[reklama2]
W początkach XVI w. w skład parafii, oprócz samych Nagórzyc, wchodziły także Swolszowice Wielkie i Małe, Smardzewice, Wiaderno oraz Twarda. Z danych z 1521 r. wiemy np. iż dla kościoła w Nagórzycach, ze Smardzewic przekazywano dziesięcinę snopową ze wszystkich pól folwarcznych, mieszkańcy wsi, jako kolędę, dawali plebanowi po korcu pszenicy, a z młyna znajdującego się przy smardzewickim folwarku otrzymywał pleban raz w roku korzec mąki. Co ważne, w pobliżu kościoła, wybudowany był już most na Pilicy, będący częścią drogi biegnącej z Wolborza do Opoczna. W XVI wieku biskup kujawski Hieronim Rozdrażewski wcielił probostwo Nagórzyce do Kolegium Wikariuszów w Wolborzu.
Losy tej małej parafii miały jednak swój smutny koniec. Podczas wojen napoleońskich, według podań ludności miejscowej, kościół został zrujnowany. 27 czerwca 1775 r. srebra i pozostałe wyposażenie nagórzyckiego kościoła, ksiądz gwardian ze Smardzewic, Franciszek Szczeblewski, przewiózł do kościoła w Wolborzu. Wioski leżące na lewym brzegu rzeki (Nagórzyce, Swolszewice Welkie i Małe oraz Wiaderno) wcielono do parafii wolborskiej. Jednocześnie ze wsi Smardzewice, Twardej i Tresty utworzono parafię przy klasztorze i kościele św. Anny w Smardzewicach.
Jak pisał w przedwojennej prasie Stanisław Rumszewicz, sam zniszczony kościółek został sprzedany na rozbiórkę ówczesnemu dziedzicowi folwarku Unewel, który z modrzewiowych poświątynnych bali, zbudował w Unewelu owczarnię. Jak mówi legenda, szybko spotkała go kara boska, bo nowo wzniesiona owczarnia, wkrótce spłonęła od uderzenia pioruna.
Na wzgórzu, w miejscu gdzie była plebania, jeszcze przed II wojną światową, bieliły się ściany Nadleśnictwa Nagórzyce, otoczone dookoła parkiem i ogrodem. Jak opisywał Rumszewicz, zza zieleni jesionów i klonów wyłaniał się tylko stary, drewniany, ale świeżo odnowiony krzyż, dokładnie w miejscu, w którym stała kiedyś świątynia nagórzycka. U stóp krzyża znajdowała się stara, kamienna chrzcielnica o półmetrowej wysokości i średnicy, wykuta z jednej bryły szarego polnego granitu, nie posiadająca jednak żadnej wartości artystycznej. Ze wzgórza natomiast roztaczał się malowniczy i rozległy widok m.in. na klasztor w Smardzewicach, dla którego według legendy, inny krzyż, stanowił z kolei początek…
Napisz komentarz
Komentarze