Z Waszym miastem, Tomaszów łączą najbardziej ścisłe związki. Jesteśmy miastami partnerskimi od kilku, jeśli nie kilkunastu lat. Może nam pani opowiedzieć o swoim mieście?
- Ivano- Frankowsk to bardzo ważne miasto na zachodzie Ukrainy. Jesteśmy dużym ośrodkiem kulturalnym. Bardzo prężnie rozwija się u nas gospodarka oraz turystyka. Jesteśmy miastem młodzieży i studentów. Studiuje u nas 50 tysięcy osób. Mamy trzy wyższe uczelnie. Medyczną, Politechnikę i Uniwersytet.
Jak dużym miastem jesteście? Ilu mieszkańców liczy sobie Ivano-Frankowsk?
- 239 tysięcy w chwili obecnej. Od trzech lat mamy dodatni przyrost naturalny.
Dodatni przyrost może świadczyć także o niskiej średniej wieku wszystkich mieszkańców. Jesteście młodym miastem? Naszym olbrzymim problemem jest ucieczka młodzieży z miasta.
- Ivano Frankowsk dynamicznie się rozwija, więc nie ma powodów do ucieczki. Zdarzają się oczywiście przypadki, gdy młodzi ludzie wyjeżdżają pracować do innych miast. Na ich miejsce przyjeżdżają inni.
Z Tomaszowem chcecie w dalszym ciągu utrzymywać partnerskie kontakty? Myślicie może o rozszerzeniu współpracy np. o wakacyjną wymianę młodzieży.
- Kontakty chcemy oczywiście utrzymywać. Naszym miastem partnerskim jest również Nowa Sól. Tam mamy dużo wymian ale trudno jest nam podołać finansowo. Dlatego wspólnie ze stroną polską przygotowujemy projekty finansowane z Unii Europejskiej. Byłoby bardzo dobrze, gdybyśmy taki wniosek mogli złożyć wspólnie z Tomaszowem. Byłoby bardzo dobrze, gdyby się to udało. Młodzież ma zwiedzać świat. W Tomaszowie jest co oglądać i jest stąd wszędzie blisko. Z Nową Solą mamy podpisane porozumienie obejmujące trzy Państwa, Niemcy, Ukrainę i Polskę. Składamy wspólnie i z powodzeniem różne wnioski, naukowe, historyczne i kulturalne.
Czy Ivano Frankowsk w jakiś sposób przygotowuje się do mistrzostw EURO 2012?
- W naszym mieście nie będzie rozgrywek. Mecze będą odbywać się u naszych sąsiadów we Lwowie i Kijowie. Nasze miasto natomiast będzie współpracować.
Będziecie gościć jakieś drużyny?
- Najprawdopodobniej tak. Mamy bardzo dobre położenie. Jest blisko, bo to tylko 110 kilometrów i przede wszystkim jest u nas lotnisko. Teraz na przykład rusza przebudowa lotniska we Lwowie i nasze będzie je zastępować.
Czy planujecie jakieś inwestycje związane z mistrzostwami?
- Liczymy na prywatnego inwestora, który dokończy budowę dużego stadionu. Mamy też wokół dużo działek inwestycyjnych, gdzie można będzie postawić hotele, restauracje i inne obiekty, które jeszcze bardziej poszerzyły ofertę turystyczną. W tym kierunku zmierza polityka w naszym mieście.
Skoro mowa o celach, to co chcielibyście zmienić w Waszym mieście?
- Mamy stworzony strategiczny plan rozwoju gospodarczego miasta. Na pierwszym miejscu jest u nas rozwój turystyki oraz przemysłu spożywczego. Przemysł spożywczy, przetwórstwo powinno się dobrze rozwijać właśnie ze względu na turystykę. W naszym mieście zainstalowała się również włoska firma Merloni, produkująca artykuły gospodarstwa domowego, jak na przykład pralki. Mamy sporo inwestorów zagranicznych.
Z tego co pani mówi wynika, że w Ivano Frankowsku pracy nie brakuje.
- Jest też trochę bezrobocia. W dobie kryzysu się ono nawet podwoiło ale nie jest to duży problem, z którym byśmy sobie nie radzili. Są też wolne miejsca pracy. Potrzeba nam wysoce wykwalifikowanej kadry technicznej. Jeszcze warto wspomnieć, że w naszym mieście bardzo dobrze rozwija się budownictwo. Mamy najwięcej zbudowanych metrów kwadratowych w przeliczeniu na jednego mieszkańca w całej Ukrainie.
Dziękuję za rozmowę
Napisz komentarz
Komentarze