnej szczęki, a z dołu do góry w przypadku żuchwy. Nie wcierajmy jedzenia i płytki nazębnej w szkliwo, bo to nic nie daje, a tylko niszczy powierzchnię zębów i wpływa na obniżanie się dziąseł. Nie zapominajmy o trudno dostępnych miejscach na styku dwóch zębów – to tam najczęściej rozwija się próchnica. Służą do tego specjalne szczoteczki międzyzębowe.
Coraz większą popularnością cieszą się szczoteczki elektryczne. Wybór jest ogromny – od zwykłej szczoteczki obrotowej po najnowocześniejsze modele szczoteczek sonicznych i ultradźwiękowych. Dlaczego warto zainwestować w zakup takiego urządzenia? Bo gwarantuje ono najdokładniejsze mycie zębów i przestrzeni międzyzębowych za pomocą włosia poruszającego się z ogromną szybkością (w przypadku szczoteczek sonicznych – ponad 30 tysięcy drgań na minutę), a są przy tym niezwykle delikatne dla szkliwa i dziąseł. Niektóre modele są też wyposażone w elektroniczny timer, który nie pozwoli nam na mycie każdej ćwiartki uzębienia krócej, niż jest to zalecane przez stomatologów. Są zatem nie tylko skuteczne, ale też bardzo wygodne.
Nić dentystyczna czy irygator?
Kobiety w Polsce używają nici dentystycznych częściej od mężczyzn, ale siedemnastoprocentowy wynik to nie powód do dumy. A przecież stosowanie nici jest niezwykle ważne – służą one do dokładnego czyszczenia przestrzeni międzyzębowych z resztek pokarmu i płytki nazębnej, znacznie zmniejszając ryzyko wystąpienia próchnicy i zapalenia dziąseł, a przy okazji niwelując nieświeży oddech. Najwyższy czas przeprosić się z nitką dentystyczną.
Jeżeli jednak nie lubimy czyszczenia zębów za pomocą nitki, możemy zainwestować w irygator. Urządzenie to pozwala na czyszczenie trudno dostępnych miejsc za pomocą płynu i powietrza, wystrzeliwanych w przestrzenie międzyzębowe pod dużym ciśnieniem. Metoda ta jest bezpieczna i charakteryzuje się bardzo wysoką skutecznością, a polecana jest zwłaszcza osobom cierpiącym na paradontozę lub inne osoby przyzębia, a także noszącym implanty, korony lub mosty oraz stosującym aparat ortodontyczny. Jeszcze do niedawana irygatory i flossery (czyli elektryczne wykałaczki) były dostępne jedynie w gabinetach stomatologicznych, dziś każdy może je śmiało stosować w domu.
Domowe sposoby na wybielanie
Marzymy o białym uśmiechu, ale martwią nas wydatki na wybielanie w gabinecie dentystycznym? Zupełnie niepotrzebnie, bo możemy osiągnąć ten sam efekt we własnej łazience. Gwarantuje to stosowanie dobrych past i płynów do ust, połączone z dokładnym czyszczeniem przestrzeni międzyzębowych, np. za pomocą irygatora. W domu możemy również używać flossera, czyli urządzenia, którym dentysta rozbija kamień i usuwa przebarwienia, wybielając tym samym zęby.
Jeżeli jednak martwi nas, że dokładne czyszczenie i wybielanie zębów jest trudne i wymaga użycia kilku narzędzi, możemy skorzystać ze szczoteczki sonicznej, która łączy różnorodne funkcje i jest najskuteczniejszym z akcesoriów dostępnych w sklepach stomatologicznych. Zwłaszcza, że niedawno na rynku pojawiły się modele wybielające, np. szczoteczka WhiteWash SW1000.
Recepta dla Polaka
Skoro podawane przez specjalistyczne badania są tak pesymistyczne, najwyższy czas na to, żeby Polacy (bez względu na płeć) wreszcie zaczęli porządnie dbać o higienę jamy ustnej. Nie ma na to cudownej recepty – dobre efekty przynosi tylko regularne mycie zębów po każdym posiłku i stawianie się na wizyty kontrolne u dentysty. Na szczęście można skorzystać z bogatej oferty sklepów stomatologicznych i zainwestować w dobre akcesoria usprawniające skuteczną higienę jamy ustnej. To się opłaca – mniej wydamy w gabinecie dentystycznym, a co najważniejsze, przestaniemy się tych wizyt bać.
Dziękujemy serwisowi http://www.shop-dent.pl/ za konsultację stomatologiczną oraz zdjęcia.
Napisz komentarz
Komentarze