Przejdź do głównych treściPrzejdź do wyszukiwarkiPrzejdź do głównego menu
sobota, 23 listopada 2024 11:45
Z OSTATNIEJ CHWILI:
Reklama
Reklama

Prawym okiem: dla myślących inaczej... kochających też

Nie jest łatwo podsumować minioną kampanię wyborczą. Jest tak wiele wątków, że nie wiadomo od czego zacząć. Warto omówić zarówno mechanizmy socjotechniczne, jak i wyniki poszczególnych komitetów i kandydatów lokalnych. Może najlepszą metodą będzie przejście od "ogółów do szczegółów". Dlaczego głosujemy? Bo jedni kłamią a inni nie? A może dlatego, że często wyłączamy myślenie i nie dokonujemy analiz. Szukamy uproszczeń i schematów. Dlatego ważne jest to jaki krawat założy kandydat do debaty a nie to, o czym chce powiedzieć lub ocena czy w ogóle ma coś do powiedzenia. Kiedyś, kandydując w wyborach prezydenckich również brałem udział w debacie telewizyjnej. Było to dosyć ciekawe doświadczenie, po którym przeprowadziłem pewien eksperyment. Na czym polegał? Otóż różnym grupom osób pokazywałem materiał filmowy z debaty, a następnie zadawałem pytanie, kto ich zdaniem najlepiej wypadł. Większość twierdziła, że Andrzej Barański. Jednak nikt z moich rozmówców nie był w stanie odpowiedzieć na pytanie numer 2. Brzmiało ono: co mówił kandydat, który Waszym zdaniem wypadł najlepiej? Żadna z tych osób nie potrafiła powtórzyć nic, poza pojedynczymi słowami i zdaniami wyrwanymi z kontekstu. Prawda, że to ciekawy mechanizm? Dajemy się na niego nabierać wszyscy.

Wyborów swoich dokonujemy za pomocą myślenia obrazkowego, życzeniowego, schematycznego, opartego na hasłach i sloganach. To dlatego w wielu debatach kandydaci PiS powtarzali: zabierzecie 500+. Odbiorca nie zapamiętuje riposty, ale w pamięci pozostaje negatywne skojarzenie tego, że ktoś chce mu coś odebrać. Nawet jeśli sam nie jest beneficjentem programu (to też jest ciekawe zjawisko). Tymczasem pytanie, jakie powinniśmy sobie zadać jest takie: czy program 500+ w tym kształcie ma sens. Jeśli się na tym głęboko zastanowimy, to jest on go kompletnie pozbawiony. Wiemy przecież, że jego funkcja demograficzna się nie sprawdziła, bo ludzie o macierzyństwie decydują się w sposób świadomy a nie oparty o daninę publiczną. Decydują się na 2,3,4 dzieci nie biorą tego zasiłku pod uwagę. Chyba, że mamy do czynienia z tzw. patologią i jest on dla nich podstawową formą utrzymania. Nie wiem tylko czy o reprodukcję kolejnych konsumentów socjalu nam powinno chodzić a nie o osoby, które na ten socjal zapracują. Przyznam, że rozmyślając nad wyborem kandydata, nie mogłem w tym kontekście znaleźć nikogo myślącego w sposób zdroworozsądkowy. Kogoś kto powiedziałby tak: nie odbierzemy Wam 500+ ale wprowadzimy kryterium dochodowe. Nawet ludziom, u których zauważam zdolność logicznego myślenia zabrakło cywilnej odwagi, by mówić to, co naprawdę myślą. Nikt nie potrafił zakontestować tej zdobyczy współczesnego socjalizmu. Naród z Partią, Partia z Narodem. - To jak towarzysze, pomożecie? Pomożemy!

Tegoroczne wybory przypominały licytację pt. "kto da wincy". No to wszyscy obiecywali i rozdawali. Cała nadzieja w zawierzeniu, jakiego dokonał powiat tomaszowski i zdrowy rozsądek weźmie górę i wszystkich tych rzeczy nie da się zrealizować. Skoro już o tym mowa, to czy ktoś zastanowił się (szczególnie emeryci) czemu dostają 13, a może nawet 14 emeryturę? Czy nie lepiej było zindeksować wypłacane świadczenia, których rewaloryzacja jest na śmiesznie niskim poziomie od kilku co najmniej lat? Policzmy na szybko. Otrzymujesz 1500 zł. co miesiąc i dodatkowo raz do roku taką kwotę w formie "bonusa". Czy nie lepiej byłoby dołożyć do emerytury po 200 zł miesięcznie? Przecież z leków, zabiegów rehabilitacyjnych, wizyt lekarskich nie korzystacie tylko raz w roku ale na bieżąco (a termin oczekiwania na sanatorium znów się wydłużył). Wysokość czynszu, opłat za energię elektryczną nie podnosi się tylko na okres 4 tygodni. Czemu więc tak, a nie inaczej? Bo to sprytny zabieg marketingowy. Sugeruje, że dostajecie coś dodatkowo w formie prezentu. Tyle, że prezent można dać lub nie dać, a jego wręczanie nie jest zagwarantowane w konstytucji.

Koalicja Obywatelska zamiast wyjaśniać to w ten sposób i zagwarantować rewaloryzację świadczeń na godnym dla życia poziomie, bliska była zaproponowania 15 i 16 emerytury. No więc na kogo ja miałem głosować? Na lewicę? Oni też dawali więcej. Żeby było jasne: nie chodzi mi o to, by emerytury utrzymywać na głodowym poziomie. Rzecz w tym, że należy je podnieść do poziomu realnych kosztów życia i nie sugerować, że się robi niespodziewane prezenty. Może napiszę to ostrzej: REWALORYZACJA EMERYTUR WAM SIĘ NALEŻY! Dlaczego? Bo Rząd swoimi działaniami doprowadził do drastycznego wzrostu kosztów utrzymania, ograniczył dostęp do specjalistów (i musicie korzystac porad w gabinetach prywatnych za 200 zł od porady). Nikt Wam łaski nie robi!

Skoro jesteśmy przy emerytach. W niedzielę wyborczą spotkałem jednego znajomego. Zaczął mnie agitować, bym głosował na partię rządzącą. Dlaczego? Bo Platforma Obywatelska mu wiek emerytalny wydłużyła. Człowiek prowadzi własną działalność i gdyby był na emeryturze płaciłby jedynie część zdrowotną składki. Z tym, że znowu własne ja przesłania nam istotę sprawy. Podwyższenie wieku emerytalnego nie było przypadkowe ale podyktowane wskaźnikami makroekonomicznymi. Po pierwsze wydłuża się czas życia Polaków, po drugie społeczeństwo się starzeje i mamy problem z niedoborem rąk do pracy, po trzecie, mamy do czynienia z solidarnym systemem ubezpieczeń społecznych, z którym tak naprawdę nikt nie wie co zrobić. Pojechano więc na totalnym populizmie. Efektem tego będzie podwyższenie wysokości składek. Brawo! Zapłacą za to Wasze dzieci i wnukowie. Chyba, że już płacą własne składki na wyspach brytyjskich, bo są zdecydowanie niższe niż w Polsce. Podkreślę to jeszcze raz. Przez ostatnie 4 lata nie stworzono i nie zaproponowano żadnej reformy systemu. Nie naprawiono więc problemu a jedynie go pogłębiono. Katastrofę odsunięto w czasie ale trzęsienie ziemi będzie silniejsze niż to, z którym moglibyśmy mieć do czynienia teraz. Zamiast rozwiązań systemowych będziemy znowu płacić więcej. Brawo raz jeszcze!

Ach te składki zusowskie. W kampanii wyborczej jednym z najważniejszych tematów była płaca minimalna. Prawdziwe mistrzostwo świata. Rząd za rok proponuje, by wyniosła ona 2600 zł brutto. To znaczy, że na rękę wyniesie ona 1800 zł. Jeśli zarabiacie dzisiaj mniej, to pora zmienić pracodawcę, bo rynek pracy skurczył się do tego stopnia, że poniżej 2000 już mało który przedsiębiorca płaci, bo za takie stawki nawet Ukraińcy nie chcą pracować. Rynek wszystko ureguluje. Rząd wmawia Wam, że chodzi byście mieli więcej, ale prawda jest taka, że chodzi o to, by więcej wpływało podatków i składek zusowskich do budżetu państwa. Gdybyście się nad tym głębiej zastanowili, doszlibyście zapewne do wniosku, że cienko musi być z naszym budżetem, i że ktoś Wam zwyczajnie ciemnotę wciska. Jedyny pozytyw jest taki, że nieco więcej z tytułu udziału w podatkach wpłynie do samorządów. Kluczowe tu jest jednak słowo "nieco". 

To tylko przykłady. Ale przy okazji chciałbym zwrócić uwagę na kilka innych aspektów. 

Miałem okazję 2 tygodnie temu jechać do Krakowa na Jubileusz Zbigniewa Preissnera. Jak zwykle drogą na Kielce. Przez ponad 200 kilometrów było po prostu niebiesko. Baner na banerze, banerem poganiał. Wisiały nawet na ekranach dźwiękochłonnych przy drogach szybkiego ruchu. 90 procent z nich należało do przedstawicieli jednego komitetu. Idę o zakład, a sporo na ten temat wiem, że wszyscy Ci kandydaci przekroczyli znacząco limity finansowe, jakie można przeznaczyć na kampanię wyborczą. Niektóre twarze pojawiły się w setkach powtórzeń mniejszych i wielkoformatowych. Na co dzień "szary zjadacz chleba" o tym nie myśli, bo się zwyczajnie w kosztach reklamy nie rozeznaje. Pojawia się natomiast pytanie: czy ludziom, którzy łamią prawo, po to załapać się na kolejny "srołek" jeszcze zanim się na niego wdrapali można zaufać? W znanej komedii sprzed lat "Miliony Brewstera" pada pytanie: Czy można zaufać kandydatowi, który wydaje kilka milionów, by zdobyć stanowisko na którym zarobi zaledwie milion? Sytuacja jest analogiczna. Skoro ktoś jest krętaczem, to po co na niego głosować? Mam swoją teorię na ten temat, ale napisze o niej przy innej okazji. 

W ostatniej kampanii pojawił się też nowy zwyczaj. Ze zdumieniem czytałem i obserwowałem jak dziesiątki ludzi przypisują sobie (bez cienia wstydu) często zasługi innych osób. Z informacji publikowanych na portalach społecznościowych, w mediach i na ulotkach wynikało, że mamy do czynienia z prawdziwymi mężami i damami opatrzności, jeśli nie cudotwórcami. Podpisywali się, pod projektami, z którymi nie mieli kompletnie nic wspólnego. Problem w tym, że o ile większość osób zna te twarze jedynie z plakatów, ja poznałem dosyć dobrze osobiście i najdelikatniej ujmując budzą oni we mnie zażenowanie. 

Osobny temat, do którego wrócę jeszcze w drugiej części felietonu (w całości poświęconej kandydatom lokalnym), to fakt, że niektórzy kandydaci na posłów, niespełna rok temu zostali wybrani na radnych miejskich, powiatowych, wojewódzkich. Czy po upływie 8-10 miesięcy działalność samorządowa przestała im się podobać? Tak szybko się znudzili? Niektórzy z nich (będąc pierwszy raz radnymi) nie poznali nawet jeszcze samorządowego abecadła a już zaczęli mierzyć wyżej. Czy wobec tego wyborcy nie powinni czuć się oszukani? Może warto stawiając krzyżyk przy kandydacie zapoznać się z jego osiągnięciami w działalności publicznej. Samo uczestniczenie w konferencjach prasowych jeszcze o niczym nie świadczy.

Chciałbym zostać dobrze zrozumianym. W powyższym felietonie użyłem jedynie przykładów. Dotyczą one przedstawicieli wszystkich komitetów. Warto o tym pamiętać, bo politycy liczą na to, że uda im się wyłączyć nasze myślenie. 

W drugiej części podsumowania wyborczego spojrzę krytycznym okiem na kandydatów lokalnych. Będzie o wynikach, hipokryzji, donosach i... "wciskaniu ciemnoty". 


Podziel się
Oceń

Napisz komentarz

Komentarze

zejk 17.10.2019 13:32
A czy z wydatkami na kampanię to nie jest tak, że zbiera się pieniądze od osób fizycznych i instytucji, przedstawia się rachunki za koszty kampanii po wyborach do PKW i na koniec po przekroczeniu progu 3% na komitet dostaje się zwrot nakładów. Tylko ten zwrot dostaje komitet i już się nie rozlicza z pierwotnymi darczyńcami i kasę przytula dla siebie. Stąd logika jak w "Misiu" Barei. Im te banery, plakaty, czas antenowy są więcej warte, tym więcej otrzymuje komitet zwrotu. Można żyć...

ComTM 17.10.2019 09:22
Przeczytałem, i niestety podzielam uwagi. Jak ktoś, kto "wiesza się" na infrastrukturze drogowej (u nas "ważny poseł" na elementach drogi nr 713) lub na nic nie winnych drzewach (chociaż było tego na szczęście mniej niż poprzednio), może stanowić prawo, skoro sam cynicznie go nie przestrzega? Ktoś powie, że kampania wyborcza rządzi się swoimi prawami, ja twierdzę, że pewne zasady są niezmienne. Obietnice wyborcze takich osób też można poddać w wątpliwość. Zresztą, tak naprawdę obietnice są tylko propagandowymi sloganami "Komitetów Centralnych" poszczególnych partii, własnych i konkretnych deklaracji kandydatów nie było... Kilka razy zwracałem już uwagę, jak przy każdej okazji kandydujący wchodzili w kadr fotoaparatów (relacje z dożynek, wyposażania różnych instytucji w jakiś sprzęt, podsumowania i rocznice, wizyty robocze, wizyty pokazowe - bezcelowe). Zażenowanie to najdelikatniejsze określenie na taką sytuację, chociaż czasem także współczułem, że tak nisko można (trzeba?) upaść w samoocenie i amoku wyborczym. Czy powinny mieć miejsce liczne sytuacje, gdy niektóre władze samorządowe bez ogródek "pompowały" niektórych kandydatów, lub na wszelki wypadek przymilały się do innych? Może jako wyborca zbyt mało interesowałem się, ale nie dotarła do mnie w tej kampanii merytoryczna dyskusja chociażby o kwocie wolnej od podatku dla Kowalskiego, o perspektywie zmniejszenia VAT (podniesionego kilka lat temu na 1, max.2 lata), unifikacji prawa z innymi krajami UE (np. w zakresie ochrony konsumentów, równych praw dla firm i innych), nie słyszałem pomysłów np. w zakresie ochrony przed ASF, itp. Cóż, następne wybory w przyszłym roku, potem znowu i znowu. Może jednak JOW-y? Sam nie wiem...

Peacemaker 16.10.2019 21:19
Jednym słowem SŁABIZNA... nawet nie doczytałem do końca

Nowy 18.10.2019 22:07
Typowy polski wyborca. Ciężko zrozumieć kilka linijek tekstu, więc ciężko wymagac, że zrozumie mechanizmy ekonomiczne i gospodarcze.

Ajdejano 16.10.2019 21:01
Szanowny Panie Mariuszu: ten tekst powyżej - słuszny. Jest tylko jeden problem: kto się nad takimi, oczywistymi uwagami zastanowi ?! Podaję przykład: pytam moją sąsiadkę : na kogo będziesz głosowała ? Na PO, bo obiecali, że będzie emerytura bez podatków. Pytam dalej: a skąd wezmą kasiorkę, jeżeli chcą utrzymać pisowskie socjale i już raz udowodnili przez osiem lat, że nie potrafią wyciągać kasiory od różnych mafii? Ona: jak obiecali, to dotrzymają słowa. Konkluzja: do większości takich wyborców nie docierają nawet największe spełnione obietnice poszczególnych partii, bo ci wyborcy OD ZAWSZE mają w głowach zakodowane swoje upodobania i nic ich nie ruszy. Dotyczy to zwłaszcza tych, którzy za czasów komuny dobrze się czuli i z czasów komuny mają dobre emeryturki. PO-wskim bajerem nie dali się zwieść głównie ludzie z prowincji, głównie wieś, ponieważ właśnie te grupy, komuna (z wydatnym udziałem zsl-u) zawsze gnoiła.

Car 16.10.2019 17:53
Bardzo ładnie napisane! Dodam folwark próżności. Kapelusze z rondem na metr, ściskanie dłoni,, znanych,, upierdliwa do bólu agitacja nawet tymi banerami na lawecie od 7 rano kiedy to jedzie z prędkością 10 km/gdz a ludzie za nią spieszący się do PRACY. Poszanowanie, prawdomownosc, skromność, rzetelność poszła do lasu... Niestety

Opinie
Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Przed sądem rejonowym w Oświęcimiu 4 grudnia ma ruszyć proces byłego nauczyciela jednej z tamtejszych szkół, który odpowie m.in. za prezentowanie pornografii nastolatkom i naruszenie ich nietykalności cielesnej – dowiedziała się PAP w krakowskiej prokuraturze okręgowej.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:37Były nauczyciel odpowie m.in. za prezentowanie pornografii młodzieży Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów W trzech kwartałach tego roku do sądów okręgowych w całej Polsce wpłynęło blisko 62 tys. pozwów rozwodowych. To o 1,5% więcej niż w analogicznym okresie 2023 roku, kiedy było ich prawie 61 tys. Najwięcej pozwów złożono do sądów w dużych miastach. W całej Warszawie odnotowano ich łącznie 5,8 tys. Z kolei w Poznaniu było 3,9 tys. takich przypadków, a w Gdańsku zaobserwowano ich 3,4 tys. Eksperci nie są zaskoczeni tymi danymi. Jednocześnie wskazują, że spada liczba zawieranych małżeństw. Można zatem postawić tezę, że w strukturze społecznej zachodzą istotne zmiany.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:30Polacy coraz częściej chcą się rozwodzić. Potwierdzają to eksperci. Widać to też po danych z sądów ZUS: od stycznia 2025 r. można składać wnioski o rentę wdowią Od 1 stycznia 2025 r. będzie można składać wnioski o rentę wdowią. Przeznaczona jest dla wdów i wdowców mających prawo do co najmniej dwóch świadczeń emerytalno-rentowych, z których jedno to renta rodzinna po zmarłym małżonku – poinformowała ZUS.Data dodania artykułu: 20.11.2024 18:27ZUS: od stycznia 2025 r. można składać wnioski o rentę wdowią
Reklamamuzyczny spektakl Metamorfozy
Reklama
Andrea Bocelli 30: The Celebration Andrea Bocelli 30: The Celebration Andrea Bocelli 30: The Celebration23 i 24 listopada w kinach HeliosPrzed nami weekend dla melomanów, którzy mogą wybrać się do Heliosa na porywające koncerty uwielbianego tenora. Widowisko „Andrea Bocelli 30: The Celebration”, które zawita na wielkich ekranach 23 i 24 listopada, podsumowuje trzydzieści lat artysty na scenie i jest okazją do przypomnienia największych przebojów w jego wykonaniu.Andrea Bocelli to bez wątpienia najsłynniejszy tenor świata. Jest ikoną popkultury w zakresie śpiewu operowego. Z brawurą łączy muzykę klasyczną z rozrywkową. Jego nagrania sprzedają się w milionach egzemplarzy. Teraz ten charyzmatyczny śpiewak obchodzi jubileusz 30-lecia swojej pracy artystycznej. Z tej okazji przygotował wielki koncert, którego nagranie można obejrzeć jedynie w kinach.Podczas tego przygotowanego z rozmachem show usłyszymy oczywiście słynną arię „Nessun dorma” z opery „Turandot” Pucciniego, niekwestionowany przebój „Con te partirò” i wiele innych chwytających za serce utworów.Wersję kinową koncertu wyreżyserował Sam Wrench („Taylor Swift: The Eras Tour”, ”Billie Eilish: Live at The O2”), laureat nagrody Emmy i nominowany do nagrody Grammy.Helios zaprasza melomanów na ten wyjątkowy seans! Bilety dostępne są na stronie www.helios.pl, a także w kasach kin i aplikacji mobilnej. W ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz” dokonując zakupu z wyprzedzeniem, można wybrać najlepsze miejsca, a także - zaoszczędzić.Helios S.A. to największa sieć kin w Polsce pod względem liczby obiektów. Dysponuje 54 kinami mającymi łącznie 304 ekrany i ponad 55 tysięcy Data rozpoczęcia wydarzenia: 23.11.2024
Repertuar kina Helios Repertuar kina Helios Tegoroczna jesień nie przestaje zaskakiwać różnorodnymi nowościami. Od najbliższego piątku w repertuarze kin Helios zagoszczą aż trzy premiery: „Simona Kossak”, „Vaiana 2” i „Heretic”. Ponadto widzowie mogą zapoznać się z licznymi filmowymi przebojami oraz projektami specjalnymi, takimi jak Kultura Dostępna czy Maraton Władcy Pierścieni.Polską nowością na najbliższy tydzień jest dramat „Simona Kossak”, przybliżający prawdziwą historię potomkini artystycznej rodziny Kossaków. Młoda kobieta porzuca dotychczasowe życie i towarzyskie salony, aby objąć posadę naukowczyni w Białowieży. W środku puszczy, pomimo trudnych warunków – bez prądu i bieżącej wody – rozpoczyna życie na własnych warunkach. Tam poznaje fotografa Lecha Wilczka, z którym łączy ją niezwykła relacja. Jednakże wyobrażenia Simony o pracy przyrodnika ulegają bolesnej weryfikacji. Musi stanąć w obronie nie tylko swoich ideałów, ale również świata roślin i zwierząt… W rolach głównych występują: Sandra Drzymalska, Jakub Gierszał i Agata Kulesza.W repertuarze znajdzie się także nowa animacja wprost ze studia Disney – to „Vaiana 2”, czyli kontynuacja ciepło przyjętej historii nawiązującej do kultury wysp Polinezji. Trzy lata po wydarzeniach z pierwszej części, Vaiana otrzymuje nieoczekiwane wezwanie od swoich przodków. Dziewczyna musi wypłynąć na dalekie i dawno zapomniane wody Oceanii. Vaiana zbiera więc grupę śmiałków gotowych na przygodę życia, wśród których znajduje się jej przyjaciel Maui. Ich zadaniem będzie przełamanie niebezpiecznej klątwy, a nie będzie to proste, gdyż będą musieli stawić czoła starym i nowym wrogom.Jesienna aura sprzyja oglądaniu horrorów, a już w najbliższym tygodniu pojawi się kolejna nowość z tego gatunku. „Heretic” opowiada o dwóch młodych kobietach, które od drzwi do drzwi starają się głosić słowo Boże. W jednym z domów otwiera im czarujący pan Reed – szybko okazuje się jednak, że mężczyzna posiada diaboliczną drugą twarz. Niespodziewanie wszystkie wyjścia zostają zamknięte, a podejrzany gospodarz co chwila pojawia się, aby zadać im kolejną zagadkę testującą ich wiarę. Rozpoczyna się śmiertelnie niebezpieczna gra, w której stawką jest przetrwanie…Ponadto w repertuarze Heliosa znajdą się hitowe nowości ostatnich tygodni, takie jak „Gladiator 2” w reżyserii Ridleya Scotta. Lucjusz jako dziecko był świadkiem śmierci Maximusa z rąk swojego wuja Commodusa. Teraz decyduje się walczyć w Koloseum jako gladiator, aby przeciwstawić się dwóm cesarzom, rządzącym Rzymem żelazną pięścią. Z wściekłością w sercu i z nadzieją na lepszą przyszłość Cesarstwa Lucjusz musi spojrzeć w przeszłość, aby znaleźć siłę i honor, by zwrócić chwałę Rzymu jego ludowi.Fani kina familijnego mogą wybrać się do kin na pozytywną produkcję „Paddington w Peru”. Tytułowy bohater wraz z rodziną Brownów postanawia wyruszyć w daleką podróż do Ameryki Południowej, a dokładniej do Peru, aby odwiedzić swoją ukochaną ciocię Lucy. W tym celu wszyscy udają się do umieszczonego nieopodal lasu deszczowego Domu dla Emerytowanych Niedźwiedzi. To jednak dopiero początek niezwykle ekscytującej przygody, w trakcie której odkryją wiele tajemnic.Kinomani, którzy pragną poczuć ducha zbliżających się Świąt, mogą zapoznać się z najnowszą częścią kultowej serii. Film „Listy do M. Pożegnania i powroty” ukazuje losy różnorodnych bohaterów, które krzyżują się w Wigilię. Do sagi po dłuższej przerwie powraca postać Mikołaja. Mężczyzna odwiedza dawnych i nowych przyjaciół, podczas gdy jego synek Ignaś rusza w pościg za utraconym prezentem i duchem Świąt… Ponadto w obsadzie znalazła się plejada polskich gwiazd!Kina Helios słyną z organizacji popularnych Nocnych Maratonów Filmowych, najbliższa edycja cyklu będzie w pełni poświęcona produkcjom stworzonym na podstawie dzieł J.R.R. Tolkiena. W piątek, 22 listopada odbędzie się Maraton Władcy Pierścieni, podczas którego widzowie będą mogli obejrzeć wszystkie części przebojowej trylogii w wersji reżyserskiej. Z kolei melomani mogą wybrać się do Heliosa na porywające koncerty uwielbianego tenora. Widowisko „Andrea Bocelli 30: The Celebration”, które zawita na wielkich ekranach 23 i 24 listopada, podsumowuje trzydzieści lat artysty na scenie i jest okazją do przypomnienia największych przebojów w jego wykonaniu. W poniedziałek, 25 listopada w wybranych lokalizacjach odbędą się seanse z cyklu Kino Konesera. Widzowie będą mogli zobaczyć słynny koreański thriller „Oldboy” w odnowionej jakości obrazu. Główny bohater, Dae-su, mści się po latach za zabójstwo swojej żony… Natomiast w czwartkowe popołudnie, 28 listopada w kinach zagości cykl Kultura Dostępna i polska komedia romantyczna „Miłość jak miód”. Majka i Agata zamieniają się miejscami, dzięki czemu odnajdują wielkie uczucie.Bilety na listopadowe seanse dostępne są w kasach kin Helios, w aplikacji mobilnej oraz na stronie www.helios.pl. Dokonując zakupu wcześniej, można wybrać najlepsze miejsca, a  także zaoszczędzić w ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz”. Data rozpoczęcia wydarzenia: 22.11.2024
Dawid Podsiadło - Dokumentalny  w Helios na Scenie Dawid Podsiadło - Dokumentalny w Helios na Scenie W czerwcu 2024 roku Dawid Podsiadło zagrał 7 koncertów stadionowych dla pół miliona widzów. Finałem tej trasy były rekordowe dwa koncerty na Stadionie Śląskim w Chorzowie dla prawie 200 tys. osób. Ten film to zapis tych 7 wyjątkowych dni, a zobaczymy go już 3 grudnia w kinach Helios.Film „Dawid Podsiadło – Dokumentalny” to intymny portret jednej z największych postaci polskiej sceny muzycznej. Reżyser Tomasz Knittel zabiera widzów na pełną emocji podróż, towarzysząc Dawidowi Podsiadle podczas jego monumentalnej trasy koncertowej, obejmującej siedem występów na stadionach w Gdańsku, Wrocławiu, Poznaniu i Chorzowie. Jednak to nie same koncerty są tu najważniejsze, lecz Dawid – artysta, który tą trasą zamyka pewien etap swojej kariery i zastanawia się, co przyniesie przyszłość.Kamery śledzą Dawida nie tylko na scenie, ale przede wszystkim za kulisami – w chwilach skupienia, zmęczenia, radości i refleksji. Film pokazuje jego prawdziwą twarz: człowieka pełnego pasji, ale i niepewności.Dawid otwiera się przed widzami, dzieląc się przemyśleniami o drodze, którą przeszedł, o presji związanej z popularnością oraz o tym, co dalej po zakończeniu tak ogromnej trasy. Obecność znakomitych gości, takich jak Edyta Bartosiewicz, Monika Brodka, Daria Zawiałow, Kaśka Sochacka, Artur Rojek, Ralph Kaminski, Kortez i Vito Bambino zdecydowanie podkreśla wagę tego etapu.To unikalna okazja, aby zobaczyć, jak wygląda życie artysty w momentach triumfu, ale i w tych cichszych, bardziej intymnych chwilach, kiedy sceniczne światła gasną, a pytanie „co dalej?” staje się najważniejsze.Helios zaprasza melomanów na ten wyjątkowy seans! Bilety dostępne są na stronie www.helios.pl, a także w kasach kin i aplikacji mobilnej. W ramach oferty „Wcześniej kupujesz, więcej zyskujesz” dokonując zakupu z wyprzedzeniem, można wybrać najlepsze miejsca, a także - zaoszczędzić.Data rozpoczęcia wydarzenia: 03.12.2024
Reklama
Reklamamuzyczny spektakl Metamorfozy
Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki zdrowotne z przędzy bawełnianej ze srebrem Skarpetki nieuciskające DEOMED Cotton Silver to komfortowe skarpetki zdrowotne wykonane z naturalnej przędzy bawełnianej z dodatkiem jonów srebra. Skarpety ze srebrem Deomed Cotton Silver mogą dzięki temu służyć jako naturalne wsparcie w profilaktyce i leczeniu różnych schorzeń stóp i nóg!DEOMED Cotton Silver to skarpety bezuciskowe, które posiadają duży udział naturalnych włókien bawełnianych najwyższej jakości. Są dzięki temu bardzo miękkie, przyjemne w dotyku i przewiewne.Skarpetki nieuciskające posiadają także dodatek specjalnych włókien PROLEN®Siltex z jonami srebra. Dzięki temu skarpetki Cotton Silver posiadają właściwości antybakteryjne oraz antygrzybicze. Skarpetki ze srebrem redukują nieprzyjemne zapachy – można korzystać z nich komfortowo przez cały dzień.Ze względu na specjalną konstrukcję oraz dodatek elastycznych włókien są to również skarpetki bezuciskowe i bezszwowe. Dobrze przylegają do nóg, ale nie powodują nadmiernego nacisku oraz otarć. Dzięki temu te skarpety nieuciskające rekomendowane są dla osób chorych na cukrzycę, jako profilaktyka stopy cukrzycowej. Nie zaburzają przepływu krwi, dlatego też zapewniają pełen komfort przy problemach z krążeniem w nogach oraz przy opuchnięciu stóp i nóg.Skarpetki DEOMED Cotton Silver są dostępne w wielu kolorach oraz rozmiarach do wyboru.Dzięki swoim właściwościom bawełniane skarpetki DEOMED Cotton Silver z dodatkiem jonów srebra to doskonały wybór dla wielu osób, dla których liczy się zdrowie i maksymalny komfort na co dzień.Z pełną ofertą możecie zapoznać się odwiedzając nasz punkt zaopatrzenia medycznegoTomaszów Mazowiecki ul. Słowackiego 4Oferujemy atrakcyjne rabaty dla stałych klientów Honorujemy Tomaszowską Kartę Seniora 
zachmurzenie umiarkowane

Temperatura: 0°C Miasto: Tomaszów Mazowiecki

Ciśnienie: 1018 hPa
Wiatr: 23 km/h

Reklama
Reklama
Wasze komentarze
Autor komentarza: WuPeTreść komentarza: Urzędnikom trzeba powiedzieć co mają robić i czym się zajmowaćŹródło komentarza: Kilka słów o turystyce w Tomaszowie Maz. - list czytellnikaAutor komentarza: AjdejanoTreść komentarza: Szanowny Panie Mariuszu: po co te wszystkie pańskie jęki. Już u Pana kiedyś pisałem, że upolitycznione samorządy, to jest państwo w państwie. Te samorządy, które idą "ręka w rękę" z aktualnym rządem, będą robiły to, co im się będzie podobało. I przykład niezatapialnego katechety jest tego dowodem. Dogadał się z jednym posłem po (jednym z głupszych posłów w Sejmie RP - jego zachowanie na pytania tv Republika) z naszego miasta i dlatego odwołanie tego starosty-cwaniaczka trzeba sobie wybić z głowy. Inny, świeży przykład cichej współpracy aktualnie "dobrych" samorządów (niby pisowskich) z aktualnym rządem (chyba raczej nierządem). Teraz, w nocy czytam na onecie taką informację (cytat). "Jakie są najlepsze szpitale w Polsce? Te aspekty były brane pod uwagę Plebiscyt "Liderzy Zarządzania – najlepiej zarządzane szpitale publiczne według BFF Banking Group" to jedyny w Polsce ranking, który wyróżnia placówki ochrony zdrowia zarządzane najefektywniej pod względem finansowym, ale nie tylko. Doceniane są również szpitale oferujące wysoką jakość opieki nad pacjentami. W ocenie uwzględniane są zarówno wskaźniki finansowe, jak i opinie pacjentów o szpitalach. Celem inicjatywy jest promowanie najlepszych praktyk w sektorze zdrowia. To już dziewiąta edycja tego zestawienia. Poszczególne miejsca w kategorii "Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej z właścicielem publicznym" objęły następujące placówki: Szpital w Puszczykowie im. prof. S.T. Dąbrowskiego Spółka Akcyjna, Poddębickie Centrum Zdrowia Spółka z Ograniczoną Odpowiedzialnością oraz Zamojski Szpital Niepubliczny Spółka z Ograniczoną Odpowiedzialnością, Powiatowe Centrum Zdrowia Spółka z Ograniczoną Odpowiedzialnością w Kartuzach oraz Centrum Zdrowia Mazowsza Zachodniego Spółka z Ograniczoną Odpowiedzialnością, Kociewskie Centrum Zdrowia Spółka z Ograniczoną Odpowiedzialnością, Dolnośląskie Centrum Rehabilitacji i Ortopedii Spółka z Ograniczoną Odpowiedzialnością, Szpital Miejski nr 4 w Gliwicach Spółka z Ograniczoną Odpowiedzialnością, Szpital Specjalistyczny w Zabrzu Spółka z Ograniczoną Odpowiedzialnością, szpital powiatowy w Rawiczu Spółka z Ograniczoną Odpowiedzialnością, Tomaszowskie Centrum Zdrowia Spółka z Ograniczoną Odpowiedzialnością oraz Szpital Powiatowy im. Tadeusza Malińskiego w Śremie, Wielospecjalistyczny Szpital Wojewódzki w Gorzowie Wielkopolskim Spółka z Ograniczoną Odpowiedzialnością." Jak łatwo zauważyć, na tej liście tych prymusów jest i nasze TCZ. Zawsze wydawało mi się, że pod wodzą obecnego p. dr Chudzika, ten szpital jest zarządzany najlepiej od kilu lat i większość pacjentów tego szpitala tez tak uważa. Jednak to jest zasługa wyłącznie dyrektora szpitala, a nie powiatowego samorządu, jednak, w dalszym ciągu to jest przeciętny szpital w kraju. Tymczasem, powiatowy samorząd jedynie sypie piasek w tryby szpitala poprzez zatrudnianie politycznych komisarzy w szpitalu. Ale jednak sitwa katechety i posła po spowodowała, że TCZ zostało wyróżnione. Żeby chociaż czarodziejka Leszczyna nie zabrała szpitalowi kasy. PS. Zapomnijmy o odwołaniu katechety.Źródło komentarza: Mariusz Węgrzynowski sam powinien złożyć rezygnacjęAutor komentarza: MaxTreść komentarza: Tylko po co nam baza hotelowa jak tu zwiedzania na kilka godzinŹródło komentarza: Kilka słów o turystyce w Tomaszowie Maz. - list czytellnikaAutor komentarza: DanielTreść komentarza: Moja szkoła pozdrawiam wszystkich z rocznika 1985 z klasy pani Hajduk a później Pani Robak 😀😀😀Źródło komentarza: TVN w tomaszowskiej DwunastceAutor komentarza: mTreść komentarza: W działaniach na temat turystyki musi być całkowita współpraca pracowników zatrudnionych w turystyce i promocji Urzędu Miasta i Starostwa Tomaszowskiego.Źródło komentarza: Kilka słów o turystyce w Tomaszowie Maz. - list czytellnikaAutor komentarza: mTreść komentarza: Ciekawe co w temacie ma do powiedzenia Prezydent Miasta Tomaszowa Maz., Starosta Tomaszowski, Wójtowie z powiatu.Źródło komentarza: Kilka słów o turystyce w Tomaszowie Maz. - list czytellnika
Reklama
Reklama
Napisz do nas
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama