„Drogi Mikołaju. (….), marzą mi się klocki MINECRAFT KOPALNIA, MINECRAFT Statek Piracki”. To fragment listu, jaki napisał mój syn w liście do Mikołaja, wielki miłośnik duńskich klocków.
KUPIĆ CZY NIE KUPIĆ?
Wbrew pozorom stanąłem przed dużym dylematem. Uważam, że jeżeli dziecko wybierze sobie prezent, a rodziców stać na taki zakup – to nie powinniśmy wybrzydzać, gdyż nasze zainteresowania przy dokonywaniu zakupu nie mają żadnego znaczenia.
Z LEGO Minecraft, jako prezent - mam jednak problem, gdyż klocki te są po prostu nieopłacalne. Wbrew pozorom w niewielkiej paczce za 80 złotych (czy 180 zl) dostajemy bardzo małą ilość klocków w porównaniu do innych zestawów, a i zabawy dziecka – jak wynika z moich obserwacji – niewiele. Podobnie jest z droższymi zestawami tej serii, więc osobiście wstrzymałem się zakupem.i wam też bym radził. Podsumowując tezę, po kupujemy drogo, bo płacimy po prostu za licencję.
TEMATYCZNE, CZY KLASYCZNE?
Klocków tematycznych jest mnóstwo, w zależności od zainteresowań, pytanie brzmi tylko: czy warto inwestować pieniądze w coś, co dziecku po czasie znudzi? Czy może lepiej zainwestować w uniwersalne?
Wśród chłopców największą popularnością cieszą się dwie serie: NINJAGO i STAR WARS. Mój 8-latek mając pięć lat zaczął zbierać pierwszą z nich. Dwa lata później przerzucił się na drugą (STAR WARS). Prezenty od babć, wujków, cioć i od nas zamieniły w sporą kolekcję. Z perspektywy czasu wiem jednak że inwestycja w klocki tematyczne to duży błąd, gdyż te prędzej czy później lądują na półce i się kurzą, a jedynym elementem tej zabawy są sławne ludziki i to też nie zawsze.
Największym naszym błędem w kupowaniu licencjonowanych klocków, było zakup tzw. Perły Przeznaczenia, czy też latającego zielonego smoka. Ówczesny koszt tych pięknie wyglądających zabawek to łącznie 699 złotych. Niestety w między czasie pojawiła się seria STAR WARS i perła odbyła swój ostatni lot na półkę, natomiast smok rozbił się w podróży do krainy innych klocków, a że zastosowanie z tych "smoczych" klocków niewielkie - to leżą one odłogiem.
Tematyczne klocki mają bajeczne ludziki, pojazdy, samoloty, ale ogólnie mają niewielkie zastosowanie, a jej największą wadą jest to, że co rusz wychodzi nowa to seria, z nowymi bohaterami. Wczoraj na topie było NINJAGO, dzisiaj STAR WARS I MARVEL, a jutro może być coś nowego. Niestety na topie rzadko bywają portfele wielu z nas.
CITY, CREATOR I CLASSIC WYGRYWA:
LEGO City to seria klocków, które teoretycznie z tematycznych są najtańsze i wbrew pozorom wyglądają najbiedniej. Nie mają super-bajeranckich pojazdów czy broni, są prostu tym, co nas otacza na co dzień.
LEGO CITY w przeciwieństwie do konkurentów mają jednak olbrzymią zaletę – są uniwersalne i stwarzają nieograniczoną zabawę. Zazwyczaj dziecko bawiąc się NINJAGO czy STAR WARS widzi w danym ludziku rolę do odegrania – czyli walka dobra ze złem. W LEGO CITY dziecko samo nakreśla zastosowanie i zachowanie dla większości ludzików, którzy są po prostu mieszkańcami miasta. To samo jest z samą zabawą.
Kolejnym argumentem przemawiającym za LEGO CITY, jest to, iż możną ja rozbudowywać, a rozbudowa ta nigdy nie będzie miała końca. Seria doskonale współpracuje z klasyczną wersją LEGO czyli LEGO CLASSIC, czy tez serią LEGO CREATOR, a każda budowla w zabawie stworzona z CLASSIC czy CREATOR znajdzie swoje zastosowanie w połączeniu z City – niezależnie czy dziecko wybuduje domek dla ptaków, czy też wpadnie na pomysł budowy stadionu piłkarskiego, restauracji.
LEGO City w połączeniu z CLASSIC I CREATOR, jest po prostu jest najlepszym wyborem LEGO jakie możemy dziś zaoferować małemu dziecku.
SERIA FRIENDS – doskonała opcja dla dziewczynek
Łatwiejszą opcją mają darczyńcy, którzy chcą sprawić radość dziewczynkom. LEGO FRIENDS to doskonała seria tematyczna doskonale nadająca się do połączenia w wyżej wymienionymi seriami CITY, CLASSIC, CREATOR - gdyż tematyką główną są po prostu zabawy bohaterek serii , czy to na jachcie czy na placu zabaw, co daje możliwości łączenia naszych światów.
BUDYNKI czy POJAZDY?
Kupując dziecku budynki np. niewielki domek mieszkalny, wielu z was zapewne wydaje się że domek ten, po prostu będzie domkiem mieszkalnym i nic więcej.
Powiem szczerze że nic bardziej mylnego. Ten domek zazwyczaj złożony jest z brył i innych klocków (okna, drzwi), które znajdą zastosowanie w każdym innym pomyśle dziecka. Części z tego domu będą za chwilę dołączonego do większego projektu, a projekt ten jedynie będzie zależeć od kolekcji, jaką w danej chwili małolat dysponuje.
Kupując LEGO dla naszego obdarowywanego, dowiedzmy się czym dysponuje zadając proste i krótkie pytanie, a mianowicie: "Czy dziecko dysponuję większą liczbą budynków, czy pojazdów?". Pomoże nam to ustalić, co w danej chwili dziecku sprawię większą radość oraz znajdzie większe zastosowanie w świecie LEGO naszego malucha.
Do wyboru zestawów LEGO jest mnóstwo. Staliśmy się nieco bardziej majętni w porównaniu do lat naszej młodości a i ceny w dyskontach czy w sklepach internetowych - wbrew pozorom są przyzwoite, a nawet przy niektórych zestawach powiedziałbym mocno przecenione, więc do dzieła.
Napisz komentarz
Komentarze