Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
piątek, 31 stycznia 2025 05:15
Reklama
Reklama

ZBiEDiM na rozdrożu

Tomaszowska Spółka ZBiEDiM od wielu lat boryka się z poważnymi trudnościami. Firmie, zajmującej się na co dzień utrzymaniem, remontami i budową dróg grozi likwidacja. Dla kolejnych władz miasta była ona od zawsze wstydliwym problemem i miejscem, gdzie upychano różnego rodzaju „politycznych darmozjadów”, często zasiadających w Radzie Miejskiej. 4 lata temu ratunek dla spółki miał przynieść nowy wspólnik. Jego wybór już wtedy budził wiele wątpliwości. Mimo wszystko udziały zostały sprzedane. ZBiEDiM miał zostać dokapitalizowany, by stać się potentatem na rynku budownictwa drogowego w mieście. Na zapowiedziach się skończyło. Ten różowy scenariusz z czasem wyblakł a kłopoty wróciły, jak bumerang. Dzisiaj władze miasta nie chcą już się nimi zajmować. Postanowiono, że udziały zostaną sprzedane wspólnikowi. Pracownicy spółki twierdzą, że jest to pierwszy krok ku likwidacji i że właśnie taki cel przyświecał wspólnikowi od samego początku. Chodziło o wyeliminowanie miejskiej spółki z rynku.

Tydzień temu uczestniczyliśmy w spotkaniu z pracownikami spółki. Czara goryczy przelała się. Załoga ZBieDiM opowiadała o przyczynach kiepskiej kondycji ZBieDiM-u.



- Czy moglibyście naszym czytelnikom wyjaśnić jak wygląda sytuacja w spółce widziana Waszymi oczyma?


Od lat największym problemem w naszej spółce jest zarządzanie. Właściwie od samego początku. W czewcu były wybory Zarządu Spółki. Oczywiście wybierała Rada Nadzorcza ale my, jako załoga byliśmy przeciwko dotychczasowemu Zarządowi. Przedstawiciele Urzędu Miasta oraz wspólnika z Piotrkowa byli za tym, by pan Banaszkiewicz i pani Emilka zostali na swoich stanowiskach. Są to osoby, które nie potrafią zarządzać.

 

Dziwnym trafem, przed samymi wyborami w spółce wykazywano malutki plusik, teraz jesteśmy na dużym minusie. Mamy prawie 400 tysięcy strat podobno. Co ciekawe pracujemy więcej niż poprzednio. Pracujemy po 12, 13 godzin.

 


- Podobno firma osiągała zyski, gdy prezesem był pan Wiesław Jeziorski.

 

Nie tylko były zyski ale i inwestycje. Naszym zdaniem Jeziorskiego odwołano, ponieważ spółka zbyt dobrze funkcjonowała i zaczynała się rozwijać.
 

 

- Nie rozumiem, firma dobrze prosperowała, były inwestycje, zyski, fachowy prezes, to kto i dlaczego go odwołał?


Był powołany przez Panią Szczepańską i przez nią został odwołany, ponieważ bez jej zgody zaczął kupować maszyny i urządzenia. Kupił dwie ładowarki i koparkę. To zaczęto mówić, że Jeziorski długów w spółce narobił, że jakieś kary przez niego płaciliśmy. Jakie kary, pytamy?

 


- Ja również słyszałem o karach za niedotrzymanie terminu robót.

 

Kare naliczyło miasto dla własnej spółki. Karać własną firmę? To jest niepojęte. Wyrównywarka musiała jechać na inną robotę. Za to dostaliśmy 12 tysięcy kary, akurat było na premię dla prezydenta. Właściciel ukarał własną firmę. Słyszał kto kiedy coś takiego? Dali dziecku po łapach. Spółka odwoływała się ale bez skutku. Zasłaniali się umową.

 


- Czemu uważacie, że firma jest źle zarządzana?

 

To jak z tym wynajmowaniem sprzętu ostatnio. Nasz stoi na placu a są wynajmowane z Rawy Mazowieckiej. Tak pan kierownik Filipek zarządza. On ma koparkę, on ładowarkę i ona ma szczęki jeszcze. Tylko, że operator, który był u nas nie potrafił się niczym posługiwać. Ludzie ze wsi się śmiali. Jeden rozjazd robił 8 godzin. My byśmy zrobili w tym czasie dwa razy tyle pracy i też by było mało. Chyba o to właśnie chodzi, by robił jak najwięcej godzin, bo tak ma płacone.


Ja myślę, że to jest coś innego. Nasz zarząd w ogóle się nie zna na robotach drogowych. Pani Emilia zaufała temu Filipkowi, który miesiąc czasu u nas pracuje. Jest zatrudniony, jako kierownik budowy i to on w firmie rządzi. Obiecał im złote góry, że firmę wyprowadzi, że tak mu zawierzyli, że on teraz wszystkim kieruje i wszystko najmuje. Za trzy miesiące okaże się, że do robót, które zrobiliśmy jeszcze dołożymy. Kto będzie za to odpowiadał? Będzie jak zwykle – „my nie wiedzieliśmy, bo my się na tym nie znamy”.

 

To prawda. Z czym by się teraz nie poszło do Prezesa odsyła do pana Filipka.

 

Prezes sam powiedział:  ja się nie znam. Ja żadnych decyzji nie podejmuje. Pan Filipek ma przekazaną władzę i ma przez dwa miesiące firmę wyprowadzić.

 


- Za prawidłowe funkcjonowanie spółki odpowiada zarząd, za niegospodarność również. Słyszałem, że poza tym złym zarządzaniem jak mówicie, poddawani jesteście też mobbingowi, czy to prawda?


Pan kierownik, to kogo tylko zobaczy. Jeżeli ubliżanie ludziom to mobbing, to tak jest faktycznie. Nic nie można się odezwać. Jakby pan posłuchał tych odzywek w stylu „dała matka koszule” albo „gorącym łańcuchem po…”, to pewnie by pan nie wytrzymał.


20 lat się pracuje w tej firmie, więc pewne rzeczy się zna. Jeżeli ja widzę, że on coś źle robi, to mówię. Ale kierownikowi nie można zwrócić uwagi. To  takie mówienie „co z tego że czarne, skoro ja twierdzę, ze białe”.


Nikt się na niczym nie zna z kierownictwa. Prezes i członek zarządu jeżdżą na budowy tylko po ty, by delegacje wziąć.

 


- Jak to?

 

A tak. Do tego biorą ryczałt za swoje samochody. Za poruszanie się prywatnymi samochodami po terenie miasta. Żeby było więcej pieniędzy, jeżdżą na budowy. Tak jak wczoraj do Mniszkowa. Prezes przyjechał, przywitał się i pojechał.

 

Sam prezes powiedział: „panowie, jak będzie wam kawa potrzebna, ja wam dowiozę”.

 

To nie tak dokładnie było. Prezes pyta: „czy coś potrzebujecie”. My mówimy, że z tą robota jest coś nie tak. A on nam na to, że na tym to się nie zna ale rękawiczki, czy wodę, to nam może dowieźć.

 

W sobotę też do zakładu się przyjeżdża. Tylko po to, by gazety zamówione na spółkę odebrać. Dla usprawiedliwienia powiem, że nie on pierwszy i nie ostatni. Wcześniej też tak wszyscy robili.

 


- Ile osób teraz pracuje w spółce?

 

57 albo 59.
 


- A ile było, gdy wspólnik przystępował do spółki?

 

Też tylu, tylko że więcej osób było zatrudnionych na stałe. Teraz jest to połowa.

 


- Czy wspólnik, zgodnie z umową dofinansował firmę?


Kupił Jeziorski sprzęt. Piotrków dał nam te 456 tysięcy. Później wyszła sprawa z tymi udziałami. Pani Szczepańska myślała, że te pieniądze zwiększą jej liczbę udziałów w spółce. Urząd się nie zgodził i prezes musiał te pieniądze oddać. Zwrócili jej z powrotem.

 

Teraz też zysku nie ma a VAT-u odprowadziliśmy do Urzędu Skarbowego 250 tysięcy.

 

Obecny Zarząd nie zainwestował w firmę praktycznie nic.

 

Jeszcze sprawa z rozkładarką. Dokładnie to nie wiadomo, bo wszystko przecież jest tajemnicą. Wychodzi na to, że zarząd zamienił maszynę nowszą na starszą i jeszcze 300 tysięcy dopłacił. Maszyna jest z 89 roku.

 


- Jak władze miasta odnoszą się do was i waszych problemów?

 

Słyszał pan na Sesji ostatniej. Sprzedać i tyle.  

 

Mamy ponad 100 tysięcy zysku za zeszły rok i do tej pory nie podjęto decyzji, co z nim zrobić. Pytaliśmy prezydenta ale zaczął kręcić i w końcu nic nie powiedział.

 

Następna kwestia to odzywki majstrów do ludzi i gnębienie. Majstrem u nas jest ten kto ma „plecy” i innych podpierdziela. Kogoś, kto nie ma pojęcia o robocie, kto nie ma żadnych uprawnień, robi się majstrem.

 

Stoi taki obok człowieka i mówi „e ty, podaj no tą wodę” ale sam sobie nie weźmie

 

Albo mówią „nie podoba się panu, to dziękujemy”.

 

Robią z nami co chcą, bo jest bezrobocie.

 


- W waszej branży bezrobocie? To niemożliwe. Przecież wszyscy słyszeliśmy, że jeszcze nigdy u nas się tyle dróg i ulic nie budowało i nie remontowało.

 

Oczywiście, firmy z całej Polski biorą udział w przetargach. Nie chodzi o to. Chciałby pan pracować przez miesiąc za 1200 złotych? Za sobotę wychodziło nam 62 złotych jak przychodziliśmy do pracy.
 

 

- Wiem jak się u Was pracuje. Warunki są ciężkie, pot po plechach się leje. Ile właściwie dostajecie pensji.

 

Średnio 2000 złotych. Tylko, że zgodnie z prawem, pracując na maszynach wibracyjnych możemy robić przez 4 godziny dziennie. Ja mam do tego 10 złotych „szkodliwego”. Mimo limitu godzin pracuje się po 7 i więcej.

 

W biurze przy komputerze pracując mają płacone 100 złotych dodatku.
 


- Dlaczego miasto chce sprzedać swoje udziały w spółce?

 

Co tu dużo gadać, przecież wiadomo.

 

Urząd nic do nas nie dokłada, jeszcze jak są zyski, to nam dywidendy zabiera.

 

Takie nastawienie jest, że tylko sprzedać.

 

Spółka jest do likwidacji. Mamy przykład podobnej firmy w Brzezinach. Sytuacja była podobna.

 


- Więc o co chodzi?

 

Chodzi o wyeliminowanie konkurencji. Pani Szczepańska ma tutaj swój rewir.

 

Bo jaki my jesteśmy kłopot. Dajcie nam pracować i my zarobimy na siebie. Mówią, że my zadłużenie robimy. Kiedy to niby Urząd złotówkę do naszej firmy dołożył? No niech prezydent powie kiedy to dopłacano do nas.

 

To nie są wodociągi, że się cenę wody albo ścieków podnosi i już. My musimy iść na przetarg i go wygrać.

 

Najlepsze jest to, że my konkurujemy w przetargach, z firmą, która jest naszym większościowym udziałowcem. Pan się dziwi, że my przegrywamy przetarg wart kilkaset tysięcy o 2 tysiące złotych?

 


- To wygląda na działanie na szkodę spółki, czyli sprawa dla prokuratury.

 

No tak, tylko jak to udowodnić czarno na białym. Przecież wystarczy tylko jeden telefon z informacją o wielkości naszej oferty.

 

W dodatku ZBieDiM to firma na każde zawołanie. Akcja powodziowa, czy jakieś zapadnięcie ulicy, przewrócony znak. Banaś z Urzędu się śmieje i mówi, że za takie pieniądze nikogo by innego nie znalazł. Jak nas sprzedadzą, to będzie musiał jednak poszukać.



- Na to wygląda.

 

Teraz mamy oddać miastu działkę po drugiej stronie ulicy. Tam są budynki po stacji benzynowej. Ich wyburzenie to najmniej 30 tysięcy złotych. Podobno i to ZBieDiM na swój koszty ma robić. Dlaczego? Przecież to Urzędu Miasta działka. My płacimy dzierżawę.

 

Ciągle koszty nam robią. Od zawsze tylko odprawy płaciliśmy. 70 tysięcy, 40 tysięcy. Przyjmowało się różnych do pracy.

 

To prawda. Już nawet nie pamiętam jak się nazywa ten, co tu rowerem codziennie przyjeżdżał. Był prokurentem. Nikt nie wie po co. Brał 2.000 za nic. Sokołowski (radny) następny. Siedzi w Polonezie kiedyś i mówi do mnie ile pan tu zarabiasz, bo ja tu dostaje 1700 i jakbym tylko z tej pensji żył, to bym umarł z głodu. To się go pytam: po jaką jasną cholerę pan tu siedzisz? Radny w gumofilcach.

 

Sokołowski był przyjęty na stanowisko główny energetyk. Znal się tylko jak baterie w pilocie wymienić.

 

Pracował też ten Adamski. Obiecywał nam, że pomoże i jakoś nic nie słychać na ten temat.

 


- Takie zatrudnianie radnych i działaczy politycznych to żadna nowość.

 

Mieliśmy tu kilku tych politycznych. Jak to było, jak ten Haraśny był w delegacji w Pińczowie? Wie pan, że on potrafił sobie wziąć zwolnienie na psa, bo go nasz Reks raz pogryzł? Tak było. Nasz pies, który był na bazie pogryzł jego malamuta, jaja jak nie wiem co.

 

Na tej delegacji, to wsiada w Poloneza i mówi do nas: Panowie tylko tej kolacji to nie dojedzcie do końca, zostawcie mi coś dla pieska.

 

Służbowym samochodem potrafił jechać sobie gdzieś z Kielc na zebranie do Łodzi.

 

Pan Haraśny ile był u nas? Rok czy dwa? Żadnego stanowiska praktycznie nie miał. Telefon przy uchu i całe godziny przegadał, nie wiem, o sprawach swojej partii może albo w samochód i „poszedł”.

 


- Może jeździł nadzorować wasze prace?

 

Raz był, jak robiliśmy w Rawie pod Urzędem Skarbowym parking. Ale dobry był, bo nam obiad kupił.

 

No jak do 21 robiliśmy, to musiał kupić.

 

My to mamy szczęście do prezesów i kierowników, którzy wizje mają. Jeden, jak się okazało, to się leczył psychiatrycznie.

 


- Podobno założyliście związki zawodowe.

 

Teraz dopiero mamy problem. Zaczęło się gnębienie i wzywanie na dywaniki.

 

Lasocka ostatnio powiedziała, że Szczepańska nas kupuje ale bez Solidarności. Tak, że wiemy już, że w firmie nie mamy czego szukać.

 


- Trochę późno z tymi związkami.

 

Myśleliśmy, że wreszcie się trafi jakiś prezes z jajami.

 


- Podobno jeden Wam uciekł.


Był dwa dni i zwiał, jak zobaczył co jest grane. Może był to najrozsądniejszy facet.


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

kiki 04.09.2009 10:08
Lech...tak to prawda. Słaszałam kiedyś jak taka osóbka z końskim ogonem - przełożona, może jakieś mająca ze 20 lat bluzgającą na robotników,że dziadzio się przeżegnał a ludzie ze zdumienia poczęli się oglądać ! Szkoda,że jeszcze lachy w łapie nie miała bo bym po kamerę pobiegła by to uwiecznić.

Lech 04.09.2009 09:40
Tak samo będzie w Spółce Tomaszowskie Centrum Zdrowia. Niektóre tu opisane mechanizmy zarządzania wypisz ,wymaluj pasują do zarządzania szpitalem przez spółkę. Też funkcyjnymi są Ci co mają "plecy" niekoniecznie umiejętności,pogarda dla pracowników,mobbing, zastraszanie i szantażowanie zwolnieniami. Propagand rzekomych osiągnięć rozwinięta do absurdu rozmija się z rzeczywistością. Podejrzewam że taj jak w ZBiEDiMiE chodzi o całkowite przejęcie szpitala przez partyjną sitwę z PO i PSL i uwłaszczenie się na majątku szpitala oraz sprywatyzowanie i zmonopolizowanie usług zdrowotnych w Tomaszowie z wyraźną szkodą dla chorych.

kiki 03.09.2009 04:35
Humor i satyra.....skasowali miejską firmę drogową....a na nowo połóżonych nawierzchniach już dziury.Kto to będzie naprawiał? Zanim się dogadają to ile kół odleci.... Wystarczy trochę po mieście pojeżdzić i się przekonać. A co będzie po zimie wiosną....może będą naprawiać drogi od nowa.

lolek 24.08.2009 07:26
kiki, cienki to nie Bolek tylko twoj portwel, bo jak sie chce to sie ma i pracuje ,za darmo to sie dzisiaj nawet teraz w zeby nie dostanie!!!,kazdy grosz trzeba ciezko wypracowac!!!

kiki 21.08.2009 12:51
Lolek jesteś cieńki Bolek. Mądrala,jeśli praca taka sama,zarobki 3 razy wyższe to i składka ZUS powinna być adekwatnie wyższa,a nie ta najniższa. Kto tu kogo w jajo robi...już tam powinna być PIP i tych "komerciarzy" prawidłowo wykomercjalizować,bowiem takie działania prywaciarzy to czyste złodziejstwo!!! Oj oj....jak dorosnę,może będę pracować w takiej instytucji,ale wtedy....marny los "tych uczciwych" dziadrachańców !!!

sandra 21.08.2009 09:54
przypadkiem trafilam na ta strone i powiem jedno: ja za 1200 zl to musze sie w sklepie spożywczym towaru naprzerzucac i nadzwigać i 8 godz stać przy ladzie i ciesze się bardzo że pracuje że mam prace i pieniądze na utrzymanie 2 dzieci.

lolek 21.08.2009 09:42
to dlaczego nie pojdziecie do firm konkurencyjnych w ktorych praca jest dokładnie ta sama a płace 3 razy wieksze....bo tam trzeba pracowac, bo nie wytrzmacie tępa pracy, bo mnie ma sie jak poobijać i gdzie schować.......

bartek 20.08.2009 21:56
O jakiej kasie dyskutują te mądrale na forum.Dać tak @7 1200 zł. i zatrudnić na ulicy.A tak wogóle Panie administratorze portalu prośba - sprawdżcie po ile ludzie zarabiają w miejskich sółkach i jednostkach podrzędnych a ile urzędaski i ci fachowi prezesi czy dyrektorzy.Pielęgniarki domagają się, nauczycielom się należy a pozostali to zęby w blat

bryl 20.08.2009 21:43
cudzio-miodzio. REASUMUJĄC: - wotum nieufności dla p. Kumka, mzk do CBŚ, ZBDiM do prokuratora - bujać sie panowie może w hurcie złożone wnioski będą tańsze (macie jeszcze rok). A tak @7 i @8 swoje poglądy zza biurka to ze swoimi kumplami rozwiązywać, jak widać nie znacie pracy fizycznej.Ja nie mam pojęcia o pracy w ZBDiM ale nie chciałbym tam pięciu minut nawet przy tej smole tylko stać (nie mówiąc o pracy). Szacunku trochę więcej dla tych ludzi

pracownik 20.08.2009 18:40
powiem tak ekipa 7 ludzi jeden to kierowca drugi kierownik który ma 2 zastępców 2 jest do dyskutowania z kierownikiem ze nie ma racji i oni wiedza lepiej a 7 robi na nich wszystkich. Poza tym Ciężko się ludziom przestawić z państwowego na prywatne bo za dużo każą pracować.

tafel 20.08.2009 06:57
no to jak nikt sie na robocie nie zna to jak wy te drogi budujecie? po co na te budowy jezdzicie-zeby posiedziec ...? za co te pensje chcecie? gratuluje Kierownika , moze w koncu sie od niego roboty nauczycie..

wiki 19.08.2009 20:45
w lato za goraco w zime za zimno, na wiosne i jesienia pada deszcz - ciekawe kiedy my sie tych drog doszekamy.Gratuluje zalodze checi i podejscia do pracy.bo czy sie stoi czy sie siedzi dobra pesja z prenia sie nalezy.

wiki 19.08.2009 20:28
a powinni zamiast sprzetu lezaki i parasole pokupowac bo jak mozna w takie upaly pracowac

ok 14.08.2009 09:58
BRAWO.TO MIASTO JAK ZBEDIM,KOLESIE I NIEUDACZNICY,JAK NAJWIĘCEJ DLA SIE.CO SIĘ DZIWIĆ JAK ICH STOSUNEK DO PEDOFILI JEST ZNANY.BRAK HONORU TO JEST WSTYD DLA NAS MIESZKAŃCÓW.

konrad 14.08.2009 09:40
Skoro jest niegospodarność, to co robi rada nadzorcza? A pan GH, chciał wspomóc dozór wlasnym psem i jak to sie skonczyło?

Opinie

W całym 2024 roku w sklepach było drożej średnio o 4,3% niż w 2023 roku [ANALIZA]

W ciągu całego zeszłego roku codzienne zakupy Polaków zdrożały o ponad 4% rdr. Na 17 monitorowanych kategorii aż 15 odnotowało wzrosty. Największy z nich przekroczył 8% rdr. i dotyczył słodyczy oraz deserów. O prawie 8% rdr. podrożały napoje bezalkoholowe. O blisko 7% rdr. poszły w górę ceny warzyw. W TOP5 drożyzny widać też chemię gospodarczą z podwyżką rdr. o niemal 6%, a także owoce ze wzrostem rdr. o ponad 5%. Potaniały tylko produkty tłuszczowe i karmy dla zwierząt – odpowiednio o blisko 10% i ponad 5% rdr. Jak podkreślają eksperci, w 2024 roku sytuacja w sklepach wyglądała gorzej, niż informował GUS. Natomiast ostatni raz mniejsze podwyżki cen były obserwowane w 2021 roku.Data dodania artykułu: 27.01.2025 17:47Liczba komentarzy artykułu: 2
W całym 2024 roku w sklepach było drożej średnio o 4,3% niż w 2023 roku [ANALIZA]

Nadwaga to problem ponad połowy Polaków

W Polsce nadwagę ma 65,7% mężczyzn i 45,9% kobiet, otyłość dotyczy 13,6% Polaków. Według danych z 2022 r. nadwaga i otyłość w Łódzkiem dotyczyła niemal 40% pacjentów.Data dodania artykułu: 27.01.2025 09:45
Nadwaga to problem ponad połowy Polaków

Rośnie liczba donosów na agresywne zachowania na drodze

W minionym roku na policyjne skrzynki mailowe wpłynęło prawie 30,6 tys. zgłoszeń dotyczących agresywnych i niebezpiecznych zachowań na drogach. To więcej niż rok wcześniej, gdy policjanci odebrali ponad 29,5 tys. zgłoszeń - wynika z policyjnych statystyk.Data dodania artykułu: 27.01.2025 09:23
Rośnie liczba donosów na agresywne zachowania na drodze
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
ReklamaSklep Medyczny Tomaszów Maz.
Walentynkowe Ale Kino

Walentynkowe Ale Kino

Tuż przed walentynkami Miejskie Centrum Kultury w Tomaszowie Mazowieckim zaprasza do sali kinowej Kitka w MCK Tkacz na czarną komedię "Tylko kochankowie przeżyją". Będzie romantycznie, ale i trochę strasznie, bo tytułowi kochankowie, to... para wampirów. Projekcja odbędzie się 12 lutego o godz. 18. Bohaterowie „Tylko kochankowie przeżyją” to wampiry zmęczone setkami lat życia i zdegustowane tym, jak rozwinął się świat. Nie są jednak typowymi przedstawicielami swojego wymierającego gatunku: wprawdzie żywią się krwią i preferują mrok nocy, ale najważniejsza jest dla nich sztuka, literatura, muzyka – i trwająca od wieków miłość. To wyrafinowani smakosze życia, wytworni dandysi zatopieni w XXI wieku, wciąż pamiętający jednak intensywność romantyzmu.Adam (Hiddleston) jest unikającym rozgłosu i słonecznego światła undergroundowym muzykiem, skrzyżowaniem Syda Barreta i Davida Bowiego z Hamletem. Mieszka w odludnej części Detroit, kolekcjonuje gitary, słucha winyli i tworzy elektroniczną muzykę końca świata. Melancholijną samotność rozjaśnia długo oczekiwany przyjazd jego ukochanej, Ewy (Swinton). Razem jeżdżą nocami po wyludnionym Detroit w hipnotycznym rytmie muzyki, celebrując każdą spędzaną razem chwilę. Jednak spokojne życie zakochanej pary zostanie wystawione na próbę, kiedy niezapowiedzianie dołączy do nich nieobliczalna i wygłodniała siostra Ewy – Ava (Wasikowska).Film Jima Jarmuscha to pytanie o nieśmiertelność, o siłę uczucia i moc obietnic w obliczu nieskończenie płynącego czasu. Piękne, wysmakowane zdjęcia nocnych miast w połączeniu z atmosferą melancholii, mroczną muzyką Black Rebel Motorcycle Club, ale i charakterystycznym dla Jarmuscha wyrafinowanym, subtelnym humorem, dają w efekcie stylową, dekadencką perełkę. (Opis filmu za Gutek Film.)Bilety w cenie 10 zł jak zawsze można kupić w sekretariacie Miejskiego Centrum Kultury przy pl. Kościuszki 18 lub online przez serwis Biletyna.pl (https://biletyna.pl/film/Sala-Kinowa-KiTKA-Cykl-ALE-KINO-Tylko-kochankowie-przezyja/Tomaszow-Mazowiecki). Zapraszamy. Data rozpoczęcia wydarzenia: 12.02.2025
Reklama
Reklama
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem

Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
bezchmurnie

Temperatura: 4°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1018 hPa
Wiatr: 13 km/h

Reklama
Reklama
ReklamaMiejska Biblioteka Publiczna w Tomaszowie serdecznie zaprasza na wieczór pełen świątecznej magii i muzyki.
Łóżko rehabilitacyjne  Elbur PB 533DB

Łóżko rehabilitacyjne Elbur PB 533DB

Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów oraz montaż gratisCzy łóżko rehabilitacyjne można otrzymać od nas niemal za darmo? Tak. Pomożemy załatwić wszelkie formalności  Na zdjęciu: Obudowa PB 533 DB w kolorze orzech, z dwoma wkładami PB 521 wraz z okrągłymi podstawami łóżka.Obudowa PB 533 DB wraz z wkładami PB 521, to nasza propozycja rozwiązania umożliwiającego korzystanie z łóżka przez oboje partnerów przy zachowaniu wszystkich jego istotnych funkcji. To jedyne w swoim rodzaju łóżko umożliwia stałe wsparcie i obecność opiekuna/partnera, co stanowi istotny czynnik w rekonwalescencji i opiece nad chorym.Więcej informacji Kolory standardowe: Kolory niestandardowe*:DETALE PRODUKTU:1. Aplikacje z drewna bukowego4. Indywidualne sterowanie leżami2. Możliwość konfiguracji z barierką składaną5. Podwójny system podnoszenia3. Różne wymiary leża 6. Okrągłe podstawy łóżkaOPCJE:zmiana długości i szerokości leża • zmiana kolorystyki • możliwość zastosowania okrągłych podstaw kółPODSTAWOWE DANE TECHNICZNEBezpieczne obciążenie robocze330 kgMaksymalna waga użytkownika2 × 140 kgRegulacja wysokości leża:od 39 do 80 cmRegulacja segmentu oparcia pleców:0 ÷ 70°Regulacja segmentu oparcia podudzi:0 ÷ 20°Wymiary zewnętrzne długość × szerokość:206 × 165 cmPrześwit pod łóżkiem:ok. 16 cmCiężar całkowity:
Reklama

Napisz do nas

Zachęcamy do kontaktu z nami za pomocą formularza. Możecie dołączyć zdjęcia i inne załączniki. Podajcie swojego maila ułatwi to nam kontakt z Wami
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama