Czym wyróżnia się fruczak gołąbek?
Owad nie jest naszym rodzimym gatunkiem. Przybywa z południowej Europy. W Polsce składa jaja. Naukowcom nie udało się jeszcze ustalić czy zimuje w naszym kraju. Rozpiętość jego skrzydeł waha się od 5 do 7 cm, także jest naprawdę miniaturowy. Jego ciałko jest krępe. Przednie skrzydła ma szarobrązowe, pokryte czarnymi liniami, natomiast tylne są pomarańczowe. Jego odwłok zakończony jest wachlarzykiem, który przypomina ptasie sterówki. Pełni to funkcję stabilizatora i swego rodzaju steru. Poza rozmiarem, do prawdziwego kolibra upodabnia go fakt, iż macha swoimi skrzydełkami kilka tysięcy razy na minutę, przez co stają się one niemal niewidoczne. Wydaje równie dźwięki podobne do kolibra i tak jak on zastyga nad kwiatami, by długą ssawką spijać z nich nektar. Entomolodzy podejrzewają, że część fruczaków może posiadać zdolność hibernacji i jest w stanie przeżyć polską zimę. Przylatują do nas z południa Europy w maju i czerwcu, a w sierpniu wykluwają się rodzime motyle. Prowadzą dzienny tryb życia. Przed wszelkim niebezpieczeństwem chroni ich bardzo dobrze wykształcony wzrok, dzięki któremu są w stanie szybko zareagować ucieczką. Fruczak zadomowił się już w Polsce i cały czas jest pod obserwacją naukowców, byśmy mogli dowiedzieć się o nim więcej.
Różnice między fruczakiem gołąbkiem a kolibrem
Podstawową różnicę stanowi fakt, iż koliber to ptak, a dłużniec gwiaździk (inna nazwa fruczaka) jest owadem. Nie posiada on dziobu, tylko ssawkę motyla, zwaną również trąbką. Na swoich skrzydełkach nie ma piór jak koliber, a malutkie włoski, które ułatwiają zbieranie kwiatowego pyłku. Jest także o wiele lżejszy od kolibra. zjada też mniej nektaru niż ten mikroskopijny ptaszek. Oba zwierzątka różni także to, jak przychodzą na świat. Koliber wykluwa się z jaja. Natomiast fruczak gołąbek z gąsienicy, która to staje się motylem. Koliber jest przyzwyczajony do wysokich temperatur i potrzebuje stałego dostępu do pokarmu, co ciężko byłoby mu zapewnić w Polsce, zwłaszcza zimą.
Co zrobić, by fruczak gołąbek zawitał w moim ogrodzie?
Owad ten nie jest pod ochroną, ponieważ nie zagraża mu wyginięcie. Jednak nie wolno go łapać i hodować w domowych warunkach! Nie powinno się tak postępować z jakimkolwiek żywym stworzeniem. Nie da się również go nigdzie kupić, lecz istnieją pewne sposoby, by dobrowolnie przyjął on zaproszenie do naszego ogrodu. Nie będzie to wymagało dużego nakładu pracy, a efekty tego mogą być przyjemne nie tylko ze względu na gościa. Mianowicie, wystarczy wzbogacić swój ogródek nowymi roślinami - lawendą, szałwią, goździkami, jaśminem. W połączeniu z zaprzestaniem używania chemicznych środków ochrony roślin, stworzymy idealne warunki do tego, by fruczak gołąbek rozgościł się w ogródku i cieszył oko ogrodnika swoim uroczym wyglądem.
Fruczak gołąbek przypomina kolibra zarówno wyglądem jak i zachowaniem. Są to jednak zwierzęta należące do dwóch różnych gatunków. Natura zrobiła nam prawdziwego psikusa, lecz powinniśmy jej być za niego dozgonnie wdzięczni. Fruczak jest przepięknym owadem, od którego po prostu nie da się oderwać wzroku. Sadźmy w ogrodach jego ukochane kwiaty, a będziemy mogli umilać sobie jego widokiem odpoczynek na działce.
Napisz komentarz
Komentarze